W sobotę była Anfisa, dziś jedzie Dorka.
W czwartek znów Anfisa (bedzie miala robione zabki, wiec kciuki za nia!),
a w międzyczasie obie na badanie krwi.
Jak wracam do domu nie mam siły włączać kompa
Moderator: Estraven

koconek pisze:Chyba naprawde jej ten móżdzek podczas sterylki uszkodzili![]()
![]()
koconek pisze:Robi mi to kolejny raz z rzędu - jak tylko wracamy do domu od weta (od róznych, zeby nie bylo, ze ktoregos preferuje), kot siada pod drzwiami i wyje, drapie drzwi i domaga sie wypuszczenia. W tej chwili wyje nadal - od ponad 4 godzin![]()
![]()
zaznaczam KOT NIGDYNIEWYCHODZĄCY
![]()
villemo5 pisze: A jak kupy u Dorki?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości