Niedoczynność przytarczyc. Brucek['], Hrupka ['],...Rysio[']

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 08, 2010 16:23 Re: BRUCEK cz.2 niedoczynność przytarczyc. Bez ataków 5,5 m-ca

Ku zaskoczenia weta i naszemu okazuje się, że wyprowadzenie ostatniego Luminalu nie jest takie proste. Niby taka śladowa ilość nie powinna robić różnicy, a jednak... :?
Przed chwilą Brucek wymiotował, do tego zaczął syczeć i bardzo się denerwować, koty też zaczęły na niego syczeć. To przy wymiotach nigdy się nie zdarza, za to zdarzało się jak miał mały atak. Potem jak usiadł koło mnie, to zobaczyłam jak drży mu skóra.
Podałam mu Ca i okruch L., ale natychmiast ponownie zwymiotował. Niestety ma już podrażniony przełyk, więc następne podejście z lekami planuję za 30 min. Po drugich wymiotach Brucek się wyciszył i poszedł spać na fotelu, koty też zaległy.
Oby to nie wróciło. Zaś my wracamy do ostatnich podawanych dawek, bo na razie nie ma co kombinować, bo Bruckowi to nie służy.
Trochę się wystraszyłam...
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Pon mar 08, 2010 16:41 Re: BRUCEK cz.2 niedoczynność przytarczyc. Mała sensacja ;|

oj.


Anka jestem.
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon mar 08, 2010 17:10 Re: BRUCEK cz.2 niedoczynność przytarczyc. Mała sensacja ;|

oj... :ok:

izydorka

 
Posty: 9465
Od: Śro lut 04, 2009 21:09
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon mar 08, 2010 17:13 Re: BRUCEK cz.2 niedoczynność przytarczyc. Mała sensacja ;|

Dzięki. Normalnie stanęłam na baczność przez tę przygodę :roll: .
Leki już skutecznie podane, udało sie je przemycić w niewielkiej ilości pasztetu Intestinal. Pasztetem karmiłam z palca, chodząc do jaśnie pana Wodza, leżącego na fotelu, bo nawet nie chciał się ruszyć do kuchni, no apetyt na chrupki ma żaden.
Przed chwilą był w kuwecie zostawił to i tamto, jakość kupy w skali Sensera na 4+ ;).
Od tej chwili Brucek się rozruszał, łazi, gada do Sensera i błyszczą mu oczka z radości.
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Pon mar 08, 2010 17:15 Re: BRUCEK cz.2 niedoczynność przytarczyc. Mała sensacja ;|

ufff
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon mar 08, 2010 19:58 Re: BRUCEK cz.2 niedoczynność przytarczyc. Mała sensacja ;|

No :ok:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pon mar 08, 2010 20:49 Re: BRUCEK cz.2 niedoczynność przytarczyc. Mała sensacja ;|

Trzymam uśmiechniętego i mruczącego Wodza na kolanach :) Dzisiaj rano wydarzyła się ciekawa rzecz w kontekście pogorszenia u Brucka.
Misio po śniadaniu (prawdopodobnie ze złości, że musi czekać na następne) napadł na Hruptaka. Widziałem, jak ją przegonił po przedpokoju i osaczył w dużym. Podniósł się wrzask Hrupki. Na to zareagował Brucek. Wstał ze swojej poduszki, poszedł do walczących - i tu już nie widziałem co się działo, ale słyszałem - od razu zabierając się za Hruptaka. Spuścił jej takie lanie, że wrzesczała przerażona i uciekła do sypialni. Wódz pobiegł za nią i znowu było słychać kocie wrzaski i syki. Był niesamowicie zawzięty. Gdy próbowaliśmy uspokoić koty, chodził wszędzie tak, żeby widzieć Hruptaka i mocno jej się przyglądał. Ciągle ją śledził. Wszystkie trzy były tak nabuzowane, że nie przyszły jeść, chociaż wcześniej czekały na kolejne śniadanie. Hrupka nawet przy dłuższym głaskaniu nie chciała mruczeć. Potem poszedłem do pracy.
Najważniejsze różnice w porównaniu do innych walk wywołanych przez Miśka to 1. Misiek najczęściej obrywał od Wodza jako winowajca, 2. Brucek zawziął się na Hrupkę tak, że ją jeszcze długo po tym śledził, jak jakiegoś wroga.
Może to już było znakiem nadchodzącego problemu?
Tymczasem Wódz jest już znowu kochającym kotem :mrgreen:
Ten od Anji i (wybrakowanego) Pirackiego Trio :)

