Tyskie mruczki V-Operacja za operacja,potrzebne wsparcie fin

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 07, 2010 20:29 Re: Tyskie mruczki V - jest nas dużo, szukamy domków !!!

oczywiscie kciuki za Frocie trzymam :) Natomiast jakos sobie nie wyobrazam rozdzielenia jej z Amelka. Byc moze sie myle, choc mam obawy, ze znow powtorzy sie sytuacja, jak kiedys, gdy jedna poszla do adopcjia a druga nie mogla sobie miejsca znalezc. Mam nadzieje, ze tak nie bedzie.

Psocia.... Juz za Toba tesknie, moje sloneczko zwariowane :1luvu: Miauknij nam choc czasem, co u ciebie, jak sie miewasz... Malenka... Tyle cierpienia zaznalas w tak krotkim zyciu, tyle zla i okrucienstwa... I wreszcie los sie usmiechnal do Ciebie, wreszcie zla passa sie odwrocila, a szczescie przyszlo do Ciebie :) :1luvu: Ciesze sie, malenka :) Niech to szczescie od teraz trwa w nieskonczonosc, bo zaslugujesz na to wszystko! Domek ma farta, bo Ty jestes jedyna, niepowtarzalna, wyjatkowa... Oj, domku Psotki! Czy ty sobie zdajesz sprawe, ze wygrales los na loterii z ta mala, zwariowana kicia?! :ryk: Badzcie razem szczesliwi przez wieeeeeeeeele baaaaaaaardzio dlugich lat :)

Ozzy, Zuzu... Skad u was tyle sily?! Ja bym sie juz dawno poddala, wy jestescie niezmordowani! :1luvu:
Dobrze, ze u Czorta widac poprawe, bo leczenie takie drogie... :roll:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Nie mar 07, 2010 20:45 Re: Tyskie mruczki V - jest nas dużo, szukamy domków !!!

Nie wiedzialysmy, ze Frotka ma przyjaciolke od serca:( Kurcze, nie damy rady przygarnac trzeciej kici:(

jalusinda

 
Posty: 18
Od: Nie mar 07, 2010 17:49

Post » Nie mar 07, 2010 20:49 Re: Tyskie mruczki V - jest nas dużo, szukamy domków !!!

spokojnie, przecież kotów w miocie też jest zwykle kilka , a i tak się muszą rozstać.
Niestety łatwiej wyadoptować pojedyncze kocię, więc biorąc jedną kicię, automatycznie zwiększacie szanse drugiej :ok:
będzie dobrze, bo jeśli kicia lubi koty , to szybciej zakumpluje się z waszym futrzakiem :D

izydorka

 
Posty: 9465
Od: Śro lut 04, 2009 21:09
Lokalizacja: Śląsk

Post » Nie mar 07, 2010 20:51 Re: Tyskie mruczki V - jest nas dużo, szukamy domków !!!

tzn.prosze mnie zle nie zrozumiec. One sa ze soba zzyte, bardzo zaprzyjaznione. Idealem bylby dla nich wspolny domek. Raz chyba wlasnie Frocia poszla do adopcji, ale obie bardzo za soba tesknily. Dawno u nich nie bylam, nie wiem, jak teraz wygladaja ich relacje. Nie mowie, ze adopcja tylko jednej bylaby przeszkoda, natomiast mam niewielkie obawy, czy sie sytuacja nie powtorzy. Jednak mam wielka nadzieje, ze tym razem tak nie bedzie, bo ciezko jest znalezc domek im obu. Mam pewien pomysl, jak to sprawdzic. Napisze na PW. :) Mysle, ze nie nalezy sie zrazac, ze warto sprobowac. :)
Poza tym zgadzam sie z izydorka. Macie juz kota, wiec mozliwe jest, ze Frocia sie z wasza kicia zaprzyjazni i nie bedzie az tak tesknic jak wczesniej. :)

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Nie mar 07, 2010 20:54 Re: Tyskie mruczki V - jest nas dużo, szukamy domków !!!

Trzeba dać szansę choć jednej koteczce, Kociaro, proszę nie przesadź z tą troską...nic nie sprawdzaj :roll:
jak by co uduszę Cię własnymi rencami :evil:

izydorka

 
Posty: 9465
Od: Śro lut 04, 2009 21:09
Lokalizacja: Śląsk

Post » Nie mar 07, 2010 21:02 Re: Tyskie mruczki V - jest nas dużo, szukamy domków !!!

a jesli by tak zrobic, ze kicia pojdzie na "okres probny" powiedzmy ok. 2 tygodni bez podpisywania umowy? Jesli po tym czasie nic nie bedzie sie dzialo, co sie dziac nie powinno, jesli nie beda obie za soba za bardzo tesknic, mozna by umowe podpisac...
Tylko co na to zainteresowane strony: Justyna i potencjalny domek?

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Nie mar 07, 2010 21:09 Re: Tyskie mruczki V - jest nas dużo, szukamy domków !!!

Ty najpierw rozmawiaj z Justyną...Ona jest właścicielką...

2 tygodnie dla jednych kotów to dużo, dla innych mało...
z tego co wiem w umowie jest możliwość oddania kota jeśli pójdzie coś nie tak...

