WRO! Zaginęły 2 koty po wypadku auta! Mamy łapkę :) Kciuki!

Typowy dla tego forum coraz częściej jest fakt poslugiwania sie insynuacjami bez sprawdzenia stanu faktycznego i oparciu się o prawdę . Nie budzi to także zadnego sprzeciwu innych forumowiczów-natomiast pietnuje sie i sprowadza do osobistych porachunków fakt,że osoba pomówona sie broni.Nigdy tego nie zrozumiem

**Adopcje: 12 >>**

felin pisze:Gratulacje

To takie typowe dla tego forum - temat nieważny, i tak kończy się na palowaniu i osobistych wycieczkach.

Zadałam sobie trud i przeczytałam przytoczony przez ciebie watek :wink:

.Nie ma tam nic co by potwierdzało twoje insynuacje i przypuszczenia.Sama mam (niestety) znalezione koty i nie musze rozpisywac sie o poszukiwaniach i jakie kroki podjęłam by odnaleźć właściciela,który z reguły nie chce sie ujawnić.A zawsze takie kroki są czynione.
Prosze daj sobie spokój i jak chcesz snuć domysły to załóż swój osobny watek. Masz prawo wypowiadac sie na wszystkie tematy,to jest forum.Ale nie masz prawa oczerniac nikogo nie znając wszystkich faktów.A one nie musza byc ujawnione publicznie.
Propnuję skupić sie na TYCH zaginionych kotach bo siedzimy tutaj kibicując nieustannie ich odnalezieniu. To jest ich wątek i dla nich założony.
Mam tylko nadzieje,że kolejne znajdy będą tak poszukiwane jak te.Co niestety mam prawo wątpić na podstawie kolejnych swoich znalezisk.

mocne

za podjadaczy chrupek :kotek:

a może z kocimiętka lub walerianką zapodać jedzonko
to przegląd okolicznych futer by się zrobił ,oczywiście nie wszystkie koty
to lubią ale...... ja pierwszego swojego kota wywabiłam na waleriankę :mrgreen:

ASK@ pisze:
felin pisze:Gratulacje

To takie typowe dla tego forum - temat nieważny, i tak kończy się na palowaniu i osobistych wycieczkach.

Zadałam sobie trud i przeczytałam przytoczony przez ciebie watek .Nie ma tam nic co by potwierdzało twoje insynuacje i przypuszczenia.Sama mam (niestety) znalezione koty i nie musze rozpisywac sie o poszukiwaniach i jakie kroki podjęłam by odnaleźć właściciela,który z reguły nie chce sie ujawnić.A zawsze takie kroki są czynione.
Prosze daj sobie spokój i jak chcesz snuć domysły to załóż swój osobny watek. Masz prawo wypowiadac sie na wszystkie tematy,to jest forum.Ale nie masz prawa oczerniac nikogo nie znając wszystkich faktów.A one nie musza byc ujawnione publicznie.
Propnuję skupić sie na TYCH zaginionych kotach bo siedzimy tutaj kibicując nieustannie ich odnalezieniu. To jest ich wątek i dla nich założony.
Mam tylko nadzieje,że kolejne znajdy będą tak poszukiwane jak te.Co niestety mam prawo wątpić na podstawie kolejnych swoich znalezisk.

Przepraszam, a o jaki przytoczony przeze mnie wątek chodzi? Bo chyba mi pamięć szwankuje :strach:

Serniczek pisze:przepraszam uprzejmie ale sprawa dotyczy kota który jest pod opieką Puchatkowa. Bardzo uprzejmie acz stanowczo dementuję insynuacje zawarte w powyższym poście jakoby Osoba,która przyjęła kota pod swój dach na dt,wyleczyła i szuka mu nowego domu robiłaby coś złego.. Bardzo prosze nie używać do przykładu złego działania na forum spraw o których niewiele się wie. To nie jest w porządku. W celu dowiedzenia sie szczegółów polecam lekturę watku,a także Adopcji Puchatkowa-zanim sie o kims napisze nieprawdę.

