Kitka, Cyryl i devonki - cz. 8; zdjęcia z Kafki s.100

Boli co jakiś czas, nie non stop na szczęście, bo bym się wściekła z bólu

Mam jeszcze fotki sprzed tygodnia, z wizyty u sheriny i jej devonów: :mrgreen:

Reszta zdjęć tu: Koty

ojej

) doczekalam sie

) Sherina ma cudne kotki ,ale coz w mym serduchu siedzi jzu danwo hestia i mlody kosmita :1luvu:

A probvowalas smarowac amolem....ja jak mnie bark strasnzie boli smaruje -i wyraznie mi lepiej ,zeby bylo ciekawie smaruje amolem

Zaraziłaś się tym bólem w plecach od Gosiak104 czy co?

Młodego masażystę i okłady z niego tam gdzie boli.

A serio - idź się przebadaj, bo jak połamie na ament to będzie problem.

MariaD pisze:Młodego masażystę i okłady z niego tam gdzie boli.

Chętnie

Mam nadzieję jednak, że to jednorazowy incydent :roll:

Idę się znów wysmarować, jakiś Fastum rano znalazłam

Kicorku, a sio!! się przebadać, troszkę wiem jak to boli

ja czasami mam takie "zwichnięcia"
musisz iść do lekarza! przeciwbólowe pomogą tylko doraźnie i nic więcej

dziękuję za foty :1luvu:

MariaD pisze:A serio - idź się przebadaj, bo jak połamie na ament to będzie problem.

Się Marii słuchaj, bo mądrze prawi :ok:

Młody jak zawsze obłędny :1luvu:

a zdjęcia kotków Sheriny :love:

te ziewy

i wyciągające się łapeczki :mrgreen:

a przepisem na to ciasto z bananami się podzielisz?
Ale wciąż brakuje mi zdjęć Kiteczki i Hestusi :wink:

ewkaa pisze:a przepisem na to ciasto z bananami się podzielisz?

viewtopic.php?f=8&t=98640&p=4841457&hilit=ciasto+bananowe#p4841457 :mrgreen:

Jeju Luna i Karmelek jakie słodziasy :1luvu:

A właściwie Karmel, bo Luna to jak widać poważna dystyngowana dama, a nie słodzias :wink:

Co do pleców to wygląda na rwę kulszową

( znam ten ból za dobrze) Na pewno od dźwigania devonów

Okłady z młodego masażysty jak najbardziej wskazane :wink:

MariaD pisze:
ewkaa pisze:a przepisem na to ciasto z bananami się podzielisz?

viewtopic.php?f=8&t=98640&p=4841457&hilit=ciasto+bananowe#p4841457

Ooo dzięki :mrgreen:

wypróbuję przy najbliższej okazji :wink:

Kicorku, dysk Ci wypadl, znam to!
Idz do lekarza, do neurologa, on musi sprawdzic, czy stan nie jest powazny.
Skoro nogi na noge nie mozesz założyć...
Ale jednak chodzisz normalnie... jak mnie to sie stalo pierwszy raz, to nie moglam sie ruszyc przez 3 dni.
Tak czy siak wizyta u lekarza wskazana!

Aż tak źle chyba nie jest. Wydaje mi się, że jakieś mięśnie przy kręgosłupie naciągnęłam. Dziś rano było nieco lepiej i w ciągu dnia mi sie poprawia, od paru godzin nie złapał mnie poważniejszy ból (tfu tfu).

Ale do lekarza się przejdę, jutro zadzwonię do przychodni, gdzie moja praca ma wykupione usługi. Ciekawe, na jakim są poziomie - jeszcze tam nie byłam

Najlepiej na pewno pomogłyby okłady z młodego masazysty, ale cóż - na bezrybiu... :twisted: