Mieszka w izolatce w klatce, bo jest bardzo łagodny i spokojny, pracownice nie chcą go wypuścić na wybieg, bo zaraz by sie podłamał psychicznie.
Jest przytulakiem, dogaduje się z kotami z sąsiednich klatek dobrze, nadaje sie do do domu z kotami.
Nie ma jednego oczka, ranka już jest zagojona, jest wykastrowany, zaszczepiony.


EDIT (po osobistej wizycie w schronie)
Poszłam dziś do schroniska specjalnie dla tych dwóch- Kaszmira i Barnaby vel sraczka

Kaszmir, wg mnie jest mocno dorosły, uważam, tak z własnego doświadczenia, ze moze miec wiecej, niz tych 5 lat- ja bm raczej sklaniała sie do przynajmniej 8.
Jest bardzo drobny, malenki, takie 3 kilo. Charakter naprawdę wspaniały- taka słodka przylepa, pozwala robić ze soba wszytko, pozwolił mi zajrzec w każdy swój otworek, poprzytulac, pofotografować.
Bardzo mi się podobał.
Przytula sie do innych kotów przebywajacych z nim w izolatce.
Zupełnie tam nie pasuje, do tego schroniska