Poza tym koty są w miarę elastyczne uczuciowo. Gdyby tak nie było, nie mogłoby być domków tymczasowych, bo koty nie przeżywałyby rozstania w sensie dosłownym. Nie można kotów uczłowieczać, one nie mają przyjaciół w sensie ludzkim...
Myślę, że kocicy w nowym domku będzie dobrze i mając pozytywne doświadczenia z innym kotem szybko przyzwyczai się do nowych warunków.
Kotka jest śliczna i dobrze by było, żeby ktoś ją pokochał :1luvu:

izydorka

 
Posty: 9465
Od: Śro lut 04, 2009 21:09
Lokalizacja: Śląsk

Post » Nie mar 07, 2010 21:15 Re: Tyskie mruczki V - jest nas dużo, szukamy domków !!!

owszem, zdadzam sie z Toba, jednak mowie, ze to tylko pomysl. :)
z reszta obie kicie sa urocze :1luvu: A moze ktos z sasiadow jalusindy mialby ochote przygarnac Amelke? ;) Wtedy bylby wilk syty i owca cala... Bo kicie mieszkalyby obok siebie i moglyby sie odwiedzac... ;)

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Nie mar 07, 2010 21:18 Re: Tyskie mruczki V - jest nas dużo, szukamy domków !!!

Gratulujemy nowych domków :) i :ok: za kolejne :)
A co z adopcją dwóch śnieżynek? Dojdzie do skutku?
_________________________________________________________
Kajko, Kokos(z), Kilek oraz Kazio (Aslan) - czyli pingwin, krówka, tygrys i duże lwiątko pod jednym dachem :D

LSVC

 
Posty: 2558
Od: Pon gru 28, 2009 22:25
Lokalizacja: Chorzów

Post » Nie mar 07, 2010 21:25 Re: Tyskie mruczki V - jest nas dużo, szukamy domków !!!

poprzedni chętni są niezdecydowani, a teraz otwiera się szansa dla jednej śnieżynki :ok:
druga też z czasem znajdzie swojego amatora :ok:

izydorka

 
Posty: 9465
Od: Śro lut 04, 2009 21:09
Lokalizacja: Śląsk

Post » Nie mar 07, 2010 21:39 Re: Tyskie mruczki V - jest nas dużo, szukamy domków !!!

Zastanawiam sie nad adopcja obu dziewczynek. Tylko nie wiem jak to bedzie, mamy male 37 metrowe mieszkanko-my dwie i 3 kotki to troche duzo:( Chociaz... sama nie wiem

jalusinda

 
Posty: 18
Od: Nie mar 07, 2010 17:49

Post » Nie mar 07, 2010 21:41 Re: Tyskie mruczki V - jest nas dużo, szukamy domków !!!

wysoki drapak? 8)
pomyśl, masz czas...
to trzeba przespać :wink:

izydorka

 
Posty: 9465
Od: Śro lut 04, 2009 21:09
Lokalizacja: Śląsk

Post » Nie mar 07, 2010 21:42 Re: Tyskie mruczki V - jest nas dużo, szukamy domków !!!

Kochane cioteczki czy chcecie wiedzieć jaki zwierz rozsiadł się na kolankach od Pani która adoptowała dziś Psocie ? Podpowiem że na początku był to pies Pedro a potem i to zwierze czyli kot nie chciało zejść i się miziało . jak myślicie kto to taki :?:
A teraz treść sms ka od Pani od Psotki :
Kicia w porządku jest bardzo grzeczna . Nasza za to zazdrosna . Ma już swoją miskę i kuwetę . Zobaczymy co będzie dalej .
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Nie mar 07, 2010 21:59 Re: Tyskie mruczki V - jest nas dużo, szukamy domków !!!

3 to szczęśliwa liczba :) zwłaszcza trzy koty :) wiem, bo sama mam trzy :) i każdy ma zupełnie inny charakterek... ja akurat mam samych chłopców... jest super, tylko czasem rąk mi brakuje jak wszystkie trzy na raz postanowią się ze mną miziać... nie wiem jak Justyna daje radę z dwudziestką... no i nie ma mowy o utrzymaniu na rękach trzech kotów, z dwojką dawałam radę, ale z trójką nie mam szans... no ale to trzy razy więcej kociej miłości :) i w sumie jedzenie czy kuweta to nie robi większej różnicy czy było ich dwóch czy teraz jest trzech :) polecam trójeczki - są magiczne :)
_________________________________________________________
Kajko, Kokos(z), Kilek oraz Kazio (Aslan) - czyli pingwin, krówka, tygrys i duże lwiątko pod jednym dachem :D

LSVC

 
Posty: 2558
Od: Pon gru 28, 2009 22:25
Lokalizacja: Chorzów

Post » Nie mar 07, 2010 22:00 Re: Tyskie mruczki V - jest nas dużo, szukamy domków !!!

Ciężko znaleźć dom dla 1 kota,a co dopiero dla dwóch :(

jeśli domek jest w porządku,to dlaczego by nie spróbować rozdzielić? dzięki temu zwalnia sie miejsce,a kot zyskuje super dom, ten drugi też ma większą szanse na domek.

Robiłam 3 razy wyróżnione allegro dla białych, na dwóch pierwszych pisałam,że poszukiwany tylko wspólny dom i jaki był odzew? chyba tylko 2 razy ktoś zadzwonił,a i tak chciał tylko jednego...Ostatnie allegro wyrożnione zrobiłam wspólne nie pisząc,że tylko do jednego domu i był dużo większy odzew

Od wczoraj szeregi Schroniska zasiły 2 kocurki,rodzeństwo,które zostało oddane,bo urodziło się dziecko, koty są w szoku, nie chcą jeść, nie chcą żyć.Jeśli znalazłby sie DS choć dla jednego i to choć jeden będzie żył...

Myśle,że Justyna najlepiej zna kotki i podejmie dobrą decyzje...

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 126 gości