Piękna TRIKOLORKA KESHA ma DOM!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 13, 2010 16:13 Re: Poraniona, skrajnie wychudzona, zaciążona (?!) POMOCY!

Kesha ma umowiony zabieg na czwartek z rana :ok:
Oczko o wiele lepiej, wsówa za 3 koty, załatwia sie ladnie :)

Dzis Jedrek mial miec odjajczenie , ale pojawil sie maly problem.. Jest jednostronnym wneterem i musi miec normalny zabieg :? Najszybciej we wtorek pod wieczor udalo sie go wcisnac na niego.. Przezyjemy jakos ;)
Koszty wzrosna niestety, ale na szczescie wet powiedzial, ze jakos sie dogadamy, szczegolnie przy zabiegu Keshy bede mogla dac jak sie kasa zbierze na spokojnie :ok: Złoto nie człowiek :ok:

Angel_

Avatar użytkownika
 
Posty: 1807
Od: Wto wrz 22, 2009 21:33
Lokalizacja: Walia

Post » Nie mar 14, 2010 10:40 Re: Poraniona, skrajnie wychudzona, zaciążona (?!) POMOCY!

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Angel_

Avatar użytkownika
 
Posty: 1807
Od: Wto wrz 22, 2009 21:33
Lokalizacja: Walia

Post » Nie mar 14, 2010 11:48 Re: Poraniona, skrajnie wychudzona, zaciążona (?!) POMOCY!

Nie ten sam kotek :mrgreen: Śliczna jest a i Ty robisz piękne zdjecia :1luvu:
Obrazek

zorba

 
Posty: 2451
Od: Śro lis 12, 2008 19:24
Lokalizacja: Pleszew

Post » Nie mar 14, 2010 13:11 Re: Poraniona, skrajnie wychudzona, zaciążona (?!) POMOCY!

Dochodzi dziewczynka do siebie :ok: nadal taka z niej przylepka? :D
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie mar 14, 2010 15:57 Re: Poraniona, skrajnie wychudzona, zaciążona (?!) POMOCY!

Jest kochana, ale strasznie wciąż wycofana :( Kazdy szybszy ruch , halas i probuje uciekac , kuli sie :(
Potrzebuje duuuuuzych pokladow ciepla i milosc, spokojnego obchodzenia sie, cierpliwosci..
Wspaniala z niej kicia ogolnie :love:

Angel_

Avatar użytkownika
 
Posty: 1807
Od: Wto wrz 22, 2009 21:33
Lokalizacja: Walia

Post » Nie mar 14, 2010 23:28 Re: Poraniona, skrajnie wychudzona, zaciążona (?!) POMOCY!

Trzymam kciuki za podopiecznych :ok:
Obrazek

joanna521

 
Posty: 571
Od: Wto wrz 22, 2009 11:00
Lokalizacja: Kielce

Post » Nie mar 14, 2010 23:34 Re: Poraniona, skrajnie wychudzona, zaciążona (?!) POMOCY!

Dzieki Asiu za Twoje wsparcie! :D :ok:

Kesha cwaniara za dobrze i bezpiecznie się poczuła w tej łazience :twisted:
jak ją wyniosę , poloze na kanapie i pomiziam jest ok. A chwile nie miziana posiedzi, czegos sie przestraszy i juz strzałkę robi spowrotem do łazienki :evil: Najchetniej by tego azylu wogole nie opuszczala..
Staramy sie zeby nabrała zaufania do nas i do otoczenia. Nie jest zła. Nie gryzie, nie drapie- BOI sie i nie moze widac nic na to poradzic, ze gwałtowniejszy ruch czy hałas wyzwala w niej nagłą potrzebe ucieczki.. Ale to jest w 100% do naprawienia :ok:

Angel_

Avatar użytkownika
 
Posty: 1807
Od: Wto wrz 22, 2009 21:33
Lokalizacja: Walia

Post » Pon mar 15, 2010 18:41 Re: Poraniona, skrajnie wychudzona, zaciążona (?!) POMOCY!

Nowy ksiazkowy bazarek..

search.php?search_id=egosearch

Dzisiaj Kesha została przeniesiona do "Kociego pokoju" ;) Nie ma, że boli ile można sie zaszywac w kibelku :twisted:
Nie jest moze wylewna do kotów, ale tez nie jest agresywna. Ot, syczy jak naruszy jej przestrzen ( czyt jest 5 cm juz od nosa ;) ;) ) a tak spokojnie olewa. Wiec cały dzionek ładnie sobie siedzi w pokoju z "dzieciakami" i Królikiem Z Lasu ;) Itak zrobiłam tam jej włąsny kącik z jej miseczkami, legowiskiem i kuwetką- myślałam, że bedzie sie chowała odrazu- ale łazi po całym pokoju i lezy gdzie chce :ok:

Angel_

Avatar użytkownika
 
Posty: 1807
Od: Wto wrz 22, 2009 21:33
Lokalizacja: Walia

Post » Pon mar 15, 2010 19:02 Re: Poraniona, skrajnie wychudzona, zaciążona (?!) POMOCY!

