Adopcje Puchatkowa 5..

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 11, 2010 14:02 Re: Adopcje Puchatkowa 8..

Mi się wydaje, że niektórzy na miau sądzą, że pomagacie tylko rasowym i w typie jakiejś rasy. Uznają to za snobizm. Tak mniemam.
Ale nie patrzą jak trudna jest opieka nad takim kotem, często walka z rozchwianą psychiką. Zawsze przypomina mi się nasza ruda persica ze schroniska - Tiliya - która była na DT u zirrael, a która nie jadła przez 3 miesiące chyba samodzielnie........
echhhhh......
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 11, 2010 14:07 Re: Adopcje Puchatkowa 8..

Witam Puchatkowo :)

Może mogłybyście spojrzeć na kotkę z tego wątku :
viewtopic.php?f=13&t=108493&start=0

Jeśli ktoś mógłby pomóc, proszę o kontakt na PW. Z góry dziękuję za życzliwe spojrzenie :)
Obrazek

anakolada

 
Posty: 385
Od: Nie gru 07, 2008 18:49
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Czw mar 11, 2010 14:07 Re: Adopcje Puchatkowa 8..

pomagamy właśnie takim bo mamy doświadczenie w pielęgnacji długowłosych , bo je uwielbiamy , to jest nasza pasja , bo jak ktoś usłyszy , że długowłosy ... to na pewno znajdzie dom więc nie potrzebuje pomocy , ale miewamy też i dachowce, ja miałam ze schroniska maluszki i aammms miala i serniczek miała i inne też
Obrazek Obrazek

sawanka1

 
Posty: 4261
Od: Pon paź 29, 2007 10:31
Lokalizacja: Gliwice ...

Post » Czw mar 11, 2010 14:12 Re: Adopcje Puchatkowa 8..

magdaradek pisze:Mi się wydaje, że niektórzy na miau sądzą, że pomagacie tylko rasowym i w typie jakiejś rasy. Uznają to za snobizm. Tak mniemam.
Ale nie patrzą jak trudna jest opieka nad takim kotem, często walka z rozchwianą psychiką. Zawsze przypomina mi się nasza ruda persica ze schroniska - Tiliya - która była na DT u zirrael, a która nie jadła przez 3 miesiące chyba samodzielnie........
echhhhh......



Już nie raz to pisałam, ale wkleję jeszcze raz.. i do tego będę tak bezczelna, że sama się zacytuję.. :twisted:
Tu http://www.adopcjepuchatkowa.pl/o_nas.htm
są wyjaśnione (mam nadzieję, że wystarczająco i wyczerpująco) powody dla których powstało Puchatkowo i dlaczego zajmuje się akurat puchatymi kotami..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw mar 11, 2010 14:16 Re: Adopcje Puchatkowa 8..

Dziewczyny,tylko nie ja mam te wątpliwości :) ja bardzo dobrze rozumiem iddę pomagania tym kotom, piszę tylko że niektórym się chyba tak wydaje.
Szkoda, że ci ludzie nie zagłębiają się w lekturę i nie poznają tematu dokładnie tylko krytykują.
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 11, 2010 14:18 Re: Adopcje Puchatkowa 8..

Magdaradek, masz trochę racji na pewno. Mnie również na początku wydawało się że Puchatkowo to tak trochę jakby snobistycznie i wybiórczo bo skoro jest tyle kociej nędzy i cierpienia to czemu tylko persiaste? Persy najbardziej widać w działalności Puchatkowa, a mnie wydawało się że to taki koty dla snobów co to muchy w nosię i w ogóle ą i ę. No i jak już to kto takiego kota wywaliłby z domu??
Ale wystarczy poczytać, pozaglądać do wątków Puchatkowa i człowiek zaczyna inaczej myśleć. Co dotarło do mnie? Że po pierwsze całego świata nie zbawi kilka osób więc ratują jakiś kawalątek tego świata pakując w to serce, energię, czas i własne środki, prawda? Po drugie persy mają mniejsze niż inne koty szanse na przetrwanie poza warunkami domowymi - to to będąc tworem ludzkim nie potrafi upolować, jak zmoknie to kaplica, łatwo zapada na zdrowiu... Sfilcowane futro ogranicza ruchy, ściągnięta skóra boli. Jaki snobizm tkwi w adopcji kota z chorymi nerkami, którego trzeba co chwilę taszczyć do weta, robić badania, leczyć? Z resztą Puchatkowo nie tylko persom pomaga - daleko nie szukać, do dziś wdzięczna pozostaję za pomoc w leczeniu Kłaczka.
Tylko zanim się zacznie "nadawać" trzeba trochę poczytać...
Poza tym jest jeszcze jeden drobiazg - jak ktos ma problem z pielęgnacją długowłosego kota, jest gdzie spytać. Pamiętam jak nudziłam rok temu - jak wspomnę te pytania o rzeczy podstawowe... :oops: Jaki grzebień, a jak czesać a czy kapać, a czy oczy też przemywać... Tłumaczyłyście jak dziecku. Śmierdziel też znalazł dom przez Puchatkowo. Krakowskie.
Ostatnio edytowano Czw mar 11, 2010 14:22 przez kinga w., łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Czw mar 11, 2010 14:21 Re: Adopcje Puchatkowa 8..

Zastanawiające jest dlaczego, jeżeli kto jest rasy w europejskiej tzn podobny do tej rasy - to nie ma problemu - trzeba zabierac z ulicy. I nikt sie nie zastanawia, ze może on komus zginął. Nikt wtedy nie powie, ze zabierasz kota dla focha.