A ja uprzejmie polecam przeczytanie od początku TEGO wątku, w którym właśnie jesteśmy - o poszukiwaniach Saskii i Kru.
Bo obawiam się, że gdyby te koty znalazł ktoś o podobnym sposobie myślenia, to być może przeczytalibyśmy gdzieś na forum o dwóch zadbanych, starszych, domowych kotach, wywiezionych do lasu, w mroźną noc przed Wigilią, pewnie w ramach porządków przedświątecznych (to też wzięte z tego forum).
Cokolwiek byście dla zwierząt dobrego nie robili, to nie macie prawa z góry nikogo osądzać, pisać, że kot został wyrzucony na ulicę, skoro nie macie co do tego żadnej pewności. Bo może tego kota ktoś szuka, tak jak pp. Justyna i Marek, tylko wy o tym nie wiecie.

Jeżeli znajdujecie kota i go zabieracie pod swoją opiekę, to powinniście zamieścić ogłoszenie o znalezionym kocie, choćby w internecie, w najbliższym schronisku, w okolicy znalezienia - w końcu to wy znacie się na tym na pewno lepiej niż przeciętny właściciel kota. I mieć świadomość, że ludzie nie zawsze wiedzą gdzie szukać informacji, że nie zawsze mają ze sobą drukarkę aby wydrukować ogłoszenia, że nie wiedzą jak zamieścić ogłoszenie w internecie (trzeba mieć też świadomość, że wyszukiwarki nie działają natychmiast i czasem to trochę trwa zanim strona jest zindeksowana). A wy tymczasem już po 5 dniach wystawiacie znalezionego kota na aukcji na allegro. Postępując w ten sposób nie dajecie właścicielowi kota żadnych szans na jego odnalezienie. TO nie jest w porządku.

P.S. A co do zarzutu pisania przeze mnie nieprawdy, to posłużyłam się cytatem z wypowiedzi tej osoby i podałam linka do aukcji allegro, więc nie wiem o jakiej nieprawdzie piszesz.

pierwsza nieprawda - to to , że nie szukano właściciela
druga nieprawda , że ktoś źle ocenił właścicieli - jest napisane , że właściciel dbał o kota
trzecia nieprawda , że wyrzucony przez właścicieli - to nie oskarżenie a tylko przypuszczenie , każdy ma prawo przypuszczać
kolejna sprawa ogłoszenia - co za różnica kiedy są wystawiane , jakby nie było mogą kogoś naprowadzić na swojego kota , ktoś czyta i pisze do osoby wystawiającej a jakby go nie było to gdzie się dowie i to jest szansa dla właściciela , że akurat trafi na swojego kota , dlatego ogłoszenie jest ze zdjęciami
a teraz Ty mi powiedz ilu kotom z ulicy pomogłaś ilu właścicieli tych biednych zagubionych zwierząt znalazłaś
wiesz jest takie fajne zdanie w bibli - " kto jest bez winy .... "

Spotkajcie się na neutralnym gruncie - np. w polowie drogi między Gliwicami i Krakowem - i ustalcie prawdę przy pomocy jakichś niepodważalnych argumentów, choćby palek bejzbolowych!

Zaśmiecacie wątek i produkujecie negatywną energię :evil:

felin pisze:Spotkajcie się na neutralnym gruncie - np. w polowie drogi między Gliwicami i Krakowem - i ustalcie prawdę przy pomocy jakichś niepodważalnych argumentów, choćby palek bejzbolowych!

Zaśmiecacie wątek i produkujecie negatywną energię

tez tak uważam cioteczki :ok:

Założyłam wątek czysto pomocowy dowiadujac się o dramacie jaki spotkał dwie, nieznane mi nawet, osoby oraz Ich koty.
Rozpętywanie jakichś chorych dyskusji uważam za - delikatnie pisząc - nie na miejscu. Dziwne, nie zaangażowane dotychczas w jakąkolwiek pomoc indywidua, zainteresowane jedynie pyskówkami i robieniem gnoju, odsyłam na fora typu hydepark - nie brakuje ich w necie. Tam prosze sobie używac, wylewać swoje frustracje i szukac poklasku.

