» Nie mar 14, 2010 18:39
Re: Teraz Gajka. Znikotek, który szukał adwokata...
Dzisiaj nad ranem Gajka pokazała nam jak bardzo chce, ale się boi. Chce podejść, ale wciąż ma obawy, czy to dobry pomysł i czy powinna. Podchodziła i odbiegała, krążyła, myślała, wahała się- wskoczyć, nie wskoczyć, oto jest pytanie. Na łóżku leżał ludź, obok miska, a na ziemi siedział kot, który z pewnością coś by zjadł. Podejdzie, o tak Gaja podejdzie, skoczy i zje. Albo jednak nie, zawróci. Nie nie, zmieniła zdanie, wraca- chce jeść, i… znów zmiana zdania. Czym prędzej odwrót. Minuty mijają, Gajka rozmyśla, próbuje, bada teren, przychodzi i ucieka. I w końcu skok na łóżku, kilka kroków i jest miseczka. Gajka je, ludź unika kontaktu wzrokowego, tak żeby nie przepłoszyć małego (ano, filigranowego, filigranowego) wypłosza, oczywiście nawet nie drgnie. Chwilę potem Gajka zwiała, przestraszyła się ręki zbliżającej się w jej kierunku. Ale podeszła sama, to się liczy...
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
