hej.....jak już o sikaniu mowa to mój czarny kocur ,który od małego (o właściwym dla tych spraw czasie) jest wykastrowany i niestety

sika mi po domu ....nie jest to takie bardzo notoryczne,ale on najzwyczajniej w świecie podchodzi ,czy to jest ściana czy mebel podnosi kite i sika .....jeszcze trochę i farba będzie zmyta ze ścian

naprawdę nie mam pomysłu jak go odzwyczaić .....to jest jedyny kot który nie korzysta z kuwety i nigdy nie korzystał.....wychodzi na dwór za grubszą sprawą posiadają swoje drzwi w drzwiach
Nie chcę go w żaden sposób karać za to sikanie ,bo wolę z dwojga złego żeby już sikał niż maił przestać całkowicie
W lipcu miał nie zbyt ciekawą chorobę z pęcherzem ....był 3 razy cewnikowany ,ale to już odrębna historia którą wam opiszę w jakimś innym czasie .....jego pani czyli ja zeszłą by z tego świata przez jego chorobę ,a raczej swoje haniebne zaniedbanie .