[Białystok7]dziękujemy za głosowanie :)

[MalgorzataJ]

Paulina1 - żal tej szylkretki, z pewnością bardzo głodna skoro przyszła. Nikt ją przecież nie karmi.

[kassja]

Czy możliwe jest, żeby kotka z powodu rujki posikiwała?

Możliwe - moja kocica jak miała rujkę sikała po wszystkim jak rasowy kocur.

Paulina1 - żal tej szylkretki, z pewnością bardzo głodna skoro przyszła. Nikt ją przecież nie karmi.

Proszę bardzo nakarmić kicię

[MalgorzataJ]

Kassja - myślę, że byłoby to możliwe, to o ile pamietam na moim osiedlu, i tak karmię kotki codziennie więc jedna więcej ....

[Mo-ty-lek]

kochane kociary.
w sellgrosie wyprzedają purinę one adult z wołowiną i ryżem
termin ważności: maj 2010
5.32 za 800 gram

[lusesita]

kochane kociary.
w sellgrosie wyprzedają purinę one adult z wołowiną i ryżem
termin ważności: maj 2010
5.32 za 800 gram

a dla juniorów nic nie mają??? przydałoby się, oj przydało...

[plaulinal]

Paulina1 - żal tej szylkretki, z pewnością bardzo głodna skoro przyszła. Nikt ją przecież nie karmi.

My ją teraz karmimy...ale zajada się...!Noszę jej mokre i wodę.Podchodzi blisko ale mimo to prycha.

[jania]

kochane kociary.
w sellgrosie wyprzedają purinę one adult z wołowiną i ryżem
termin ważności: maj 2010
5.32 za 800 gram

Moje Kochane Kociary,
gdyby, któraś z Was, która mnie zna, jechała po tę karmę, proszę kupić i dla mnie - o ile, oczywiście, to jest DOBRA KARMA /bo ja jej nie znam/ z 5 opakowań.
Będziemy - ja i moi BEZDOMNIAKI - bardzo wdzięczni....

[MalgorzataJ]

Magdulka - widziałam tego kotusia, wygrzewał się na słoneczku na daszku budy u szklarza. Bardzo ładny kotek ale faktycznie bardzo sie boi. Przyglądałam sie mu chwilę, wydaje mi się, że to był kotek domowy.Być może komuś zaginął, nie dopuszczam myśli, że go wyrzucono, może zabłąkał się.
On nie daje się zbliżyć?

[Mo-ty-lek]

kochane kociary.
w sellgrosie wyprzedają purinę one adult z wołowiną i ryżem
termin ważności: maj 2010
5.32 za 800 gram

Moje Kochane Kociary,
gdyby, któraś z Was, która mnie zna, jechała po tę karmę, proszę kupić i dla mnie - o ile, oczywiście, to jest DOBRA KARMA /bo ja jej nie znam/ z 5 opakowań.
Będziemy - ja i moi BEZDOMNIAKI - bardzo wdzięczni....

A mogę kupić i przekazać komuś, kto zna?

[XmonikaX]

Sąsiadka podjęła próbę odłowienia ciężarnej kici. Niestety, spryciula jedzonko wzięła i o transporterze ani mowy. Więc pierwsze podejście nie udało się. Będzie próbowała dalej. Kicia ma też córcię, urodzona wg sąsiadki około wakacji - już się nadaje do sterylki?

[Magdulka]

Magdulka - widziałam tego kotusia, wygrzewał się na słoneczku na daszku budy u szklarza. Bardzo ładny kotek ale faktycznie bardzo sie boi. Przyglądałam sie mu chwilę, wydaje mi się, że to był kotek domowy.Być może komuś zaginął, nie dopuszczam myśli, że go wyrzucono, może zabłąkał się.
On nie daje się zbliżyć?

Niestety nie. Też wydaje mi się, czy był czyjś. Dałam ogłoszenie na bialystok online i na pupilach. może ktoś się zgłosi

[ellza1]

kochane kociary.
w sellgrosie wyprzedają purinę one adult z wołowiną i ryżem
termin ważności: maj 2010
5.32 za 800 gram

Moje Kochane Kociary,
gdyby, któraś z Was, która mnie zna, jechała po tę karmę, proszę kupić i dla mnie - o ile, oczywiście, to jest DOBRA KARMA /bo ja jej nie znam/ z 5 opakowań.
Będziemy - ja i moi BEZDOMNIAKI - bardzo wdzięczni....

A mogę kupić i przekazać komuś, kto zna?

To i ja bym się dołączyła do zakupów, jeśli mogę prosić, to także 5 opakowań
poproszę na pw o informację jak odebrać mogę i uiścić
bardzo dziękuję

[Luspa]

To i ja bym się dołączyła do zakupów, jeśli mogę prosić, to także 5 opakowań
poproszę na pw o informację jak odebrać mogę i uiścić
bardzo dziękuję

To ja bym tez się może dołączyła 2 opakowania..

[jania]

Z kotkami i pieskami, i innymi zwierzątkami można być szczęśliwym...
Naprawdę....

http://www.youtube.com/watch?v=DtK1bIn58Iw

[aga&2]

Poradźcie proszę ...

Są dwie wiadomości dotyczące małego Rumcajsika vel Mini: dobra i zła. Ale zła jest niestety dużo gorsza....

No więc kotek się naprawił - śmiga po lecznicy, mruczy, włazi na rączki. Domaga się jedzenia i je.
Wczoraj dostawiał co 2h convalesence strzykawką i Intestinal mokry na siłę.
Dziś natomiast jest w stanie zjeść wszystkich.

Wiadomość zła - test na białaczkę pozytywny.
I... nie wiem co teraz...
Bo - nikt go z lecznicy nie wyrzuca, pani doktor jest naprawdę fajnym człowiekiem. I nie ma tak, że siedzi tam w klatce - przeważnie jest noszony po tak lubi.
Ale miało być tak, że jak stanie na łapki to się przeprowadzi - miałam upatrzone dwa miejsca - niestety w obu nie ma możliwości izolacji od rezydentów.
Wiem wiem białaczka nie przenosi się tak hop siup, ale jednak zakaźna jest.
Pani doktor pluje sobie w brodę że testu nie udało się zrobić wczoraj - wczoraj w jego stanie najbardziej humanitarne byłoby skrócenie cierpienia. Ale dziś już taka opcja nie wchodzi w grę.
Pozostałe parametry ma w normie. Węzły chłonne nie są powiększone. Reaguje na leki.
Tylko kto weźmie na stałe kota (nawet tak kochanego cudownego tulaczka) z białaczką???
ellza, bozennak - pewnie przeczytałyście juz wszystko co się dało nt białaczki. Co radzicie?
Do bani to wszystko