Dlaczego koty długowłose mają mieć gorzej?? Dlaczego ludzie są tacy dziwni.
Przecież im jest trudniej "na wolności".
Czy persowaty, czy syberyjczykowaty kot powinien być zostawiany na pastwę losu??
Dlaczego uważa się, że wyleczenie i doprowadzenie do ładu kota rasopodobnego jest rozrywką a krótkowłosego ciężkim poświęceniem.
Nie rozumiem.
:evil: :evil: :evil:
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw mar 11, 2010 14:26 Re: Adopcje Puchatkowa 8..

Serdecznie dziękuję kamandzie77, annie09 oraz Yossarianie za zakup na moim bazarku :1luvu:
Dziękuję bardzo markopolo00 za wpłatę dla Puchatków :1luvu:

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw mar 11, 2010 14:40 Re: Adopcje Puchatkowa 8..

aamms pisze:No przecież my wszystko robimy z lenistwa.. :twisted:

i dla zysku..nie zapominaj oraz przez snobizm gdyz rasistki jestesmy. Niestety nasze rozmowy nic nie dają-jedyne co mozna to piętnowac tego typu wypowiedzi j na tamtym watku. Zadziwia tez fakt,że nas się dodatkowo pomawia o prywatne wojny na czyichs watkach,gadanie nie na temat itd-nikt za to nie widzi niczego niestosownego w posługiwanie się kłamstwem.Pozwoliłam sobie to tam napisac ...bo tam będzie czytane sprostowanie.Osoby pomawiające nigdy nie zadają sobie trudu zeby zaglądac tam gdzie moga się dowiedzieć prawdy,nie zaglądają także czytający..a zamieszczenie sprostowań to dla nich jest prywatna wojna. Dla mnie czarny PR wokół Puchatkowa ma wiele żródeł-zadnego z ich nie zrozumiem i nigdy stamtąd nie padło słowo-przepraszam nie miałam racji. O prawde o nas musimy dbac sami :D
Serniczek
 

Post » Czw mar 11, 2010 15:07 Re: Adopcje Puchatkowa 8..

Tosza się rozliczyła w wątku Puchasiowym. Ja niestety w tym momencie nie dam rady nic podrzucić. Dopóki nie ruszę z pracami ogrodniczymi to na razie jestem grubo pod krechą.

viewtopic.php?f=1&t=104526&p=5717331#p5717331

Pieczarka

 
Posty: 1294
Od: Wto lip 15, 2008 12:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw mar 11, 2010 19:11 Re: Adopcje Puchatkowa 8..

Sprawa sie wyjaśniła , na tym forum można kogoś szkalowac i obrażać a jak szkalowany się broni to jest straszony banem, oskarżany o mącenie i robienie afer, dobrze , że takich prostych obrażających innych ludzi na forum jest niewiele a reszta zajmuje się czymś pożytecznym czyli szukaniem znalezionych na ulicy bied domów
a mało rozgarniętymi babami negującymi moje jasno przyświecające cele nie zamierzam się przejmować (mówię to oficjalnie) :mrgreen:

poprawiłam bo nie będę się zniżać do ich poziomu ...
Obrazek Obrazek

sawanka1

 
Posty: 4261
Od: Pon paź 29, 2007 10:31
Lokalizacja: Gliwice ...

Post » Czw mar 11, 2010 19:23 Re: Adopcje Puchatkowa 8..

Sawanka, czytałam na wątku zaginionych kotów... W sumie w pewnym momencie faktycznie zrobiło sie ostro i poszło w dyskusję zupełnie odbiegającą od tematu wątku. Za dużo... Cholercia, niesmaczne takie grandy. Ale wiesz co? Prostych ludzi nie obrażaj ( :wink: ) bo ja prosta baba jestem a się nie poczuwam do tych co to nie wiedząc dokładnie o co biega dorabiają d... uszy. Swoją drogą wyjazd od razu z moderowaniem i banami był prima sort - najprościej nasr... na kogoś i zakneblować mu usta żeby nie mógł się bronić.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Czw mar 11, 2010 19:26 Re: Adopcje Puchatkowa 8..

my tylko odpowiedziałyśmy na zarzuty , nic więcej
te ciężkie działa wytoczyła druga strona
a każdy powinien mieć prawo do obrony
a mowa tu nie o prostolinijnych ludziach tylko o tych co mają klapki na oczach więc nie czuj się urażona bo ja też prosta baba ze wsi jestem :wink:
Obrazek Obrazek

sawanka1

 
Posty: 4261
Od: Pon paź 29, 2007 10:31
Lokalizacja: Gliwice ...

Post » Czw mar 11, 2010 19:36 Re: Adopcje Puchatkowa 8..

Nie wiem skąd się biorą ploty na temat Puchatkowa... To głupie. Z tą urazą żartowałam - nie tak od razu i bez dania racji. :mrgreen: Śmieszne jest to, że padają głupie zarzuty ze strony ludzi którzy chyba nie bardzo wiedzą o czym piszą - przecież nie wszystko co się dzieje jest opisywane na forum ze wszystkimi szczegółami i nikt nie zamieszcza zdjęć każdego ogłoszenia naklejonego na murze ani screenu ogłoszenia w necie. A poczytałby jeden z drugim wątki Puchatkowa to by może inaczej zaczął myśleć.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Czw mar 11, 2010 19:43 Re: Adopcje Puchatkowa 8..

no niestety ale wobec nas są większe wymagania niż wobec innych , czemu ? prawdziwa zagwozdka (nie wiem czy tak się to pisze :mrgreen: )
Obrazek Obrazek

sawanka1

 
Posty: 4261
Od: Pon paź 29, 2007 10:31
Lokalizacja: Gliwice ...

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: fruzelina, Gosiagosia, squid i 419 gości