TOMEK MEGAMIZIAK W NOWYM DOMKU

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto mar 09, 2010 15:33 Re: TOMEK MEGAMIZIAK W NOWYM DOMKU

gratulacje dla Duzych Tomka ,super kota macie :ok: :kotek:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Wto mar 09, 2010 22:41 Re: TOMEK MEGAMIZIAK W NOWYM DOMKU

Trzymajcie mocno kciuki, bo Tomasz wyje po nocach.. Pierwsza była spokojna, ale drugiej się zaczęło. Jego nowy Opiekun nie może spać :( Zastanawiałyśmy się dzisiaj z Panią Moniką czy przyczyną nie jest marzec i posiadanie jajeczek.. Może do baby jakiejś go ciągną..
Macie pomysł?

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 10, 2010 7:34 Re: TOMEK MEGAMIZIAK W NOWYM DOMKU

jajka napewno jajka ,lub brak towarzystwa a chłopak lubi pogadać :mrgreen:
ale trzymamy :ok: :ok: tak za cierpliwość Duzych :ok: :kotek:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Śro mar 10, 2010 8:38 Re: TOMEK MEGAMIZIAK W NOWYM DOMKU

Oj, Tomuś. Grzeczny bądź. Ludzie, to nie koty - lubią pospać w nocy. Kciukam za ciszę nocną :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22954
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 10, 2010 8:59 Re: TOMEK MEGAMIZIAK W NOWYM DOMKU

Myślę, że to rzeczywiście kwestia niewykastrowania. Dzis już przymknęliśmy trochę sypialnię i być może dzięki temu, ale było spokojniej :D Już miałczał mniej chociaż jak zaczął to mój mąż jeszcze nie spał, więc nie jest to związane z tym, że śpimy tylko bardziej z okresem nocnym.
Ale pokładam wszelkie nadzieje w zabiegu więc niedługo się pewnie koncerty skończą :wink:

Szkoda tylko, że jeszcze trochę kicha więc nie możemy tego przyspieszyć... :( Ale poczekamy :ok:

robalekbrzydalek

 
Posty: 48
Od: Nie mar 07, 2010 15:18
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 10, 2010 9:31 Re: TOMEK MEGAMIZIAK W NOWYM DOMKU

Uff... bałam się Pani Moniko.. Cierpliwości jeszcze, pliiiiiissssss.. :1luvu:

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 10, 2010 13:38 Re: TOMEK MEGAMIZIAK W NOWYM DOMKU

jaja i tylko jaj winne za okoliczność!
Po ciachaniu powinno sie uspokoić ale moze nie od razu.
Może tez odreagowuje stres.Siedział troche na Pluchu i ciezko przystosować się jak tyle zmian.
Poza tym dobrze prawicie kobitki,że gorączkowy czas wśród kotów nastał i wyraźnie odbija sie to na pełnojajecznych i nie tylko.Są niespokojne.

Cierpliwości ,prosimy bardzo.To taki fajowy kot, tylko musicie sobie dac szanse.
Moze jakiś syropek uspokajacy lub homeopatia?

(BuryPikuś nie wył po nocach ale w dzień pod drzwiami,jest od 20.10.09 u nas i jeszce czasem przypomina sobie co stracił.W obecnymokresie bardziej mu sie nasiliło,wszak koty szaleja na dworze)
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56005
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro mar 10, 2010 15:15 Re: TOMEK MEGAMIZIAK W NOWYM DOMKU

Ach te jaja :evil:

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 10, 2010 20:23 Re: TOMEK MEGAMIZIAK W NOWYM DOMKU

Tomek dzisiaj dostał piękny drapak od Moniki i Leszka :D i od razu z niego skorzystał. Nie za bardzo chce jeszcze wchodzić do budki, ale i to przyjdzie z czasem..

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 10, 2010 22:11 Re: TOMEK MEGAMIZIAK W NOWYM DOMKU

Oj, nie wszystko na raz przecież :wink:
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22954
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 11, 2010 8:25 Re: TOMEK MEGAMIZIAK W NOWYM DOMKU

Słuchajcie, tak jak już wspomniała Kasia, kupiłam wczoraj Tomkowi drapak i byłam zaskoczona, bo w momencie go zaakceptował wskoczył i zacząl drapać!!! :ryk:

Oprócz tego kupiłam mu mysz-grzechotkę na patyku i to okazało się kluczem do sukcesu. Jak mysz znalazła się w budce bez wahania do niej wskoczył, a potem już w niej został. Przewalał się i buszował z myszą w środku, bo czym położył się i chwilę zdrzemnął :D

Zazwyczaj rano jak wstawałam, to Tomek łaził niecierpliwie po mieszkaniu i sobie mruczał, a dziś pięknie spał na drapaku! :1luvu:

Co do nocnych koncertów, to minimalnie może zmalało ich natężenie, natomiast jest łatwiej, bo jest możliwość uciszenia go tekstem "Tomek cicho bądź" :wink: . Wtedy rzeczywiście się trochę hamuje i nie pieje tak bardzo:) :D

robalekbrzydalek

 
Posty: 48
Od: Nie mar 07, 2010 15:18
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 11, 2010 8:56 Re: TOMEK MEGAMIZIAK W NOWYM DOMKU

robalekbrzydalek pisze:Co do nocnych koncertów, to minimalnie może zmalało ich natężenie, natomiast jest łatwiej, bo jest możliwość uciszenia go tekstem "Tomek cicho bądź" :wink: . Wtedy rzeczywiście się trochę hamuje i nie pieje tak bardzo:) :D

Żeby u mnie tak działało... ech.
ObrazekObrazekObrazek

mpogorzelski

 
Posty: 1770
Od: Śro paź 29, 2008 10:46
Lokalizacja: WAWA Bemowo (Fort Bema)

Post » Czw mar 11, 2010 9:40 Re: TOMEK MEGAMIZIAK W NOWYM DOMKU

8O 8O 8O To tak można kotu powiedzieć???? I posłucha????? :ryk: :ryk: :ryk:

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 14, 2010 13:26 Re: TOMEK MEGAMIZIAK W NOWYM DOMKU

Co słychać? Mam nadzieję, że nie Tomka.. :lol: Kiedy kastracja?

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 15, 2010 8:41 Re: TOMEK MEGAMIZIAK W NOWYM DOMKU

Kastracja jeszcze nie zaplanowana. Idziemy dziś z Tomkiem na kontrolę :wink: Wczoraj go wykąpałam i tak jakby mniej kichał... :) Może miał brudne futerko i jak się mył to te bakterie krążyły z powrotem po organiźmie... Teraz jest czysty, świeży i pachnący :D
Co do nocnego śpiewania to okazało się że jak zamkniemy drzwi od sypialni i nie wpuścimy go do środka to jest spokojny całą noc :D a rano wita nas radosnym MRAAAUUUU :lol:

Widzę, że jest strasznie zniewolony przez testosteron, bo biedak jak nadchodzi wieczór, już zaczyna wędrówkę po mieszkaniu. Jest bardzo pobudzony i niespokojny. Wczoraj usłyszał w telewizji płacz małego dziecka i odebrał go jako miauczenie innego kota za oknem... Rozpoczął taki ożywiony dialog z wyimaginowanym towarzyszem, że aż mi się go żal robiło... :(
Mam nadzieję, że w weekend już będzie w dobrej kondycji, kichanie się skończy i będzie można ciachać :D

Dziś wieczorem wrzucę zdjęcia, bo przybyło trochę nowych :wink:

robalekbrzydalek

 
Posty: 48
Od: Nie mar 07, 2010 15:18
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości