

Dziś rano czekała na nas już w klatce. Zawiozłem ją do lecznicy


No ale musiała Kasia wczoraj po południu odpowiednio nastawić klatkę. Widocznie ja się nie nadaję do tej roboty


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
piotr568 pisze:No ale musiała Kasia wczoraj po południu odpowiednio nastawić klatkę. Widocznie ja się nie nadaję do tej roboty![]()
Uschi pisze:no my mamy, Landryna już się nawet powoli uczłowiecza (jest dymna z krawatką, ma 3 miesiące), ale na pewno wymaga jeszcze przynajmniej tygodnia w naszej łazience i człowieka rozsądnego, co sobie ją dooswoi, bo puszczona na żywioł na pokoje na pewno zdziczy. jest kochana, ale dość trudna jednak.
no i dla hardkorowców Pralina, która wściekle syczy na widok człowieka i dokonuje łapoczynów. też dymna z krawatką.![]()
(na poważnie - ona się na pewno nie nadaje na razie do adopcji, nie wiadomo, czy w ogóle)
oraz bury marmurkowy Wafel, stan oswojenia gdzieś pomiędzy siostrami
_kathrin pisze:ok, dzięki!
Ula, tylko napisz tram coś, żeby odstraszyło potencjalnych debili. To bardzo ładne kotki, spodziewam się tłumów.
A w ogłoszeniu mogą być takie wymogi jak:
- zabezpieczone okna
- dom niewychodzący
- bez psów
- Izyda, brak dzieci i piskliwego głosu, najlepiej dla spokojnej starszej pary, ni
- Damesa, kot do towarzystwa
- dobry wet, najlepiej w najbliższej rodzinie
- i co Ci przyjdzie jeszcze do głowy
Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 1375 gości