Dwie kocice tricolorki! / Ktos skrzywdzil Tri :( s 69

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 12, 2004 7:56

Biłam się wczoraj z myślami cały dzień i niestety po dokładnym zbadaniu sprawy nie zdecyduję się na dwa kotki. Nie stać mnie w tej chwili (nie w sensie finansowym tylko ogólnej sytuacji) na dwa koty, a chcąc być odpowiedzialnym opiekunem nie chcę podejmować takiej decyzji pod wpływem emocji. I nie chodzi tu tylko o niechęć TZa, bo gdybym się uparła, to pewnie bym go przekonała. Wiem, że dla kotka byłoby lepiej gdyby nie był sam, ale w tym momencie nie mogę i wierzcie mi, strasznie mi przykro z tego powodu :(
A tak z innej beczki: Lidiya, czy kontaktował się z Tobą ktoś z Wrocławia w sprawie kotka?
I na koniec dobra wiadomość - być może uda nam się wyrwać w ten weekend po kociaka, ale na razie cicho, żeby nie zapeszyć :wink:

maga77

 
Posty: 4862
Od: Czw kwi 15, 2004 9:46
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 12, 2004 14:04

Będę potrzebowała rad jak zajmowć się takim maluszkiem, bo nigdy nie miałam z takim kociątkiem do czynienia. Co pradwa w domu moich rodziców zdarzyły się raz kocięta, ale zajmowala się nimi głównie ich kocia mama.
Bardzo proszę o pomoc wszystkich, którzy mieli jakieś doświadczenie z takimi maleństwami.

maga77

 
Posty: 4862
Od: Czw kwi 15, 2004 9:46
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 12, 2004 14:19

szkoda :cry:

Malucha musialabys nauczyc jesc samego. najpierw na plauszku podawac gerberki albo kaszke oraz mleko zachcecajac do picia czy jedzenia z miseczki. Jesli jeszcze by nie chcial to posostaje strzykaweczka mleko specjalne dla kociat lub buteleczka. Po jedzeniu masazyk brzuszka i pupki aby maluch sie zalatwil, ale z tym to juz raczje nie bedzie trzeba sie dlugo bawic. No i podawanie lekow.

Jej ale zal mi bedzie je oddzielic od mam i rodzenstwa :cry:
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro maja 12, 2004 14:34

No wcale Ci się nie dziwię, i też okropnie mi szkoda, że zabiorę tylko jednego kociaka, ale nie dam rady z dwoma.
Mam nadzieję, że przynajmniej jednym zaopiekuję się jak trzeba, w każdym razie będę się starać ze wsystkich sił, ale boję się jak nie wiem co, bo to taka kruszyna, a ja nie mam doświadczenia.

maga77

 
Posty: 4862
Od: Czw kwi 15, 2004 9:46
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 12, 2004 14:41

dasz dasz :D masz mnie, cale forum i na pewno kupe milosci dla takiego robaszka :D
aha musisz sie zaoptarzyc w specjalne mleko dla kociat :)
Moglabym zaczac juz mu troche podawac w malutkiej ilosci aby brzusio mu sie przyzwyczailo i wtedy to samo mleko zabralabys ode mnie aby nie zmieniac.Hm?
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro maja 12, 2004 14:49

To chyba dobry pomysł.
Dzięki za dodanie otuchy, i tak sie boję, ale już trochę mniej :D

maga77

 
Posty: 4862
Od: Czw kwi 15, 2004 9:46
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 12, 2004 16:19

Lidiyo,
Wyjeżdżamy w piątek o 9:30 więc będziemy pewnie w okolicach 13 - 14 (polskie drogi :evil:)
Powiedz mi proszę w co mam się zaopatrzyć na taką podróż oprócz transportera i jakiegoś kocyka lub ręcznika dla łaciatej? :?:
Co prawda w drodze powrotnej Pawełek będzie nią się opiekował (ja jako kierowca) ale koci domek i kocyk chyba lepiej wziąć :?:
A co poza tym?
To kocie mleko - czy jest jakieś, które specjalnie polecasz? Muszę się wybrać do sklepu i nie wiem jakie kupić - Paweł dziś był i mówił, że mają rózne ale nie wiem, które będzie dobre :roll:
Trochę się martwię tą kwarantanną w domu :cry: wiesz wolałabym żeby mała się od razu z Melą i Bandziorkiem asymilowała ... ale jakoś damy radę ... ile ta kwarantann musi trwać??
Pozdrowienia
Meg

Megan

 
Posty: 56
Od: Pon kwi 12, 2004 1:08
Lokalizacja: Cork, Ireland

Post » Śro maja 12, 2004 16:57

doszedl moj adres na pw Megan ?

