WAW Koty z Fabryki Koneser. No i jest maluch...

[ewar]

Wiecie co,musi kiedyś nastąpić przełom. Sprawcy muszą ponieść karę, rozzuchwalili się okropnie,a nasze tzw. organy ścigania i wymiar sprawiedliwości...szkoda słów.Biedne koty, dostały szansę na godziwe życie,nie dom,ale przyzwoite jedzenie,głaski i trochę zainteresowania.Jakieś bydlę im tego pozazdrościło? No bo jak to wytłumaczyć?

[Migota]

Niewiele ich zostało. I co je tam dalej czeka? Poczytajcie
http://wiadomosci.wp.pl/kat,112994,titl ... prasa.html

[ulinek0]

[Henia]

To jest jakiś obłęd ,koty w zastraszającym tempie tracą swoje miejsca.Warszawa burzy remontuje stare kamienice ,dla kotów nie ma już tam miejsca .I co stanie się z kotami ?!
w Koneserze, Hali Koszykach ,Waliców ,Prostej .....i wielu innych w całej Warszawie mieszkały tam od lat.

[Migota]

To jest jakiś obłęd ,koty w zastraszającym tempie tracą swoje miejsca.Warszawa burzy remontuje stare kamienice ,dla kotów nie ma już tam miejsca .I co stanie się z kotami ?!
w Koneserze, Hali Koszykach ,Waliców ,Prostej .....i wielu innych w całej Warszawie mieszkały tam od lat.

A miasto opanują szczury......

A nawet w sejmnie działa jakaś komisja czy cosik d/s zwierząt, z posłanką Muchą na czele. I co robi? Oświadczenia wydaje

[Migota]

Właśnie wróciłam z rozpoznania. Były Bella i Bianka.

To Bella ma ranną nóżkę. Na tylnej lewej łapce prawie od pazurków do piętki ma długą, brzydką ranę. Nie jest złamana bo się na niej opiera, również gdy wskakuje wyżej, ale nie wygląda dobrze. Jakby była lekko spuchnięta od góry. Może na początek warto spróbować z unidoxem, ale trzeba by zacząć jak najszybciej żeby się martwica nie wdała. Lotce ładnie goiło się po unidoxie. Tyle, że łapka bardziej jest narażona na zabrudzenia. Poza tym Bella ma herpesa i oczy też wymagają leczenia. No i obie są straszliwie brudne.

Ma ktoś unidox lub możliwość szybkiego załatwienia?

[gosiar]

Madziu, tam było jeszcze sporo Unidoksu w szafce, nie ma już?

[Migota]

Mam receptę. W środę podrzucę leki.

[gosiar]

Super, dzięki, Migota.
Zawiozłam już pismo do TOZ-u, Monika zajmie się nim po 22, bo wcześniej wyjeżdża.

[Migota]

Widziałam wczoraj Nukę i Bellę. Są nadal strasznie brudne i mają takie smutne pyszczki

[gosiar]

No to nic na to nie poradzimy. Niestety. Są brudne, bo pewnie śpią gdzieś w jakimś syfie. I dobrze, może nikt ich tam nie przydybie.

[PatiG]

brak słów. Dowiedziałam sie od Sib. Pękło mi serce. Biedne footerka

[Migota]

Dziś wreszcie dostąpiłam zaszczytu spotkania całej piątki. Trzymają się nieźle. Noga Belli jakby lepiej, a oczy zdecydowanie lepiej. Dziadek rządzi. Bazyli pomieszkuje w budkach, ale na widok człowieka jak zwykle zwiewa do piwnicy.
Widać jednak po nich jakąś niepewność. Jedząc ciągle spoglądają w stronę bramy. A każdy mocniejszy dźwięk powoduje gotowość do ucieczki. Ech...

[Henia]

I dobrze .Dziki kot ma szanse prztrwania tylko wtedy jak jest nieufny i zawsze gotowy do ucieczki.

[joshua_ada]

Doczytałam...
[']

Brak mi słów.

Takich futrzastych słoneczek coraz mniej. A betonu będzie przybywać? (czy w przyszłości będzie tak, że aby zobaczyć kota na żywo trzeba będzie jechać do gospodarstwa agroturystycznego?!)