Tutaj jest prawidłowy link do twojego bazarku Angel_ :D
viewtopic.php?f=20&t=109013
" ... wolę zwierzęta bez duszy niż katoli bez serca "

Małgocha Pe

Avatar użytkownika
 
Posty: 4338
Od: Wto paź 30, 2007 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon mar 15, 2010 19:28 Re: Poraniona, skrajnie wychudzona, zaciążona (?!) POMOCY!

Małgorzata Pękała pisze:Tutaj jest prawidłowy link do twojego bazarku Angel_ :D
viewtopic.php?f=20&t=109013


No patrz, co chwila mi ktos napomyka , o moim gapiostwie :oops:
Dzieki za pomoc :D

Angel_

Avatar użytkownika
 
Posty: 1807
Od: Wto wrz 22, 2009 21:33
Lokalizacja: Walia

Post » Śro mar 17, 2010 11:48 Re: Poraniona, skrajnie wychudzona, zaciążona (?!) POMOCY!

Obrazek

Obrazek

Prosimy o kciuki za jutrzejszy zabieg :ok:
Oby to były te "robaczki" a nie nic innego... Przewrazliwiona juz chyba jestem :( ( moja suka pszla na badanie krwi bo w kilka dni dosc schudla i juz z niego nie wrocila, bo okazalo sie, ze po badaniu wet chcial ja otworzyc i znalazl guza wielkosci pomaranczy pod miednica ;( Druga suka tez w ciagu tygodni kilku na nowotwor.. Jedna kotka jechala na aborcyjna a miala zaawanowane ropomacicze i ledwo przezyla.. Dobra koniec czarnych wizji, pekaty brzuchol napewno moze miec tylko 1 wyjasnienie :ok: )

Acha koszt 120 zł zostal zminimalizowany do 100 :1luvu:
Bede miala jak pozyczyc i wylozyc. Z bazarku wisiorkowego ktory sie dzis konczy, mam nadzieje, ze sie uzbiera :wink:
Czy potem trzeba na jakies jeszcze zastrzyki jezdzic? Nie dopytalam a moje suki po sterylce przez tydzien dostawaly przeciw zapalne i antybiotyki..?

Angel_

Avatar użytkownika
 
Posty: 1807
Od: Wto wrz 22, 2009 21:33
Lokalizacja: Walia

Post » Śro mar 17, 2010 12:45 Re: Poraniona, skrajnie wychudzona, zaciążona (?!) POMOCY!

Angel_ pisze:Prosimy o kciuki za jutrzejszy zabieg :ok:
Oby to były te "robaczki" a nie nic innego... Przewrazliwiona juz chyba jestem :( ( moja suka pszla na badanie krwi bo w kilka dni dosc schudla i juz z niego nie wrocila, bo okazalo sie, ze po badaniu wet chcial ja otworzyc i znalazl guza wielkosci pomaranczy pod miednica ;( Druga suka tez w ciagu tygodni kilku na nowotwor.. Jedna kotka jechala na aborcyjna a miala zaawanowane ropomacicze i ledwo przezyla.. Dobra koniec czarnych wizji, pekaty brzuchol napewno moze miec tylko 1 wyjasnienie :ok: )

Acha koszt 120 zł zostal zminimalizowany do 100 :1luvu:
Bede miala jak pozyczyc i wylozyc. Z bazarku wisiorkowego ktory sie dzis konczy, mam nadzieje, ze sie uzbiera :wink:
Czy potem trzeba na jakies jeszcze zastrzyki jezdzic? Nie dopytalam a moje suki po sterylce przez tydzien dostawaly przeciw zapalne i antybiotyki..?


kciuki za keshe!!! U psow to chyba inaczej wygląda, jesli zabieg bedzie ok bez komplikacji to chyba nie trzeba bedzie powtórnych wizyt, wyjdzie w praniu jak ją 'otworzą' Badzmy dobrej mysli i nie gdybajmy :piwa:
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro mar 17, 2010 16:13 Re: Poraniona, skrajnie wychudzona, zaciążona (?!) POMOCY!

Moja kicia dostawała po sterylce zastrzyki przez 5 dni. Jasne, że będą kciuki !!!!!
Obrazek

zorba

 
Posty: 2451
Od: Śro lis 12, 2008 19:24
Lokalizacja: Pleszew

Post » Śro mar 17, 2010 16:16 Re: Poraniona, skrajnie wychudzona, zaciążona (?!) POMOCY!

Obrazek

Obrazek

Ale piękna puchatka :1luvu:
Oczywiście kciuki z koteńkę. :ok:
" ... wolę zwierzęta bez duszy niż katoli bez serca "

Małgocha Pe

Avatar użytkownika
 
Posty: 4338
Od: Wto paź 30, 2007 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro mar 17, 2010 18:29 Re: Poraniona, skrajnie wychudzona, zaciążona (?!) POMOCY!

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 59 gości