Wez termofor na wszelki wypadek to napelnimy go ciepla woda u mnie na podroz. Mleko dla kociat nie wiem jakie... ale mysle ze ja kupie i bede juz malutkiej dawac aby przyzwyczail sie jej brzuszek ok? wiec ty nie kupuj.
Kwarantanna bedzie potrzebna do czasu az mala bedzie zdrowa.
Czy umiesz robic zastrzyk bo malenstow jeszcze kilka dni bedzie musialo dostawac lek....
Wezcie tez cieplutki kocyk i jakis kartonik... Mysle ze taka kruszynka i tak bedzie bardzije na rece w beciku , ale warto miec.
zaoptrz sie tez w ziolo swietlika do przemywania oczu oraz krople Gentamycyna do oczek.
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro maja 12, 2004 17:44

Liduś!

Zastrzyki umiem robić ale człowiekowi :roll: kotkom nigdy nie musiałam, ale sądzę, że jak mi dasz instrukcje to sobie poradzę :wink:
Adres doszedł, patrzyliśmy na mapę - będzie łatwo cię znaleźć :wink:
Z kocim mlekiem to dobry pomysł - niech się mała przyzwyczai :wink:
Termofor albo kupimy albo pożyczymy bo nie mamy na składzie :wink:
Do zobaczenia w piątek
Magda i Paweł

Megan

 
Posty: 56
Od: Pon kwi 12, 2004 1:08
Lokalizacja: Cork, Ireland

Post » Śro maja 12, 2004 17:58

uuffff sorki ze sie upewniam , ale bedziecie mieli tyle czasu by karmic malusia co 3-4 h...?
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro maja 12, 2004 22:35

Sprawdziło mi się mleko dla kociąt Beaphare - nie miały żadnych sensacji żołądkowych. Można im już będzie dawać kaszkę Nutri-Vita bananowo-ryżową rozrobioną na tym mleku, a czterotygodniowym można zacząć dawać RC Baby CAt i mięsko.
To już spore kotki na pewno nowe mamy poradzą sobie śpiewająco!

Kocurro

 
Posty: 11393
Od: Nie sty 11, 2004 20:31
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Śro maja 12, 2004 22:36

Czyli takiemu juz 6 tygodniowemu to już spokojnie RC ?:D
<img src="http://upload.miau.pl/1/48532.jpg">
Wątek chłopaków 8)

Evelyne

 
Posty: 868
Od: Wto mar 09, 2004 21:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 12, 2004 22:41

Evelyn pisze:Czyli takiemu juz 6 tygodniowemu to już spokojnie RC ?:D

Tak, o ile bedzie chcial jesc :roll: I koniecznie takie dla maluszkow, BabyCat jest chyba do 3 m-cy, potem RC Kitten. Na poczatku mozna namoczyc suche w mleczku np i podac papke, jesli juz sam je bez problemu.

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Śro maja 12, 2004 23:39

innformuje, ze stan maluchow moze nie jest super, ale jest w miare stabilnie tzn od 3 dni sie nie pogorszylo, oczka nie ropieja a psiaknie jakby ciut mniej.
Male sa oblednie slodkie... Powiekszylam im 2 x karton wiec biegaja jak oszalale i strzelaja przesmieszne kocie figurki :lol: Co jakis czas maluch zerka do gory i patrzac prosto w oczy popisuje " wez mnie na opka!" :D
Nie no slodycze do potegi entej!

Z ciekawostek to powiem , iz wydaje mi sie, ze biala kicia bedzie miala kazde oko w innym kolorze - jedno niebieskie, a drugie zolte albo zielone. Mam nadzieje, ze IN_ spodoba sie taka kombinacja :roll: :D

Prosze nie puszczac kciukow za zdrowko maluchow i dom dla matek.... nie wyborazma sobie wystawic ich na ulice :cry:
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw maja 13, 2004 6:25

Trzymam mocno! :-)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88444
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 89 gości