Niteczko txt może być taki:
Irenkę znalazłam przy jednej z piwnic. Kotka była w zaawansowanej ciąży, z łzawiącymi oczami i ranką na pyszczku....myśl o tym, że kotka miałaby rodzić i karmić w takich warunkach i mrozie spowodowała, że wzięłam kotke za pazuchę i powędrowałam do weta....kotka całą drogę mruczała i ani myśleć o ucieczce...
Irenka jest małą kotką, w pełni domową, bardzo spokojną i grzeczną.
Lubi przebywać z kotami i psami, a za człowiekiem chodzi krok w krok jak mały szczeniaczek

Co do zdjęć niestety mam tylko te, które na są na wątku. Postaram się jej dorobić nowe, już wygląda o wiele lepiej, nie ma takiej rany na pyszczku i w ogóle jest cudowna
