O Syberii odratowanej przez Andzelikę i jej "siostrze" Mili

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 08, 2010 23:10 Re: O Syberii odratowanej przez Andzelikę i jej "siostrze" Mili

Mila chyba czuje się lepiej, daje się wciągać Syberii w gonitwy, na razie krótkie, ale zawsze coś :lol: Jutro ściągamy kubraczek :ryk: Syberka jedzie z nami do veta bo ma coś koło doopska, trzeba skontrolować.
Nigdy nie byłam u veta z dwoma kotami, może być śmiesznie :lol: :lol: :lol:

duszki

 
Posty: 883
Od: Nie maja 03, 2009 13:35

Post » Pon mar 08, 2010 23:23 Re: O Syberii odratowanej przez Andzelikę i jej "siostrze" Mili

A kontenerek masz jeden?

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 09, 2010 6:50 Re: O Syberii odratowanej przez Andzelikę i jej "siostrze" Mili

Przyzwyczaisz się. My zazwyczaj jeździmy z dwoma na raz. Oszczędność czasu. :lol:
Najpierw wyciągamy jedno, wet zbada, poda co ma podać i z powrotem do transporterka, a drugie na stół. :mrgreen:

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto mar 09, 2010 8:58 Re: O Syberii odratowanej przez Andzelikę i jej "siostrze" Mili

Kontenerek mam jeden, duży, pożyczony. Milę wozimy w plecaku ale Syberia otworzyła zamek i wskoczyła mi na kolana (akurat wjeżdżałam na rondo :strach: ) Dlatego pożyczyłam transporter. Pewnie z czasem dorobimy się własnego.

duszki

 
Posty: 883
Od: Nie maja 03, 2009 13:35

Post » Wto mar 09, 2010 9:26 Re: O Syberii odratowanej przez Andzelikę i jej "siostrze" Mili

Mi Mysz wygryzła ostatnio dziurę w kociej torbie :mrgreen:
Niestety układy między kotami nie pozwalają na wożenie ich w jednym pojemniku, ale u weta jest wygodniej, jak każda siedzi we własnym i czeka na swoją kolej :roll: Następnym razem Mysz jedzie w kontenerku :twisted:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 09, 2010 11:27 Re: O Syberii odratowanej przez Andzelikę i jej "siostrze" Mili

Mila na godzinę przed wizytą u veta oswobodziła się z kubraczka 8O ale nic się nie stało bo rana pięknie wygojona, szwy zdjęte. Natomiast z Syberią trochę gorzej :( wypada jej śluzówka z odbytu, na szczęście tylko troszkę. Mam tylko dbać o to przy pomocy żelu do hig. intymnej i patrzeć czy nie pogarsza się.

duszki

 
Posty: 883
Od: Nie maja 03, 2009 13:35

Post » Wto mar 09, 2010 11:30 Re: O Syberii odratowanej przez Andzelikę i jej "siostrze" Mili

Biedna Syberia :(
A jest jakaś szansa, że to się cofnie, czy tylko operacyjnie można coś zrobić? Kompletnie się na tym nie znam :|

Mysz się wyswobodziła z kubraczka po 24h :wink:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 09, 2010 11:36 Re: O Syberii odratowanej przez Andzelikę i jej "siostrze" Mili

Na tym etapie nie da się nic zrobić, zresztą mam wrażenie, że nie dokucza jej to bardzo.
Jest zabieg, który trzeba będzie wykonać jak mocno się pogorszy ale będzie on bardzo trudny (dla Syberii) bo związany z czasowym zamknięciem odbytu i obecny stan się kompletnie do tego nie kwalifikuje. Mam przyjechać jak zobaczę stan zapalny, zasinienie albo opuchliznę.
Ostatnio edytowano Wto mar 09, 2010 11:40 przez duszki, łącznie edytowano 1 raz

duszki

 
Posty: 883
Od: Nie maja 03, 2009 13:35

Post » Wto mar 09, 2010 11:37 Re: O Syberii odratowanej przez Andzelikę i jej "siostrze" Mili

:(
Dobrze, że nie dokucza za bardzo. Szkoda kici :(

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 09, 2010 15:23 Re: O Syberii odratowanej przez Andzelikę i jej "siostrze" Mili

Oj, ja ostatnio przechodziłam coś takiego, choć pewnie na innym tle, u mojej już-nie-tymczaski :wink: To-to. Dostaławała do doopki taką maść Panalog (ma aplikator z cieniutką końcówką więc bez problemu podawanie). To działa przeciwzapalnie, antybakteryjnie, antygrzybiczo, łagodząco itp. Spytaj swojego weta czy u Sybci to nie byłby dobry pomysł,zwłaszcza jeśli by jakieś podrażnienia były...
Obrazek

slapcio

 
Posty: 9370
Od: Śro paź 31, 2007 12:51
Lokalizacja: przeszczepiona na Podlasie

Post » Wto mar 09, 2010 20:13 Re: O Syberii odratowanej przez Andzelikę i jej "siostrze" Mili

oj.. skąd te chorubska się biorą? duszki trzymam za zdrowie koteczków... :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
można jakoś pomóc???
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 09, 2010 20:38 Re: O Syberii odratowanej przez Andzelikę i jej "siostrze" Mili

slapcio pisze:Oj, ja ostatnio przechodziłam coś takiego, choć pewnie na innym tle, u mojej już-nie-tymczaski :wink: To-to. Dostaławała do doopki taką maść Panalog (ma aplikator z cieniutką końcówką więc bez problemu podawanie). To działa przeciwzapalnie, antybakteryjnie, antygrzybiczo, łagodząco itp. Spytaj swojego weta czy u Sybci to nie byłby dobry pomysł,zwłaszcza jeśli by jakieś podrażnienia były...

Na razie nie ma takiej potrzeby, jak pojawi się stan zapalny trzeba będzie podziałać.

Hanulka, dzięki :1luvu: nie ma chwilowo takiej potrzeby.

duszki

 
Posty: 883
Od: Nie maja 03, 2009 13:35

Post » Wto mar 09, 2010 23:51 Re: O Syberii odratowanej przez Andzelikę i jej "siostrze" Mili

:ok: :kotek:
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro mar 10, 2010 0:13 Re: O Syberii odratowanej przez Andzelikę i jej "siostrze" Mili

Czy Syberia nie miała ostatnio biegunki lub silnego zaparcia , bo może to nic groźnego i cofnie się. :(
ObrazekObrazek
Obrazek

andzelika1952

 
Posty: 2928
Od: Śro wrz 03, 2008 16:39
Lokalizacja: Radomsko

Post » Śro mar 10, 2010 21:47 Re: O Syberii odratowanej przez Andzelikę i jej "siostrze" Mili

To, co się dzieje to nic dramatycznego, wzięłam Syberię do veta przy okazji. Gdybym widziała, że cierpi, że to jej dokucza bylibyśmy tam wcześniej.
Syberia cieszy się, bo Mila po zdjęciu kubraczka jest bardziej ruchliwa. Vetki (bo były akurat dwie) zachwyciły się jej noskiem :1luvu: my też twierdzimy, że jest słodki :roll: :roll: :roll:

duszki

 
Posty: 883
Od: Nie maja 03, 2009 13:35

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: nfd i 22 gości