Koteczka jest tak wychudzona, ze ten brzuszek jeszcze bardziej uwydatniony nie okazuje sie AŻ TAK wydatny jak mi sie wydawało.. Kotka najprawdopodobniej jest we wczesnej ciązy. Za około 2 tygodnie byłaby do kontroli i potwierdzenia jej ale mysle, ze jak zagoją się rany, kichanie ustanie i kotka bedzie w dobrej formie to nie bede czekać i w przyszłym tygodniu już ja wyciacham ( kasa z bazarkow i darczyncow powinna spokojnie starczyc).
(Jak starczy to odrazu pod noz tez pojdzie kocur bo ja juz sama nie wiem czy ta Tosia przed,w trakcie czy po rujce
) Oczywiscie rozliczenie:
Dzisiaj wet ( 2 zastrzyki) + tabletka na odrobaczenie + puder na pchły ( po Felku miałam cały zwierzyniec zapchlony okrutnie wiec czym predzej musialam cos przedsiewziac w tym kierunku..) = 40 zł
Koszty pokryłam z pewnej darowizny od wpanialego darczyńcy

Dziekuje
Kicia jest naprawde wciaz wsciekle głodna. Widac, ze chce najesc sie ile moze, bo potem mysli, ze juz nie bedzie

Je suche, ale i tak najbardziej i wrecz fanatycznie pochłania saszetki.
Najwazniejsze to to chyba, ze ładnie sie załatwila od wczoraj 2 razy , nie widac bylo robakow

Oko o niebo lepiej. Zakraplam, oczyszczam.
Kicia jest przesympatyczna.. Jak pan Doktor wkuwał jej zastrzyk w bok pod skorke to ona.. polozyla sie na plecki i pokazala brzuszek do miziania
