Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

"Dzięki Forum zniszczono moja długoletnia znajomość z Karmicielką z która mogłam wiele dobrego jeszcze zrobić i doprowadzono że po raz kolejny zostałam sama i ja, i ona"

Jesli piszesz o Wiolecie to w tym momencie umarlam ze smiechu :ryk:

agiis-s pisze:
Afatima ty jesteś specjalistką w obrażaniu ludzi ale tym razem sobie daruj

Chciałabym zobaczyć te posty Afatimy, w których kogoś obraża
. Nigdy nie spotkałam w postach Afatimy obrażania ludzi a juz na pewno zadnych wulgaryzmów. Jesli cos takiego piszesz, to udowodnij to.

agiis-s pisze:serum jeśli możesz zorganizować pomoc dla kotów pani Izy to będzie to wielka sprawa

wypada tylko trzymać kciuki żebyś była tą jedną jedyną która będzie w stanie zadowolić Izę i sprostać jej wymaganiom
bo dotychczas ci którzy ją znają nie dali rady

Serum nie bedzie jedyną, która zdoła zadowolić Ize, bo po pierwsze nie Iza ma być zadowolona, lecz koty, które są głodne. Po drugie jest wielu ludzi ,którzy pomagaja, więc nie będzie jedyną. Po trzecie jakim wymaganiom ?

Dalszej dyskusji nie będzie, na pewno z mojej strony. Wczoraj powiedziano bardzo dużo, za dużo i mam nadzieję, że Mąż Izy zakończy to opluwanie ich Rodziny i domu.

Witam się prawie w południe. Iza, u Ciebie też zima? U mnie za oknem obrzydliwie, całe szczęście, że nie wolno mi wyłazić, bo mam wymówkę, żeby nie ruszać sięz chałupy.

Troszkę posypało Ola. Ale to już takie chyba ostatnie podrygi tej zimy. :roll:

Bardziej martwi mnie teraz te błoto paskudne.

Ciężko sie jeżdzi rowerem.

iza71koty pisze:Troszkę posypało Ola. Ale to już takie chyba ostatnie podrygi tej zimy. Bardziej martwi mnie teraz te błoto paskudne. Ciężko sie jeżdzi rowerem.

No to mozesz teraz wypróbować, spodnie nieprzemakalne

wlasnie sobie sluchalam A.Jantar
wiec zacytuje
'nic nie moze przeciez wiecznie trwac'
glowa do gory zima sie skonczy,bloto wiatr osuszy(oby jak najszybciej)i slonce wkoncu zaswieci :wink:

najwazniejsze ze dzien juz coraz dluzszy :ok:

wiora pisze:wlasnie sobie sluchalam A.Jantar
wiec zacytuje
'nic nie moze przeciez wiecznie trwac'
glowa do gory zima sie skonczy,bloto wiatr osuszy(oby jak najszybciej)i slonce wkoncu zaswieci
najwazniejsze ze dzien juz coraz dluzszy

A ja własnie przeczytałam, że mineło 30 lat od katastrofy lotniczej ,w której zginęła :roll:

w ubieglym tygodniu widzialam film dokumentalny o przyczynach tej tragedii

masakra dla mnie tym wieksza ze co jakis czas ja sama z dusza na ramieniu wchodze na pokladej i niedojrze ze czuje sie jak sardynka w puszcze to cala droge nasluchuje wypatruje i rozmyslam
a kazde nawet najmniejsze drgniecie powoduje kolatanie serca i stan bliski utraty swiadomosci :roll:

Witam drogi panie .Pani Izo ja tam panią podziwiam i nie ma co się przejmowac jakimiś głupawymi tekstami .A u mnie słoneczko byłam na spacerze .

Ja bym tylko chciała się zapytać, w którym miejscu obraziłam panią Izę?
I dlaczego wszystko jest generalizowane- nie przypominam sobie, bym na poprzednich wątkach p.Izy się wypowiadała. A już tym bardziej obrażała kogokolwiek

Sebriel, nikt nie napisał, że Ty obraziłaś Izę, tylko, że była obrażana.
A ja zacytuję fragmenty postu, który przeczytałam na innym wątku:

Czasem mam wrażenie, że tak zwyczajnie o to, kto kogo nie lubi [a nie o jakieś 'obiektywne' standardy]. Bo to, co u jednych 'ujdzie', u innych jest natychmiast wyłapywane, jako błąd i odstępstwo.(...) Nie rozumiem jednak wysiłku, który się wkłada, by merytorycznie uzasadnić własną prywatną niechęć. Dużo prościej by było, gdyby ktoś napisał: 'czepiam się ciebie, bo cię nie lubię'. Ale nie. Pojawiają się elaboraty na temat tego na przykład, że nielubiany nie stosuje się do zaleceń weta, podczas gdy w innym miejscu forum nielubiący jawnie pisze o tym, że sam takie zalecenia lekceważy.
Żeby nie było, że jestem bez skazy. Niestety - zdarzało mi się. Nad czym ubolewam niezmiernie i staram się od dłuższego czasu już tego nie robić.

Z kolei czasem mam wrażenie, że chodzi o władzę. [Takie postrzeganie sytuacji społecznej - czyli również forumowej - to ewidentnie wpływ książki Zybertowicza Przemoc i poznanie. Stare, ale czasem mi się 'beka'. ] O możliwość dyktowania warunków, wymagania ich spełnienia i weryfikacji wg własnych standardów narzuconych komuś. Pół biedy, gdy osoba narzucająca sama spełnia własne wymogi. Ale tu zwykle dochodzi do zgrzytu.
(...)
NIE PRÓBUJ NIGDY IŚĆ POD PRĄD
NIE PRÓBUJ NIGDY SZUKAĆ PRZYCZYN
Z SZEREGU NIE WYŁAMUJ SIĘ
BO JESTEŚ NICZYM , NICZYM
NIE PRÓBUJ NIGDY MÓWIĆ NIE
NIE PRÓBUJ NIGDY SZUKAĆ PRZYCZYN
JEDNOSTKA WSZAKŻE ZEREM JEST
TY RÓWNIEŻ JESTEŚ NICZYM"

ja dodalabym do tego jeszcze ze:
'MORS OMNIA ADEQUAT'.

NIE PRÓBUJ NIGDY IŚĆ POD PRĄD

NIE PRÓBUJ NIGDY SZUKAĆ PRZYCZYN

Z SZEREGU NIE WYŁAMUJ SIĘ

BO JESTEŚ NICZYM , NICZYM

NIE PRÓBUJ NIGDY MÓWIĆ NIE

NIE PRÓBUJ NIGDY SZUKAĆ PRZYCZYN

JEDNOSTKA WSZAKŻE ZEREM JEST

TY RÓWNIEŻ JESTEŚ NICZYM"

Piękne Ola i jakie prawdziwe.....

panimama pisze:Witam drogi panie .Pani Izo ja tam panią podziwiam i nie ma co się przejmowac jakimiś głupawymi tekstami .A u mnie słoneczko byłam na spacerze .

U nas niestety brak słoneczka a co gorsze migrena mnie dopadła

.A jak Czarnuszek? Pojawił sie dzisiaj?

Niestety nie mój Guciu na dobre go przegnał szkodo bo to bardzo fajny kotek .Nawet wtedy w nocy jak go wołałam to miał chęc podejśc lecz Gucio mu ni pozwolił

Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

Kto przegląda forum