Prawie zamarznieta czarnulka znalazła ciepły domek ;)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw lut 18, 2010 18:10 Re: Prawie zamarźnieta czarnulka potrzebuje ciepłego domku

vilinskonov pisze:tak
wlasnie zdjecia odebralam,,, jaka ona chudzina :(



Nie martw się, już nabralła ciałka :) Uszka tylko niestety gorzej wyglądają...
Magda i 4 kociegonki !!!
Obrazek

madee

 
Posty: 397
Od: Czw gru 30, 2004 16:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 18, 2010 18:32 Re: Prawie zamarźnieta czarnulka potrzebuje ciepłego domku

madee pisze:
Kasia D. pisze:madee, jak by co to ja mam cudną czarnulkę, jeszcze przez sterylką, bo panna trafiła do Fundacji mocno wygłodzona.

PS
jak sie miewa moja Borówka?
Moze jakieś fotki, hm?


Witaj Kasiu, kopę lat :mrgreen:
Borówka (alias Maryśka, alias Niunia aktualnie) ma się doskonale i żyje jak Księżniczka u mojej mamy. No a moja mama ją rozpieszcza do nieprzytomności. Aktualnie broni swojego miejsca przed czarnulką ;)
Obydwa domki są forumowe (no przyznać się kobity :P), więc może ktoraś z chętnych się zdecyduje?


a może weźmiesz pod uwage tego kociaka viewtopic.php?f=13&t=107714
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska

Post » Czw lut 18, 2010 18:37 Re: Prawie zamarźnieta czarnulka potrzebuje ciepłego domku

IKA 6 pisze:
a może weźmiesz pod uwage tego kociaka viewtopic.php?f=13&t=107714


U mnie jest nadkomplet, nie wezmę już żadnego kociaka niestety. W tym wątku jest Kicia do oddania
Magda i 4 kociegonki !!!
Obrazek

madee

 
Posty: 397
Od: Czw gru 30, 2004 16:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 18, 2010 19:25 Re: Prawie zamarźnieta czarnulka potrzebuje ciepłego domku

Kciuki za domki!

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 18, 2010 20:17 Re: Prawie zamarźnieta czarnulka potrzebuje ciepłego domku

my tez trzymamy kciuki za kicie i zeby nam sie udalo :) moze juz w ten weekend
pytanie o kicie (Matix) bylo chyba do mnie :) ja bym chetnie wszystkie wziela ale musze ktoras wybrac i mam nadzieje ze upatrzona czarnulka zamieszka wkrotce w domku :ok:
Tiramisu moja mała iskierko...bardzo przepraszam

vilinskonov

 
Posty: 573
Od: Śro sty 20, 2010 11:39

Post » Czw lut 18, 2010 20:47 Re: Prawie zamarźnieta czarnulka potrzebuje ciepłego domku

Nie wiem, czy problem się "sam"nie rozwiązał, bo drugi domek milczy...v :roll:
Magda i 4 kociegonki !!!
Obrazek

madee

 
Posty: 397
Od: Czw gru 30, 2004 16:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 19, 2010 11:22 Re: Prawie zamarźnieta czarnulka potrzebuje ciepłego domku

Ja Ci tej decyzji nie zazdroszczę: każda piękna, każda z historią, każda potrzebująca.. :roll:

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 07, 2010 16:59 Re: Prawie zamarznieta czarnulka znalazła ciepły domek ;)

Pewien forumowy domek postanowił sie dokocić i dzisiaj czarnulka zmieniła miejsce zamieszkania :)
Pierwsze chwile spedziła pod szafkami, ale ciekawość nie pozwoliła jej zbyt długo się chowac i zaczęła zwiedzać.
Przerażające były nowe odgłosy, wiec postanowiła się schować, ale mam nadzieję, że szybko się przyzwyczai :)

Opowieści pozostawiam nowej właścicielce.
Magda i 4 kociegonki !!!
Obrazek

madee

 
Posty: 397
Od: Czw gru 30, 2004 16:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 07, 2010 17:29 Re: Prawie zamarznieta czarnulka znalazła ciepły domek ;)

witam,
niestety stres nie odpuszcza... ciągle siedzi w kącie, na kolanach jest napieta - wszystkich oprychuje i tylko ja moge sie zblizyc bez ryzyka urazów, no ale pocieszający jest fakt ze do starc z Rolexem nie doszło, narazie bez rękoczynów, liznęła także trochę z miseczki
mysle ze będzie dobrze - w koncu siedzenie w kącie powinno się kotu znudzić, szkoda tylko ze jutro trza isc do pracy a nie pilnowac kotów :(
jutro będe intensywnie szukac imienia i mysle ze koty dostaną wsplny wątek
pozdrawiam
Tiramisu moja mała iskierko...bardzo przepraszam

vilinskonov

 
Posty: 573
Od: Śro sty 20, 2010 11:39

Post » Nie mar 07, 2010 23:56 Re: Prawie zamarznieta czarnulka znalazła ciepły domek ;)

Kciuki więc za czarnulkę!! Będzie dobrze, na pewno!!!

