» Pon mar 08, 2010 8:43
Re: [WRO] Połamana Kotka, ciężki stan! BŁAGAMY o POMOC!
Hmmm, co za ludzie, no.. Rozumiem, że są oporni na tłumaczenia? Nie rozumieją, że to z ICH WINY koteczka jest w tak trudnym stanie? A może trzeba im zaoferować pomoc? Np. w osiatkowaniu okien, albo czegoś? Podsunąć pomysły na rozwiązanie problemów? Może to zadziała... Czasami są ludzie, którzy nie chcę pewnych rzeczy zmieniać nie dlatego, że na prawdę NIE WIERZĄ w sens zmiany, tylko zwyczajnie NIE WIEDZĄ jak to zrobić. Może im trzeba jak krowie na rowie? W punktach?
Nie wiem, nie znam tych ludzi, tak tylko kombinuję jakby tu pomóc małej. Wszyscy wiemy jak bardzo koty potrafią się przywiązywać do swoich ludzi... Szkoda by ją było od nich zabierać, ale z drugiej strony chodzi przecież o jej dobro, zdrowie a nawet życie.
A co mówią o sterylizacji? Zamierzają małą wyciąć, jeśli do nich wróci? Może z nimi trzeba porozmawiać z poziomu organizacji? To zawsze trochę inaczej działa. Może TOZ na nich wpłynie...
Mam nadzieję, że wymioty szybko miną. Dobrze, że kocinka je - to duży plus. Trzymam za nią kciuki i ciepło myślę...