Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
miauczy kotek pisze:Raczej kotka,
dopiero jutro na wizytę.
Daje się głaskać:-) I trochę podjada.
Oby to tylko nie był nowotwór.
Kotka jest bardzo fajna:-)
miauczy kotek pisze:po wizycie,
wycinek jedzie na badanie,
w narkozie przecieto jej taki woreczek ze śliną. Zajrzałam dzisiaj do jej buzi, tragedia...
Czekamy na wyniki, jeśli to nowotwór, to nie ma szans![]()
Jeśli coś innego, to będziemy ją ratować, ale to już nigdy nie będzie normalny kot. Zero uzębienia (jeden kieł, który i tak do usunięcia) i skomplikowana operacja, żeby przywrócić choć trochę funkcjonalność, żeby kotka mogła bez bólu jeść.
[url=http://tnij.org/_vd1][img]http://tnij.org/_vd1b[/img][/url]
[url=http://tnij.org/_vo1][img]http://tnij.org/_vo1b[/img][/url]
[url=http://tnij.org/f45q][img]http://tnij.org/dymna[/img][/url]
miauczy kotek pisze:Miłe koleżanki,
czekamy na wyniki biopsji.
A na razie kotka co dwa dni jeździ na zastrzyki. Ani lepiej, ani gorzej. Jeśli nie będzie miała nowotworu to lekarz najprawdopodobniej będzie zszywał jej tego ziarniaka, naciągnie na to skórę z policzka, tyle przynajmniej zapamiętałam i zrozumiałam.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości