Behemot II ...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 12, 2010 10:23 Re: Behemot II ...

AYO, jakże ja Cię rozumiem... Jeszcze po dyskotece (szkolnej) obowiązkowe dyskusje kto z kim tańczył, kto jak był ubrany i kto z kim... na pewno bo "przecież tak się lizali" - nigdy mi to jakoś nie zafunkcjonowało. To się odstawało od koleżeństwa.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt mar 12, 2010 10:24 Re: Behemot II ...

villemo5 pisze:Mój TŻ powiedział mi coś ważnego. Bądź dla ludzi taka, jak byś chciała, aby oni byłi dla ciebie. Bądź w porządku i żyj w zgodzie z własnym sumieniem. Ale nie licz na wzajemność, bo ludzie to swinie.


Georg-inia pisze: AYO ma rację, dobry i mądry TŻ, który szanuje Cię nawet (a może zwłaszcza) wtedy, gdy przywleczony przez Ciebie z ulicy kociak kolejny raz zaszcza mu ulubione spodnie - to skarb :)


Świetne teksty ! :1luvu: Tu są zawarte bardzo prawdziwe prawdy. Mam szczęście, bo mój TŻ też z tych :ok:

Czasy teraz dziwnawe, trzeba się nieco okopywać, bo w przeciwnym razie mozna mocno oberwać. Świat jest roszczeniowy. Trzeba stworzyć swoje malutkie eldorado i pilnować jego spokoju jak lwica :twisted: Trzeba żyć zgodnie z własnym sumieniem. Jedni lubią to disco, inni książki, kolejni to i to, ale to tylko zainteresowania. Najważniejsze to mieć poukładane w łebku, posiadać dobry wzorzec wartości.
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Pt mar 12, 2010 10:41 Re: Behemot II ...

A który wzorzec wartości jest dobry? Bo jeśli to ma być jakże popularna skóra, fura i komóra to mój jest kiepściutki. :mrgreen: To co odbiega od normy jest uważane za poje... - zatem nasza kotomania się jak najbardziej do poe... kwalifikuje.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt mar 12, 2010 10:43 Re: Behemot II ...

Dekalogowy Kinga - bez przegięć oczywiście ale po prostu dekalogowy :)
Jak dotychczas nic lepszego nie wymyślono.
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pt mar 12, 2010 10:45 Re: Behemot II ...

Ty, no popatrz... Tysiące lat cywilizacji, energia atomowa, a ten archaizm dalej aktualny... :mrgreen:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt mar 12, 2010 10:55 Re: Behemot II ...

Fajnie sobie pogadujecie 8)
Bedac mloda dziewieczka sie sparzylam, bo bylam zbyt wyrywna pasjonatka. Zarowno w podstawowce, jak i w liceum bylo to skrupulatnie wykorzystywane przez oportunistow roznej masci. No i na studiach mi przeszlo, stalam sie ostrozniejsza. Zgadzam sie z Ayo jesli chodzi o moment zadzierzgania tych najtrwalszych przyjazni. Mam jednego przyjaciela od 25 lat. Jednego, ale za to prawdziwego. Reszta to po prostu znajomi, kolezanki... A tutaj ludzie maja inna mentalnosc, pasjonaci to gatunek wymarly, bywaja uczynni, sa mili, grzeczni, byle im glowy nie zawracac. I nie oczekiwac nieczego w zamian za jakakolwiek przysluge, bo sie mozna zawiesc. TZ jakos odbiega od modelu i jest oceniany jako staroswiecki :lol:
Obrazek

Chat

Avatar użytkownika
 
Posty: 12883
Od: Nie cze 15, 2008 8:57
Lokalizacja: Belgia

Post » Pt mar 12, 2010 11:04 Re: Behemot II ...

Chat - podobne obserwacje ma moja koleżanka mieszkająca na stałe w Szwajcarii. Tubylcy zresztą żyją wg tego wzorca - to znaczy nie oczekują wzajemności a przyjaźni [ między nimi] wg naszego wzorca ze świecą szukać. Chociaż dochodzimy powoli do takich samych lub podobnych zachowań w Polsce to jednak ona ocenia, że róznica jeszcze jest duża.
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pt mar 12, 2010 11:09 Re: Behemot II ...

