Tyskie mruczki V-Operacja za operacja,potrzebne wsparcie fin

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 07, 2010 22:08 Re: Tyskie mruczki V - jest nas dużo, szukamy domków !!!

Justyna, czyzby "czarna malpa" nasza kochana, Primka? Albo ktoras z frociakow... :ok: :P

jalusinda nie namawiam na sile, nie za wszelka cene. Jednak nie zaszkodzi przemyslec tego, przespac sie z tym :) Kicie na pewno dadza sobie rade, skoro u Justyny na 20 m kwadratowych sobie poradzily w takim tloku... ;) Wiec z ich strony to na pewno zadna przeszkoda nie bedzie ;) Jednak izydorka ma racje: to trzeba bardzo dokladnie przemyslec. :) Zeby potem nie bylo, ze wcisnelysmy kota na sile! Bron Boze! Bardzo by nas ucieszyl wspolny domek dla Frociakowien ale mysle, ze osobna adopcja nie jest niemozliwa. Moze co najwyzej czas aklimatyzacji trwac nieco dluzej nim sie obie panny przyzwyczaja do zycia bez siebie. To takie male utrudnienie, ale nie przeszkoda wykluczajaca adopcje :) Jesli jest taka mozliwosc, zachecam do odwiedzenia i poznania panienek osobiscie :) To pozwoli nieco lepiej je poznac i podjac wlasciwa decyzje :)

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Nie mar 07, 2010 22:14 Re: Tyskie mruczki V - jest nas dużo, szukamy domków !!!

Haha Wysoki drapak to super pomysl:))))) Zakladajac, ze beda z niego korzystaly;) Moja Lusinda nie uzywa;) Woli stara torbe podrozna na kolkach a nasz nowy naroznik tez jej sie przytrafia:((

jalusinda

 
Posty: 18
Od: Nie mar 07, 2010 17:49

Post » Nie mar 07, 2010 22:15 Re: Tyskie mruczki V - jest nas dużo, szukamy domków !!!

A co z Oazą i Omegą? Znajdzie się dla nich domek?
_________________________________________________________
Kajko, Kokos(z), Kilek oraz Kazio (Aslan) - czyli pingwin, krówka, tygrys i duże lwiątko pod jednym dachem :D

LSVC

 
Posty: 2558
Od: Pon gru 28, 2009 22:25
Lokalizacja: Chorzów

Post » Nie mar 07, 2010 22:17 Re: Tyskie mruczki V - jest nas dużo, szukamy domków !!!

LSVC pisze:A co z Oazą i Omegą? Znajdzie się dla nich domek?

niestety , nadal szukamy .... one nie mają szczęścia do adopcji :roll:
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Nie mar 07, 2010 22:18 Re: Tyskie mruczki V - jest nas dużo, szukamy domków !!!

A moja zagadka rozwiązana , tak to kochana '' dzika '' Primeczka siedziała na kolanach i nie chciała zejść :lol:
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Nie mar 07, 2010 22:27 Re: Tyskie mruczki V - jest nas dużo, szukamy domków !!!

8O 8O zupelnie jej nie rozumiem... :oops: u A-Primy miala niemal krolewskie warunki a jednak nie chciala tam byc. Milosci tez jej nie braklo... :roll: 8O :roll: Ta kota jest dla mnie jedna wielka zagadka! 8O :roll: :wink: :oops:
Justa&Zwierzaki pisze:
LSVC pisze:A co z Oazą i Omegą? Znajdzie się dla nich domek?

niestety , nadal szukamy .... one nie mają szczęścia do adopcji :roll:
kurcze, tez by fajnie bylo jakby sie udalo znalezc im wspolny domek. To byloby idealnie, ale kazdy wie, jak to jest z tymi "idealami"...
Wiec jesli nie wspolny, nie jeden domek dla obu, to niech sie chociaz znajda 2 domki naprawde godne kotek! :1luvu:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Nie mar 07, 2010 22:40 Re: Tyskie mruczki V - jest nas dużo, szukamy domków !!!

Jak widać nie zawsze super warunki wystarczą,by kot był szczęśliwy...

Koty czują jej bezwarunkową miłość,otwierają i to tylko wyłącznie dzięki niej...

Za to Justa wielkie dzięki :) :1luvu:

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Nie mar 07, 2010 22:43 Re: Tyskie mruczki V - jest nas dużo, szukamy domków !!!

ale u A-Primy tez miala bezwarunkowa milosc! Coz... ciesze sie, ze mimo wszystko "wrocila do siebie" i znow jest taka jak dawniej :)

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pon mar 08, 2010 0:17 Re: Tyskie mruczki V - jest nas dużo, szukamy domków !!!

