
Kefir - bo coś mi blado wygląda, szybko się męczy i futro ma nieciekawe - łupież itp
Morfeusz - bo znów pojawiły się zmiany za uszami na skórze - małe strupki. Przez innych wetów uważane za niegroźne, przez obecnego też - mamy się nie przejmować.
Kefir miał pobraną krew i został dokładnie obejrzany. Dziś wyniki.
Chłopaki dostaną na pewno coś witaminowego na sierść a jak z Kefirem będzie ok, to go jeszcze zaszczepię.
Kefir siedzi w torbie na stole u weta.
wet - Morfeusz, Morfeusz !
ja - to Kefir nie Morfeusz
wet zagląda do torby i pyta : czy on zawsze taki zwichrowany jest?
ja - on siedzi krzywo bo łapy nie ma
wet - ja się pytam czemu ma taki widok zwichrowany z tym językiem
ja - bo on burmski jest . Prawie.
w poczekalni - wchodzi dziewczyna z takim psem z tych groźnych -Bullterier.
wet - o dzień dobry - jest pies zabójca i kot morderca! Urządzamy walkę pies kontra Morfeusz?
a pies był fajny miły i wygłaskałam go że aż.