Zdaje sie, ze za malo bywam w Polsce 8)
Za to z nk najchetniej bym sie wylogowala na amen, ale jestem moderatorem mojej klasy i jakos mam skrupuly. Nie chce przesadzac, ale dostalam juz dziesiatki propozycji wspolnych interesow, "zalatw mi" itp i to od ludzi, ktorzy w przeszlosci nie byli dla mnie zbyt mili...Krepujace.
Obrazek

Chat

Avatar użytkownika
 
Posty: 12883
Od: Nie cze 15, 2008 8:57
Lokalizacja: Belgia

Post » Pt mar 12, 2010 11:11 Re: Behemot II ...

Eufemizm - po prostu obrzydliwe i wqwiajace :evil:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pt mar 12, 2010 11:13 Re: Behemot II ...

Owszem, krępujące. Ostatnio na nk wpadła mi wiadomośc od kompletnie nieznanej osoby typu "poratuj na pewno cię stać" i lekko mnie wq...
A staroświeckość... Rajmund jest staroświecki - ma zasady, jest uczciwy, naturalny, odpowiedzialny, dojrzały... Cholera, to właśnie jest ok!
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt mar 12, 2010 11:15 Re: Behemot II ...

Co tam, byle do wiosny! I oby takich staroswieckich facetow kochajacych koty i zwierzaki wszelkie bylo jak najwiecej :lol: To tak z mysla o kolejnych pokoleniach uzytkowniczek forum miau :wink:
Obrazek

Chat

Avatar użytkownika
 
Posty: 12883
Od: Nie cze 15, 2008 8:57
Lokalizacja: Belgia

Post » Pt mar 12, 2010 11:16 Re: Behemot II ...

Mam pozamiatane :evil:
Porozdzielałyście pomiędzy siebie tę resztkę porządnych facetów, co jeszcze była do upolowania :evil:
Chyba się kopnę do jakiegoś sanatorium :mrgreen:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pt mar 12, 2010 11:19 Re: Behemot II ...

O...
Świat ZASAD odchodzi w zapomnienie...
Czy jeszcze kogoś dziwi moje stanowcze nie dla pomysłu wydania dziecka na świat?
Do narodzin kociąt nie doprowadzę nigdy z obawy o to, jaki czeka je los... A kocham kocięta i chciałabym je obserwowac od pierwszych chwil.
Jak w takim świecie zdecydowac się na dziecko? Skąd wziąc odwagę i dośc egozimu by kogoś skazac na życie w takim świecie?
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pt mar 12, 2010 11:25 Re: Behemot II ...

Nic nowego zatem .... dylematy odwieczne :mrgreen:

Mojego musiałam odkuwać z mitów domowych, wiele lat przerabiać, urabiać. Kiedyś decyzja mamusi była dla niego święta. Znormalniał.
A dzieci ... na siłę to nic się nie da. TO musi przyjść albo nie. Córkę miałam w wieku późniejszym niż Ty obecnie villemo, po prostu właczyło mi się coś i wiedziałam w środku, ze to jest ten czas, że jestem gotowa. A nie jestem z tych, co z dziecmi lubia przesiadywać. Ale moje pisklę jest najwazniejsze. Kiedy rodzisz, zmienia się wszystko 8) .
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Pt mar 12, 2010 11:29 Re: Behemot II ...

psiama pisze:Nic nowego zatem .... dylematy odwieczne :mrgreen:

Mojego musiałam odkuwać z mitów domowych, wiele lat przerabiać, urabiać. Kiedyś decyzja mamusi była dla niego święta. Znormalniał.
A dzieci ... na siłę to nic się nie da. TO musi przyjść albo nie. Córkę miałam w wieku późniejszym niż Ty obecnie villemo, po prostu właczyło mi się coś i wiedziałam w środku, ze to jest ten czas, że jestem gotowa. A nie jestem z tych, co z dziecmi lubia przesiadywać. Ale moje pisklę jest najwazniejsze. Kiedy rodzisz, zmienia się wszystko 8) .

Amen :lol:
Mam dwojke dzieci, lekko nie jest, czasem tez mysle, ze nie beda mieli rozowo. Jedno wiem na pewno: zadne z nich nie zrobi krzywdy zwierzakowi.
Obrazek

Chat

Avatar użytkownika
 
Posty: 12883
Od: Nie cze 15, 2008 8:57
Lokalizacja: Belgia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 74 gości