Senser

 
Posty: 355
Od: Czw lut 27, 2003 19:05

Post » Pon mar 08, 2010 20:57 Re: BRUCEK cz.2 niedoczynność przytarczyc. Mała sensacja ;|

Senser pisze:Tymczasem Wódz jest już znowu kochającym kotem :mrgreen:

I nażartym :) Luminal oraz zwiększone Ca przemyciłam mu w kilku porcjach pasztetu, który wcinał jak szalony. Przy okazji poprawił też raz chrupkami.
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Wto mar 09, 2010 18:02 Re: BRUCEK cz.2 niedoczynność przytarczyc. Mała sensacja ;|

:ok: :ok: :ok:

izydorka

 
Posty: 9465
Od: Śro lut 04, 2009 21:09
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro mar 10, 2010 7:39 Re: BRUCEK cz.2 niedoczynność przytarczyc. Mała sensacja ;|

Ależ Wodzu...no co Wódz :wink: :ok:

Maykaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 1739
Od: Śro wrz 09, 2009 19:45
Lokalizacja: Grochów

Post » Nie mar 14, 2010 21:58 Re: BRUCEK cz.2 niedoczynność przytarczyc. Mała sensacja ;|

Anju, wiesz, że jestem.
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Pon mar 15, 2010 1:51 Re: BRUCEK cz.2 niedoczynność przytarczyc. Mała sensacja ;|

Ada, jasne, że wiem :)
Zamelduję dla porządku, że Wódz już się nie wygłupia i nas nie straszy. Jestem znanym dobrym Brucem, łykającym raz dziennie znane mu dawki leków. Bez entuzjazmu, ale i bez scen, nawet nie warczy. Poza tym straszliwie kaprysi i chciał ciągle kraść chrupki Rysia. Albo do mnie popiskiwał, albo zawodził, a czasem siadał na baczność 40 cm od swojej miski i patrzył na nią z obrzydzeniem z pół godziny...istny cyrk :ryk: . Dlatego oczywiście, w końcu dosypałam do jego mieszanki chrupki Rysia, bo czułam się zestresowana tym ciągłym napięciem, jak wytwarzał w porach karmienia. Cóż :roll: :wink: . Do tego, on po prostu musi jeść, w innym wypadku bym go przegłodziła jak resztę i kaprysy by się natychmiast skończyły. Jednak obawiałam się, że nasza próba sił mogłaby się skończyć utratą resztek wapnia (które przyswaja także w posiłkach) i atakiem.
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Pon mar 15, 2010 8:19 Re: BRUCEK cz.2 niedoczynność przytarczyc. Wytrawny szantaż :)

Bruc szantazysta:)))
:mrgreen:


Kocham Wodza :mrgreen:
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon mar 15, 2010 8:22 Re: BRUCEK cz.2 niedoczynność przytarczyc. Wytrawny szantaż :)

ehhh owijają sobie nas dookoła pazurka jak tylko chcą :wink:

Maykaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 1739
Od: Śro wrz 09, 2009 19:45
Lokalizacja: Grochów

Post » Pt mar 19, 2010 19:30 Re: BRUCEK cz.2 niedoczynność przytarczyc. Wytrawny szantaż :)

aga9955 pisze:Bruc szantazysta:)))
:mrgreen:


Kocham Wodza :mrgreen:


:ok:

izydorka

 
Posty: 9465
Od: Śro lut 04, 2009 21:09
Lokalizacja: Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: egw, elmas, Google [Bot], puszatek i 77 gości