Kociara82 pisze:ale u A-Primy tez miala bezwarunkowa milosc! Coz... ciesze sie, ze mimo wszystko "wrocila do siebie" i znow jest taka jak dawniej :)


mam odmienne zdanie...nie kocha sie za coś...

Miałam do czynienia z różnymi psami, sama od 2,5 roku mam psiaka,który odebrał mi 6 miesięcy życia,bo był agresywny i co najgorsze nie było z nim żadnego kontaktu, nadawał sie tylko do uspienia...Mimo tego nie poddałam sie, jest nadal z nami,a włożone serce w prace z nim przyniosło efekty...nie wyobrażam sobie,żebym mogła przyprowadzic do domu następnego psa i oddać jego...Wybacz,ale dla mnie to brak serca i nieodpowiedzialność...

dziwie sie,że Prima tak szybko dochodzi do równowagi u Justyny,skoro była taka dzika...Wolałabym oddać Justynie zwierzaka mimo jej problemów finansowych i lokalowych, niż komuś z 10-cioma pokojami...

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Pon mar 08, 2010 5:29 Re: Tyskie mruczki V - jest nas dużo, szukamy domków !!!

poranne powitanie koteczków!
Po domki futrzaki, po domki!!!

izydorka

 
Posty: 9465
Od: Śro lut 04, 2009 21:09
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon mar 08, 2010 8:49 Re: Tyskie mruczki V - jest nas dużo, szukamy domków !!!

jalusinda wiesz, ze byłoby super gdyby wraz z Frotką zamieszkała u Was również Amelka :D . To sprawa do przemyślenia pod każdym względem, tym finansowym również.

Jak napisały o nich Korciaczki:
Frotka i Amelka to bez wątpienia koci duet. One są jak siostry, one są jak przyjaciółki. Gdzie jedna, tam i druga, kiedy jedna śpi, druga czuwa, wszystko robią wspólnie, trzymają się razem. Obie są urodziwymi krówkami, Amelka ma więcej czarnego, Frotka mniej i jest odrobinę większa. Pierwsza z nich, panna A, trafiła do domku tymczasowego w Tychach po wypadku komunikacyjnym w pewien płaczący poranek ferelnego dnia. Była w ciężkim stanie, jest cudem uratowana. Druga koteczka została złapana na klatkę łapkę przy próbie wyłapania bezdomnej kotki do sterylizacji. Amelka i Frocia są wciąż nieufne, wystraszone, boją się, ale z każdym nowym dniem jest lepiej, czynią krok w do przodu, przełamują barierę strachu. Od pierwszych chwil wspólnego pobytu w klatce bardzo się zaprzyjaźniły, dlatego też szukają domku wspólnego. I jak najlepszego, bo tymczasowa opiekunka włożyła w nie wiele miłości, czasu i cierpliwości.

Za obie dziewczynki :ok: :ok: .

honda11

 
Posty: 6665
Od: Wto maja 27, 2008 10:43
Lokalizacja: Leszno / Wielkopolska

Post » Pon mar 08, 2010 9:03 Re: Tyskie mruczki V - jest nas dużo, szukamy domków !!!

Obrazek
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Pon mar 08, 2010 10:09 Re: Tyskie mruczki V - jest nas dużo, szukamy domków !!!

dobra, cioteczki, nie naciskajmy na jalusinde, niech sie spokojnie zastanowi. Nasze zdanie zna, ale to jej decyzja :)

A tymczasem mruczki, wedrujemy na gore! Ktory mruczek nastepny w kolejce do szczesliwej adopcji?

Ciekawe, jak minela pierwsza noc w nowych domkach Szilce i Psoci :)

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pon mar 08, 2010 11:25 Re: Tyskie mruczki V - jest nas dużo, szukamy domków !!!

Mail od Psotki :
Pani Justyno
Narazie psotka ma się dobrze trochę ją nasza Ryśka goni ale powinny się dogadać. Rozniosłam na uczelni ulotki od Pani. Proszę się nie denerwować jak nie będę za często pisać, ale ja jakoś nie mam głowy do internetu.
Pozdrawiam
Marta
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Pon mar 08, 2010 17:24 Re: Tyskie mruczki V - jest nas dużo, szukamy domków !!!

no koty, do domów marsz!!!!!
dzisiaj baby mają pierwszeństwo...
komu kocicę??? :mrgreen:

izydorka

 
Posty: 9465
Od: Śro lut 04, 2009 21:09
Lokalizacja: Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 16 gości