

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Świat widziany z perspektywy tej małej koteczki, na pewno nie jest taki wielki i straszny, jak się tylko wydaje. Jedyne, czego jej potrzeba do szczęścia, to miękka kanapa, wygodne łóżko, i co najważniejsze - ludzkie kolana na których można sobie śnić, drzemać i mruczeć bez końca (o ile właściciel owych kolan nie będzie musiał gdzieś pójść:)) to jest idealny świat tego biało/burego wesołka któremu w głowie tylko spanie na pierzynkach, pełna miseczka i psoty. Usiądź sobie wygodnie na kanapie, czy przed komputerem. Włącz telewizor, weź do reki jakaś ciekawa książkę - na efekt nie trzeba będzie długo czekać, Ona przyjdzie i wskoczy na kolana żeby rozświetlić ten szaro/ponury dzień za okienną szybą i zamienić go w iście kolorowy raj. Albo rozłoży się wygodnie na obudowie pod komputera, żeby być blisko człowieka. Gwarantuje ze zaraz zacznie mruczeć (najlepsze radio na świecie, które gra tylko i wyłącznie dla ciebie, wystarczy dotknąć mięciutkiego futerka, żeby je włączyć, ale wyłącznika już brakuje) ale to nieistotne. Czasami wystarczy zajrzeć do półki, w której sobie odpoczywa, żeby uruchomić funkcję "mrucz". Wsłuchaj się w te słodką melodie. Tak gra Iskierka. Czyli kotka która paraduje po mieszkaniu z ogonkiem/antenką, z mina zawadiaki, i uśmiechem na pyszczku. Dla niej nie ma rzeczy niemożliwych. Raz jest tu, raz jest tam, ale zawsze w pobliżu człowieka. Może wejdzie do sypialni, może pobawi się swoją kolorową piłeczką? a może wskoczy dumnie na łóżko, na którym się obecnie wylegujesz? jedno jest pewne, Iskierka na pewno będzie ci towarzyszyć w domowych czynnościach, najczęściej w kuchni. Wystarczy ten jeden, jedyny dźwięk - otwieranej lodówki, żeby obudzić z rana małego śpioszka, który wstanie, przeciągnie się elegancko i pobiegnie szybkim, aczkolwiek dumnym krokiem i wejdzie do kuchni, w której obecnie przebywasz, i zacznie się dopominać o śniadanie swoim "żabim skrzekiem". Oczywiście sprawdzi też co ci duzi szykują. Dla niej nie ma znaczenia czy jedzonko jest dla kota, czy też dla człowieka, wszystkiego trzeba spróbować, dotknąć mokrym noskiem i zatopić ząbki. Może szukasz kucharza? kogoś, kto będzie ci pomagał w kuchni? to Iskierka będzie w sam raz dla ciebie. To ona najczęściej asystuje ludziowi, podczas gdy inne koty wolą stać z boku i się przyglądać, czekając na tzw. "gotowca". Iskierka, pomaga, smakuje, obserwuje, ale zawsze z gracją, już wie gdzie trzymamy jej ukochane miseczki, wie do czego służy zmywarka czy zlew, mikrofalówka to jej najlepsza "przyjaciółka". Nie straszne jej kuchenne hałasy, dźwięk miksera, zawsze chętna i gotowa do pomocy stawia się rano w kuchni. To cały jej zwariowany świat, który w zupełności wystarczy do tego, żeby była szczęśliwą i kochana Iskierką, mrucząca rozkosznie w promieniach słońca na kanapie, czy ściągającą łososia z kanapek. Iskierka przebywa w DT, nie może w nim zostać, mimo iż jest szczęśliwa i nic jej więcej nie potrzeba... Szuka dobrego domku, i taki obiecałam jej znaleźć. Iskierka, zwana pieszczotliwie Issą, nie miała łatwego życia, do Łódzkiego schroniska dla bezdomnych zwierząt trafiła pod koniec listopada. Tam zainteresowały się nią Łódzkie wolontariuszki. Czyli osoby, którym zależy na losie schroniskowych zwierząt. Jako 100% domowy kot, Iskierka nie potrafiła poradzić sobie w tej schroniskowej rzeczywistości. To nie jest miejsce dla takich kocich i delikatnych dam jak ona! Iskierka wpadła w kocią depresję, przestała jeść, pić. I na dodatek stała się obiektem ataków innych kotów, które wyraźnie wyczuwały jej strach. Znikała... powoli acz nieubłaganie, chciała zgasnąć, pod stertą poduszek w boksie, pod którymi się chowała. Jej już praktycznie nie było... chociaż schroniskowa karta, wisząca na drzwiach boksu mówiła co innego. Kiedy już myślano że ten promyczek nadziei zgaśnie, pojawił się ktoś, kto postanowił przygarnąć tlącą się jeszcze Iskierkę do domku tymczasowego. Czyli do miejsca, w którym koty czekają na swój, jedyny, prawdziwy domek. Rozpoczęło się długie leczenie, i fizyczne i psychiczne. Te drugie leczy się dużo dłużej... ale Iskierka pokochała, uwierzyła że może być już tylko lepiej. Że życie jest piękne, i kolorowe, jak podusie, na których się obecnie wyleguje. Ten rozbrykany dzieciak zawsze musi postawić na swoim. To ona decyduje kiedy wskoczyć na kolana, i że właśnie nadszedł ten czas, czyli czas pieszczot. I nie da się jej wtedy "wyrzucić" z kolan. Wróci jak bumerang. Cała Iskierka. Eleganckie, białe futerko przykryte jest burym kropkowanym płaszczykiem, a szczupła, sportowa sylwetka, podkreśla jej wdzięk i urodę, całość zdobi gustowna rajstopka na tylnej łapce w kolorze płaszczyka, i zielone, ufne oczy. Nie można też zapomnieć o znaku rozpoznawczym Iskierki - białej kropce na ogonku, który wygląda jak prawdziwy pędzelek. Chociaż Iskierka nie czuje mięty do malowania... ona wybrała sobie inny "zawód".
Cameo pisze:Pierwsze koty za płoty - mamy allegro... i filmik!
http://www.allegro.pl/item948931598_isk ... eczka.html
Iskiereczka - wesoła, figlarna koteczka, rozgląda się za domkiem...
Osoby które dodały mnie do subskrypcji, pewnie wiedzą jak się nad nim "męczyłam", wrzucając co rusz jakieś cuda dziwy na YouTube. Wszystko dlatego że nie było panoramicznego obrazu... normalnie format filmu jest 1260 x 720 [HD] a YouTube pokazywał [PAL] 720 x 576...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 404 gości