Klusia-zostaje wDT naDS.No i już nie marznie,bo ma kominek:D

No to kciuki

I foto szykuj, bo sie bardzo niecierpliwimy :ok:

no niestety, akcja przewiezienia Klusi się nie odbyła. O 6.30 rano w sobotę dostałam sms-a z DT, że musimy przełożyć nasze spotkanie, no i znowu o tydzień bo DT nie może się umówić w tygodniu. Trochę szkoda, bo wszystko sobie tak poukładałam zawodowo, że w tym tygodniu jestem sporo w domu, bo chciałam aklimatyzować Klusię, a tu znowu o tydzień sie wszytsko przesunie

No tak to bywa. Przeważnie wtedy, jak sobie zaplanujemy jakieś czynności.
U mnie z Pipi też tak było z wyjazdem. Juz się wydawało, że jedziemy i... za tydzień.
Ale w końcu się udało, a jak się skończyło :1luvu:

- skocz do Pipi to zobaczysz :ok:

No to trzymam kciuki, żeby kolejnym razem się udało

To ja z nowymi informacjami- Klusia zostaje w DT na DS. Bardzo się tam zadomowiła, zakumplowała z innymi kotami i psami i nie chciano jej narażać na dodatkowy stres związany ze zmianą otoczenia, zwierząt i ludzi.
Także Klucha ma DS

Chyba jestem pierwsza, która się o tym dowiaduje i baaaardzo sie cieszę :dance:

no to cudownie

No ja się mniej cieszę osobiście

, bo przygotowaliśmy się na przyjęcie Klusi, ale po wielu długich rozmowach z DT doszłyśmy do wspólnego wniosku, że skoro DT się zakochał w Klusi, a ona się tam bardzo dobrze czuje to rzeczywiście tak będzie dla niej lepiej, żeby już jej nie zmieniać miejsca i nie dostarczać więcej stresów.

Moni - skoro już wszystko przygotowane to wybieraj na forum , moge Ci podrzucić kilka ofert :mrgreen:

jasdor pisze:Moni - skoro już wszystko przygotowane to wybieraj na forum , moge Ci podrzucić kilka ofert

a dzięki, sama se poszukam :mrgreen:

Trudny wybór, jakbyś potrzebowała pomocy - to wiesz :piwa:

jasdor pisze:Moni - skoro już wszystko przygotowane to wybieraj na forum , moge Ci podrzucić kilka ofert

Ja także

Ale zrozumiem, jeżeli Monia na razie nie wybierze żadnego, bo może najbardziej pragnęła Klusi i to ona urzekła ją tak między tymi wszystkimi innymi futrami z forum, że postanowiła ją wziąć. Zapewne chciała także uchronić ją przed mrozem, głodem, złymi ludźmi.

To wątek do zamknięcia. Gdyby ktoś chciał coś dowiedzieć się o Klusi, to proszę śmiało na PW lub na moją stronę- do której link jest w podpisie. Możliwe, że co jakiś czas będę informowała o Kluchozie

Dziękuję wszystkim zainteresowanym i zaangażowanym w ratowanie Klusi :1luvu:

Klusia-zostaje wDT naDS.No i już nie marznie,bo ma kominek:D

Kto przegląda forum