» Śro mar 10, 2010 11:09
Re: Biało-pomarańczowe wielkie cudo po kontuzji - Mińsk Maz.
ja sie dodzwonilam przed chwila, rozmawialam z dr Jagielska
no wiec Mandarynek je, wczoraj nawet zjadł cala saszetke od razu
ale na nodze ma olbrzymie stłuczenie
w wynikach anemia, duza o nieznanej przyczynie
byc moze to ten wylew na nodze, byc moze zarobaczenie - kot musi byc na obserwacji
za wczesnie na decyzje o odrobaczeniu czy szczepieniu ale trzeba to bedzie zrobic szybko, w koncu to lecznica i chorob moze byc wiele
dzis ma go obejrzec dr Karewicz a jutro powtorzona zostanie morfologia
i zobaczymy
wczoraj zaplacilam w lecznicy 191 zl, gyby ktos chcial wspomoc to prosze o kontakt