Tesla jakaś, Certina, Festina, Oris czy Seiko :wink:

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 08, 2010 8:56 Re: Prawie zamarznieta czarnulka znalazła ciepły domek ;)

Kara chyba bedzie :)
ogólnie cieżko było :(
kota siedzi wciaz w dziurze, wyszła na troche ale do jakiegos spiecia doszło bo zrobiła siku na kanapę - oba koty omijały kuwete i jedzenie :( wiec zamknęlam w łazience, ograniczyłam teren to i ładnie zrobila do kuwety i zjadła, ale wciąż prycha
Rolex dostał drugą łazienkę (miska robi za kuwetę) i tez zrobił i zjadł ... chyba narazie musza być oddzielnie :(
w każdym razie jest nerwowo
kota jak zrobi co trzeba do kuwety to zostanie otwarta i moze nosa wychyli - jak nas nie ma to juz do drzwi sie zbliza
zobaczymy co bedzie po powrocie,
Tiramisu moja mała iskierko...bardzo przepraszam

vilinskonov

 
Posty: 573
Od: Śro sty 20, 2010 11:39

Post » Pon mar 08, 2010 10:21 Re: Prawie zamarznieta czarnulka znalazła ciepły domek ;)

Sprowadziłam sobie ci ja :wink: kiedyś do domu Karmelka. W czerwcu 2009. Na początku włosy utrzymywały mi się w stanie podniesionym mocno, bo koty walczyły przez drzwi jak szalone i gdyby z jakiegoś powodu dorwały się do siebie w realu, to wióry by leciały, a krew sikała.. Kiedy oddawałam tego dzieciaka do DS późną jesienią, był spokój prawdziwy w domu.. Niestety, trwało to chwilę, [z miesiąc(?), nie pamiętam dokładnie,] żeby dojść do takiego stanu, ale efekt był kapitalny.
viewtopic.php?p=4622298#4622298

A więc - serca w górę!!!


Troszkę smutku wrzucę.. Ale trzeba.

Poczytajcie. Włosy stają dęba, nóż otwiera się w kieszeni..
viewtopic.php?f=1&t=107798&hilit=tymek+nie+prze%C5%BCy%C5%82
Podpisujcie petycję, proszę. Może do licha coś się w tym naszym kraju zmieni..

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 08, 2010 10:30 Re: Prawie zamarznieta czarnulka znalazła ciepły domek ;)

watek widzialam, petycje juz podpisalam ale to nie problem w wysokosci kar ale ich egzekwowaniu :( czy ktos kiedys widzial zeby ukarali skutecznie za znecanie sie nad zwierzęciem ? no i oczywiscie problem ze złapaniem sprawcy :(

a co do kociastych - w domu bez zmian, jedno siedzi w dziurze, drugie z dala - pytanie - jak długo kot jedzacy moze nie robic kupy ? bo boje sie zeby ze stresu cos jej nie bylo ?
Tiramisu moja mała iskierko...bardzo przepraszam

vilinskonov

 
Posty: 573
Od: Śro sty 20, 2010 11:39

Post » Pon mar 08, 2010 10:34 Re: Prawie zamarznieta czarnulka znalazła ciepły domek ;)

Oj ze stresu to trochę można (po porodzie przecież od razu też się nie leci na kibel :wink: ).. Poczekaj spokojnie. Postaw jej może bliżej kuwetę i miski. Niech ma komfort, a Ty spokój ducha.

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 22, 2010 9:15 Re: Prawie zamarznieta czarnulka znalazła ciepły domek ;)

myślę ze warto ząłożyć kotom wspólny wątek - postaram się na bieżąco wrzucać informację
zapraszam zatem na
viewtopic.php?f=1&t=109267
Tiramisu moja mała iskierko...bardzo przepraszam

vilinskonov

 
Posty: 573
Od: Śro sty 20, 2010 11:39

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 9 gości