Mieszka w Będzinie na mieście - dzieci nie widziałam -Babajago, jak bym myślała, że może mu tam być źle, to bym go nie dała. Ale pani dobrze z oczu patrzy i nawet nieufny Pompon przyszedł do niej sie pomiziać - więc zrobiła na mnie wrażenie.

Pani powiedziała, że mogę go odwiedzic kiedy chcę. Ja też się cieszę, zwłaszcza, że jutro idę na tą abrazję. Boję sie jak cholera. To znaczy nie samego badania tylko wyniku, no i troche narkozy, bo ja narkozę źle znoszę. W dodatku myślałam, że w poniedziałek pójde do pracy, a tu sie dowiaduję, że minimum tydzień mam w domu leżeć

Ktoś miał to robione? Naprawdę tydzień muszę leżeć?