Czy stanie się cud dla tak bardzo wycofanego Saszy?? Oglądanie go w tym stanie po prostu miażdży serce. Sasza nie jest szczególnie skrzywdzonym kotem. Nie miał wypadku, nikt go nie dręczył.
Zwyczajny kot- tylko... po prostu... w schronisku

Kocurek z silną depresją, wycofany, apatyczny. Chce zniknąć

Usilnie chce zniknąć...
Dlatego błagam dla niego o dom!
A Stella? Jak to możliwe, że tej urody kotka jeszcze jest w tym miejscu?? Choć umyka- to nieśmiało zagląda za człowiekiem, tylko nie zawsze człowiek potrafi to zauważyć

W niej tli się nadzieja
Sasza też zagląda, przez okno- w beznadziei. On i kochający dom?? On taki zwykły kocur??
Co może być okropniejszego niż wciśnięty w szparę pod szufladą dorosły duży kot??
Prosze...
