karmicielka już w psychiatryku. Duże i małe koty do adopcji

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 08, 2010 21:47 Re: karmicielka już w psychiatryku. Duże i małe koty do adopcji

caroole jakie słodziaki :1luvu: pozwolisz mi je za jakiś czas odwiedzić? :oops:

Mam chętny domek na Łatka to moja znajoma.

anabelp, Marysia to chyba jednak nie za bardzo snowshoe no chyba, że negatyw :lol: Za to uprawiając odrobinę prywaty, od KasiD mam koteczkę, która jest całkiem udaną podróbką tej rasy http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f09 ... 61f38.html
Ostatnio edytowano Śro mar 10, 2010 20:01 przez 15pietro, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

15pietro

 
Posty: 2379
Od: Śro kwi 23, 2008 20:51
Lokalizacja: NYC

Post » Pon mar 08, 2010 21:56 Re: karmicielka już w psychiatryku. Duże i małe koty do adopcji

sezon kociakowy uważam za rozpoczęty :? nie powiem ze się cieszę :(
kociaki urodzone w taką pogodę nie w piwnicach marne mają szanse :( ja już ciachnęłam w ciągu ostatniego tygodnia 3 kotki w końcówce ciąży
AnielkaG
 

Post » Wto mar 09, 2010 7:46 Re: karmicielka już w psychiatryku. Duże i małe koty do adopcji

15pietro pisze:Mam chętny domek na Łatka, ale to moja znajoma i jeszcze nie wiem jak ją przewałkować przedadopcyjnie


Możesz zawsze poprosić kogoś "obcego" o rozmowę preadopcyjną... Tak jest łatwiej jeszcze z jednego powodu- gdyby się okazało, że jednak domek nie jest tym, którego szukamy, łatwiej jest powiedzieć "nie" komuś z zewnątrz....

OT A Twoja Śnieżna faktycznie bardzo podobna... Poza nosem ale to się na pewno da jakoś korektorem machnąć na biało :mrgreen: EOT
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 09, 2010 9:00 Re: karmicielka już w psychiatryku. Duże i małe koty do adopcji

Dziewczyny jesteście WIELKIE
Jak ja bym te kociaczki wymiziała !!
Hanna

hannaaa

 
Posty: 65
Od: Pt lut 05, 2010 17:00
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Wto mar 09, 2010 10:34 Re: karmicielka już w psychiatryku. Duże i małe koty do adopcji

Zapraszam w odwiedziny :) Umówimy się dokładniej telefonicznie, abym była w domu.

Kociaki się już tak rozbrykały, że nawet nie zwracają uwagi na mnie gdy jestem w łazience. Tylko harce im w głowie. :)

Jeśli będzie trzeba rozmawiać z jakimś potencjalnym DS to będę mogła to zrobić ale też lubię być w tych sprawach wyręczana, bo czasem ciężko mówić NIE. Ostatnio ściemniłam, że po kotka właściciel się odezwał, aby go nie wydać jednej pani :P

A domek, musi być bardzo odpowiedzialny, bo kotki przecież wymagają jeszcze leczenia i wizyt u lekarza: odrobaczanie, szczepienie...
A Klusce trzeba jeszcze uszy czyścić, bo brudu tam 2 tony.

Wydaje mi się, że któraś z pociech ma biegunkę.
Są zawsze trzy normalne czarne wałeczki i jedna zlepiona żwirkiem kula.
Ale one robią kupki w nocy więc nie mogę zaobserwować, który to kociak.
Podejrzany jest wielki brzuszek Bąbla. Z tego powodu go właśnie tak nazwałam.
Obrazek

caroole

 
Posty: 295
Od: Śro paź 14, 2009 19:12
Lokalizacja: Komorów, Podkowa Leśna

Post » Śro mar 10, 2010 20:28 Re: karmicielka już w psychiatryku. Duże i małe koty do adopcji

AAAAAAAAAAAA!!!
Pomocy! Wszystkie kociaki mają rozwolnienie i roznoszą mi "to" na łapkach po całej łazience :!:

