INKA z KAN/Mamysza wróciła do Warszawy na DT u OKI :)

Inka po wyjeździe Neski rozpoczęła nowy etap życia. Chodzi po obydwu pokoikach , stoi przy drzwiach i pomiaukuje aby ją wypuścić na wybieg. Wczoraj zastałam ją śpiącą na wersalce z innymi kotami. Zaczyna jeść z wspólnych misek , a nie tak jak do tej pory podstawiałam jej pod nos. Chociaż woli tak mieć własną michę. :twisted:

Jednak ucieka jeśli chcę ją pogłaskać.

Inka z kotami już jest za pan brat. Nie sypia już osobno lecz z kotami , jada przy wspólnym stole :piwa:

Niestety człowiek nie jest jej jeszcze potrzebny :mrgreen:

Zapraszam na mój bazarek: viewtopic.php?f=20&t=108679 (książki dla licealistów, maturzystów i nie tylko! kup teraz).

Ewentualny dochód będzie przeznaczony na zakup karmy dla ponad 20 bezdomnych kotów z portu :ok:

Ineczko szukaj domki i swojego dużego ,którego pokochasz :1luvu:

andzelika1952 pisze:Inka z kotami już jest za pan brat. Nie sypia już osobno lecz z kotami , jada przy wspólnym stole Niestety człowiek nie jest jej jeszcze potrzebny

Czlowiek kotu jest ZAWSZE potrzebny. Bo kot MUSI byc kochany!

kociamysza pisze:
andzelika1952 pisze:Inka z kotami już jest za pan brat. Nie sypia już osobno lecz z kotami , jada przy wspólnym stole Niestety człowiek nie jest jej jeszcze potrzebny

Czlowiek kotu jest ZAWSZE potrzebny. Bo kot MUSI byc kochany!

tak tak tak :kotek:

Ineczko wiesz jak fajnie mieć swojego dużego ....... :1luvu:

Oj wiemy , wiemy :kotek:

Inka jest już kotką wędrującą , chodzi ze wszystkimi kotami na spacery na wybieg , ale do domku pędzi :ok:

Taka grzeczna ta Ineczka ?? :1luvu:

Oj, grzeczna.. dziś sobie spokojnie siedziała na kanapie lub marszerowała po pokoju... tak bym ją wygłaskała mocno.. ale tylko obfociłam, ale foty jutro mam nadzieję, bo dziś aparat odmówił współpracy..