Ronda po wypadku w domku u Cindy[*]ODESZŁA

biedna wystraszona...

Tak mi jej zal - jeszcze nie widzialam jej innego zdjecie - ciagle na gazetach ze splaszczonymi uszkami, ciezko przerazona - biedna koteczka.Potrzeba czasu i cierpliwoosci, zeby ja oswoic i zeby dala sie przynajmniej poglaskac, tak dlugo juz tam siedzi biedactwo.Sliczna jest buraska :1luvu:

za sterylke - 3-maj sie kotenko :1luvu:

Niestety takie są realia. Ronda spędza praktycznie cały czas w swoim skiperku a gdy zbliża się człowiek widać, że bardzo się stresuje. Może za jakiś czas zobaczymy radosną Rondę w rękach człowieka... Kto to wie. Marzy mi się taki obraz :ok:

Ja bym ja anawet chehtnie wziela - bo tez mam kotke w tym wieku - ale jesli okaze sie, ze moja jej nie zaakceptuje - to co ja zrobie?

Ag-Konin a moze nalezaloby popytac tam gdzie zdarzyl sie wypadek - moze ona ma domek, moze ktos jej szukal tylko nie ma internetu (jesli to starsi ludzie).Ona byla chyba po sterylce? Albo myle ja z inna koteczka. Moze porozwieszac ogloszenia? Nie wiem, przeciez nie moze tak dluzej tam siedzieic - jakie ma szanse na adopcje?

z powodu wieku ma pewnie niezbyt duże szanse na adopcję

miejsce gdzie została znaleziona nie nadaje się do tego by ludzi pytać - to duże rondo jest.
Ag, ona była po sterylce?
bloki gdzie można rozwiesić to Wyszyńskiego przy Zosi i Pewexie i Legionów to chyba jest, te bloki stare? ja mogę zrobić ogłoszenie i wydrukować, jeśli ktoś zechce tam połazić?

Czy ronda została zgłoszona do wątku staruszków?

tak, jest tam

pewnie, że tam jest :-)

Nie, Ronda nie jest po sterylce, Cindy chyba pomyliłaś kotki.
Nie wiem czy jest sens szukać właściciela, możliwe że ktoś ją właśnie z domu wyrzucił. Wydaję mi się, że jeśli ktoś by ją szukał to by ją szukał i odnalazł. Wystarczył jeden telefon do Schroniska, zresztą pani Ania i Karolcia mieszkają bardzo blisko ronda, myślę, że zauważyłyby że ktoś szuka Rondy, albo "ktoś" dowiedział się, że pod nosem ma kierownika schronu. Sama nie wiem.

Jeśli chodzi o Rondę, domku szukamy jak tylko możemy, kotka jest naprawdę śliczna i bardzo sympatyczna, należy jej się domek! Ale kto chce starszą kotkę i to po wypadku. Mało takich ludzi jest niestety. Jest bardzo spokojna i łagodna, ale trzyma dystans do człowieka, nic dziwnego. Jest kochana....

Cindy, opowiedz nam trochę o swojej kotce. Może to jest jakaś szansa dla Rondy.

czy Ronda ma DT?

Niestety nie ma. Przebywa cały czas w Schronisku

czy mi się wydaje czy była możliwość DT dla niej?

u mnie mogłaby mieć DT, ale muszę najpierw oddać Pusię i Ulę. w piątek będą sterylizowane, więc na pewno około tygodnia będą u mnie, ale będę je już od przyszłego tygodnia ogłaszać. one są jeszcze młode (5-7 miesięcy), więc powinny szybko znaleźć domy.
Tyle że ja mam obecnie 5 kotów na prawach rezydentów (w sumie 4, jeśli dla Lali nie znajdę stajni), a mieszkam na 32 m2.

Ja-Ba pisze:Pani Ania i Szamanka długo rozmawiały wczoraj na temat Rondy i jej ewentualnego DT w Opolu.

Obie panie doszły do wniosku że jednak Ronda tam nie pojedzie - ponieważ potrzebuje ta kotka najlepiej domku stałego, a jeśli ma to być DT to nieco inny, po prostu albo bez kotów, albo z 1-2 rezydentami. Tego wymaga stan Rondy i została ta decyzja podjęta dla jej dobra.

Ronda czuje się dobrze, jednak ciągle jest niepewna. Unika kontaktu z innymi kotami, wypuszczana z klatki na czas sprzątania w niej - tylko czeka by do niej powrócić - tam czuje się dobrze i pewnie.

Jutro zostanie zaszczepiona i jeśli wszystko będzie dobrze, w następnej kolejności wysterylizowana.

Nadal szukamy DT/DS dla kotki.

Ronda po wypadku w domku u Cindy[*]ODESZŁA

Kto przegląda forum