Co mam robić?! Znacie jakieś domowe, sprawdzone metody?
Ostatnio edytowano Śro mar 10, 2010 22:27 przez caroole, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

caroole

 
Posty: 295
Od: Śro paź 14, 2009 19:12
Lokalizacja: Komorów, Podkowa Leśna

Post » Śro mar 10, 2010 20:47 Re: karmicielka już w psychiatryku. Duże i małe koty do adopcji

kurcze, biegunka.....nie lubię biegunki u maluchów :?
można podać nifuroksazyd i lakcid, ale nie wiem w jakich dawkach :(
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 10, 2010 20:53 Re: karmicielka już w psychiatryku. Duże i małe koty do adopcji

Już rozmawiałam z Zosią. Będziemy działać. Napiszę co i jak później.
Obrazek

caroole

 
Posty: 295
Od: Śro paź 14, 2009 19:12
Lokalizacja: Komorów, Podkowa Leśna

Post » Śro mar 10, 2010 22:18 Re: karmicielka już w psychiatryku. Duże i małe koty do adopcji

1. spokój
2. tylko mleko dla kociąt do jedzenia
3. ew. nifuroksazyd
i będzie ok
jadły zbyt dużo i to wiele nowych rzeczy, taka biegunka to standard u maluchów
AnielkaG
 

Post » Śro mar 10, 2010 22:30 Re: karmicielka już w psychiatryku. Duże i małe koty do adopcji

Przypilnuj też w miarę możliwości żeby sporo piły.Takie maluchy szybko się odwadniają.Jak masz to najlepiej niegazowaną mineralną.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocurzyca41

 
Posty: 15548
Od: Pon gru 07, 2009 22:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 10, 2010 22:33 Re: karmicielka już w psychiatryku. Duże i małe koty do adopcji

Byłyśmy z Zosią u weterynarza. Tak jak pisałyście zalecił Nifuroksazyd 2x dziennie podawać niecały 1 cm3 na kotka.
Mam nadzieję, że biegunka ustąpi.
Jestem wdzięczna za szybką pomoc. :D

P.S. Kotki mają świeżą wodę z filtra non stop ale częsciej w nią wpadają niż ją piją :D
Obrazek

caroole

 
Posty: 295
Od: Śro paź 14, 2009 19:12
Lokalizacja: Komorów, Podkowa Leśna

Post » Czw mar 11, 2010 17:36 Re: karmicielka już w psychiatryku. Duże i małe koty do adopcji

Biegunka minęła. :D
Zrobiłam kociakom ogłoszenie ale zawarłam w nim informację o ich stanie zdrowia więc szanse na znalezienie domku nie są wielkie w tym momencie, bo nie wiem kto będzie chciał się podjąć leczenia tak na dzień dobry :(

No ale trzymajcie kciuki...
Obrazek

caroole

 
Posty: 295
Od: Śro paź 14, 2009 19:12
Lokalizacja: Komorów, Podkowa Leśna

Post » Czw mar 11, 2010 21:22 Re: karmicielka już w psychiatryku. Duże i małe koty do adopcji

ciesze się, że kociaki są już naprawione.
Teraz ja leczę jednego z rezydentów na ich przypadłość :? Długie futro i biegunka, fuj :x

Opieka nad piwniczniakami to bardzo niebezpieczne zajęcie, właśnie hoduję sobie eleganckie limo na oku i dziurę w powiece :mrgreen: Chciałam kontrolnie zajrzeć do boksu gdzie były kociaki i wtedy mnie podstępnie zaatakowała deska, wyskoczyła spod sufitu odbiła się od ziemi i wcelowała prost w moje oko. A jutro mam ważną rozmowę z szefem, cudnie po prostu.
Obrazek

15pietro

 
Posty: 2379
Od: Śro kwi 23, 2008 20:51
Lokalizacja: NYC

Post » Czw mar 11, 2010 21:25 Re: karmicielka już w psychiatryku. Duże i małe koty do adopcji

To podstępna deska!!!!!!!! :evil:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 11, 2010 21:54 Re: karmicielka już w psychiatryku. Duże i małe koty do adopcji

Udawaj, że jesteś ofiarą przemocy domowej. Facetom zawsze mięknie serce na widok pobitej kobiety :mrgreen:
Dzięki za wklejenie linka do zdjęcia Ineczki. Tęskniłam :1luvu:
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 95 gości