Jejku ile tu miłych słów które dodają siły
Witajcie Kochani
nastąpiła zmiana dużurów bo nie czułam sie dosłownie na siłach dzisiaj do szpitala
ale jutro od wczesnego ranka do wieczora będę
Mamie podali bardzo silny lek przeciwbólowy i dostała wstrząsu
było bardzo źle ale wyciągnęli ją z tego
jutro czeka mnie więcej pracy bo leży z Mamą taka kochana starowinka 90 lat ma
po cięzkiej operacji a Rodzina słabo się nią zajmuje
do tej pory zanim nie miała zabiegu też jej służyłam pomocą
fajna Kobitka i lubi bardzo Zwierzątka
Jest nadzieja że Madzia dostanie tą pracę
mamy kłopot z ksiązeczką sanitarną bo u nas będzie trzeba długo czekać
ale mamy nadzieję że Pracodawca pójdzie jakoś Młodej na rękę
Nerwy nas obie zżerają bo jednak widmo pracy to wielka ulga
a Madzia tak bardzo chce pracować i wspomóc
zaciskam mocno palce i staram się myśleć pozytywnie
Kociaste przy kuchence się grzeją
stołki ,stołeczki a na nich mordy Kochane
Wiem że zasłużyły na lepszy dom na lepsze warunki
ale gdy nie ma mnie cały dzień w domu i wracam ze szpitala
to Wszystkie pchają się do mnie żeby witać i ciumkać
nawet boidopiec Euzebiuszek pcha się na kolana
ja nie wiem czy życie bez Nich miało by sens
W stodole coraz gorzej
kolejny krówek dzisiaj wystawiał głowę
a wieczorem tak sie tam kotłowało ze musiałam tam złazić
o świcie Dartek lał mnie po pysku żebym wstała bo tam krzyki sie rozlegają
sam chciał tam biec ,ale nie wypuszczam teraz Gada bo sie po prostu boję
nie znam tych Kotów więc nie wiem co by się działo
z miseczek znika jedzonko w mig
ciekawa jestem czy One tylko przelotem są u nas czy mają zamiar się tu osiedlić
nie ukrywam że się boję tego
w domu cała siatka przedłużaczy
bo tylko jedna faza działa jako tako
ciągle patrzę czy gdzieś się nie pali albo czy nie śmierdzi z kontaktów
żal mi zniszczonych rzeczy ,ale najważniejsze że Wszyscy cali są
mi osobiście najbardziej brakuje telewizora i farelki
kiedyś może wszystko znowu będzie
Dzisiaj wzieła mnie mimo wszystko głupawka
kazałam się wozić Młodej na chodziku
nie telepie tak jak na karach
Stara głupia Koza
Powiedzcie czy to nie czas żeby spoważnieć?
No nie potrafię ciągle płakać
czasem łzy wysychają i nie ma czym
Sarenka cudownie sobie radzi
coraz lepiej jej idzie to chodzenie
Kochana śliczna mordeczka
Basia ma chłopaka chyba bo ugania się po drzewach w towarzystwie
nawet nie w główce jej ciskać we mnie szyszkami
przystanie na moment,popatrzy i dalej się wygłupiać
Gdy tak człowiek patrzy na ten Zwierzęcy Świat to żyć się chce
byle ino coraz mniej skrzywdzonych bied było to już było by lepiej
Miała bym ochotę spać bom padnięta
ale czy to wypada gdy słonko świeci?
Ściskam Was wszystkich i Wasze Pociechy