Sprawę zgłoszę modom z prośbą o wyczyszczenie wątku i udzielenie nagany odpowiednim osobom.

Bardzo przepraszam za zaistniałą sytuację. :oops:

To ja ściągnęłam swoim postem do tego wątku te osoby, które wcześniej nie były zainteresowane pomocą dla J&K i ich kotów. Jeszcze raz bardzo przepraszam.

Usuwam na prośbę Kinya.

JEZUS MARIA :!:

Cały dzień dzisiaj byłam w pracy i do głowy by mi nie przyszło, że coś takiego może się wydarzyć !
Ja weszłam na Forum z powodu tego wątku, bo mam co prawda niewiele empatii, ale wystarczająco, aby wyobrazic sobie co czuje człowiek, który nie dość, że ledwo wychodzi z POWAŻNEGO WYPADKU, to TRACI SWOJE ZWIERZĘTA - przeżywa bezradność, lęk i niepewność co się z nimi dzieje. Już się kilka razy zaburzałam wypowiedziami osób, którzy wchodzili na ten wątek i:
POUCZALI J+M
OCENIALI ICH POSTAWĘ
SUGEROWALI, ŻE KOTY JUŻ......
Dwa czy trzy razy (wijąc się, żeby wprost nie napisać, że to zwykłe CHAMSTWO) próbowałam rozładować atmosferę - ze względu na J+M i ich uczucia. Z powodu moich osobistych kosztów zainwestowanych w ten wątek - bardzo proszę - zwłaszcza p. Samirę, KTÓRĄ PROSIŁAM O TO JUŻ WCZORAJ, oraz p. ....sama wie, zapomniałam nicka, o USUNIĘCIE POSTÓW BĘDĄCYCH WIKŁANIEM TEGO WĄTKU W BÓG WIE CO!!! i o PRZEPROSZENIE NA NIM I J+M, a także PUCHATKOWA !!!
Poza ty - jak zdążyłam poznać J+M, to oni akurat byliby pewnie bardzo zadowoleni, gdyby koty przygarnął jakiś kociarz - nawet gdyby naraziło ich to na dyskomfort niewiedzy. Tyle, że KOTY BYŁYBY ŻYWE I BEZPIECZNE!!!!
Myślę, że nikt z kociarzy nie wybrałby poniewierki kotów - kosztem swojego spokoju

Choć przychodzi mi to dzisiaj z trudem - TRZYMAMY KCIUKI ZA SASKIĘ I KRU :ok:

i PRZEPRASZAMY J+M ZA ZAKŁÓCENIA

KOTY - :1luvu:

DO DOMUUUUUUUUU

Kinya pisze:Założyłam wątek czysto pomocowy dowiadujac się o dramacie jaki spotkał dwie, nieznane mi nawet, osoby oraz Ich koty.
Rozpętywanie jakichś chorych dyskusji uważam za - delikatnie pisząc - nie na miejscu. Dziwne, nie zaangażowane dotychczas w jakąkolwiek pomoc indywidua, zainteresowane jedynie pyskówkami i robieniem gnoju, odsyłam na fora typu hydepark - nie brakuje ich w necie. Tam prosze sobie używac, wylewać swoje frustracje i szukac poklasku.

Sprawę zgłoszę modom z prośbą o wyczyszczenie wątku i udzielenie nagany odpowiednim osobom.

TEŻ JESTEM ZA ZGŁOSZENIEM I UDZIELENIEM NAGANY - ale nie umiem zrozumieć z Twoich słów KOMU ??? Kto jest INDYWIDUUM ????

Dajcie już spokój bo to jest niesmaczne :!:

za podjadacza chrupek i drugą uciekinierkę :!:

WRO! Zaginęły 2 koty po wypadku auta! Mamy łapkę :) Kciuki!

Kto przegląda forum