K-ów,Gasparku,żegnaj moja myszko:(Ptyś dołączył:-((i Nuka:(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 07, 2010 11:55 Re: K-ów, sezon na maluchy rozpoczęty :-((

Patka_ pisze:Czy ja mam przejac jakiegos malucha? Jednego miala tez kolezanka brac, u Kastapry sa 3, a chyba mialo byc 5 zabranych... pogubilam sie :roll:



Jednego jak najbardziej możesz ode mnie wziąć, proponuję Prota, on jest największy i najmniej lubi siedzieć w klatce, wsadzony cały czas płacze, wypuszczony na wolność świetnie sobie radzi, mruczy, nie boi się kotów. Gaga ma jakiś dziwny ogonek, taki zawinięty, w związku z tym po każdej kupie wymaga mycia, Borysa jakby w ogóle nie było. To kiedy możesz wziąć Prota? Nie wyobrażam sobie go siedzącego w klatce cały dzień, jak będę w pracy....

kastapra

 
Posty: 1578
Od: Nie paź 26, 2008 13:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie mar 07, 2010 12:17 Re: K-ów, sezon na maluchy rozpoczęty :-((

A JA BARDZO PROSZĘ O ZASTĘPSTWO JUTRO NA KOCIMSKIEJ PO POŁUDNIU. PRAWĄ DŁOŃ MAM SPUCHNIĘTĄ JAK BALON, NIE JESTEM W STANIE NIC W NIEJ UTRZYMAĆ, JEDNĄ RĘKĄ NIE POSPRZĄTAM KLATEK DZICZKÓW, NIE MA MOWY.

Mam nadzieję, że do czwartku wydobrzeję.
Aha, pani w sprawie klatki jeszcze nie dzwoniła.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Nie mar 07, 2010 12:34 Re: K-ów, sezon na maluchy rozpoczęty :-((

Patka, czy mogłabyś pomyśleć nad Liskiem?
Bardzo proszę. On bardzo potrzebuje DT.
Mówiłaś, że masz kogoś chętnego na syjamowatego?
Proszę o pomoc.
U mnie Gatto czeka na dwie operacje, nie dam rady wziąć jeszcze Liska.
Kastapra, nie ma szansy, żebyś miała u siebie całą trójkę?
Wtedy może Patka zgodziłaby się wziąć Liska.
Obrazek

noemik

 
Posty: 1604
Od: Czw paź 11, 2007 21:15
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie mar 07, 2010 12:42 Re: K-ów, sezon na maluchy rozpoczęty :-((

noemik pisze:Patka, czy mogłabyś pomyśleć nad Liskiem?
Bardzo proszę. On bardzo potrzebuje DT.
Mówiłaś, że masz kogoś chętnego na syjamowatego?
Proszę o pomoc.
U mnie Gatto czeka na dwie operacje, nie dam rady wziąć jeszcze Liska.
Kastapra, nie ma szansy, żebyś miała u siebie całą trójkę?
Wtedy może Patka zgodziłaby się wziąć Liska.


Ciężko!!! Trzeba im sprzątać przynajmniej 3 razy dziennie, jak mam to robić skoro nie ma mnie w domu?? 2 a 3 niby żadna różnica, ale jednak... Prot nie wysiedzi w klatce, a nie może biegać swobodny cały dzień. Jak są 3 w klatce, to z kuwetą i posłaniem nie mieści się już miska z wodą i suchym,tzn zaraz pływa w niej wszystko...Nie wiem jak to ogarnąć, zwłaszcza w tygodniu....Prota musi ktoś wziąć, do środy dam radę, jeśli pani zdecyduje się na Gagę, to zobaczymy. Z tym że nie wiem czy Gaga będzie mogła iść od razu, muszę porozmawiać z panią.

kastapra

 
Posty: 1578
Od: Nie paź 26, 2008 13:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie mar 07, 2010 12:43 Re: K-ów, sezon na maluchy rozpoczęty :-((

miszelina pisze:A JA BARDZO PROSZĘ O ZASTĘPSTWO JUTRO NA KOCIMSKIEJ PO POŁUDNIU. PRAWĄ DŁOŃ MAM SPUCHNIĘTĄ JAK BALON, NIE JESTEM W STANIE NIC W NIEJ UTRZYMAĆ, JEDNĄ RĘKĄ NIE POSPRZĄTAM KLATEK DZICZKÓW, NIE MA MOWY.

Mam nadzieję, że do czwartku wydobrzeję.
Aha, pani w sprawie klatki jeszcze nie dzwoniła.



Będę jutro na Kocimskiej popoludniu
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie mar 07, 2010 12:51 Re: K-ów, sezon na maluchy rozpoczęty :-((

Kastapra, rozumiem, że ty możesz zatrzymać dwa maluchy, a TY, Patko, możesz wziąć jednego, oui?
Czyli w tej sytuacji koleżanka Twoja, która chciała wziąć malucha, może da radę wziąć Liska? Sprawa Lisa jest taka, że u Pani był agresywny, a na kocimskiej nie, ale w klatce nie ma się najlepiej, więc fajnie by było go sprawdzić w domu bez psa i oczekiwań na wyrost, oczywiście zawsze możemy oddać go pani Helenie, ale to jest dla niego dożywocie.
Ja mam na maili ok. 5 zapytań o niego, ale po ostatniej przygodzie to za duże ryzyko... W grę wchodzi DT na maks dwa tygodnie, żeby sprawdzić, jaki jest, jeśli straszny i okropny, to wraca do Pani Heleny i trudno, jeśli ok, to jedzie do jednego z domów chętnych. Na kocimskiej jego szanse maleją.
Na kocimskiej czekają Malinka, Brzoskwinka i Pipi oraz Leomama.
Patka, poproś tę kol o pomoc dla Liska, proszę.
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Nie mar 07, 2010 13:19 Re: K-ów, sezon na maluchy rozpoczęty :-((

lutra pisze:Kastapra, rozumiem, że ty możesz zatrzymać dwa maluchy, a TY, Patko, możesz wziąć jednego, oui?
Czyli w tej sytuacji koleżanka Twoja, która chciała wziąć malucha, może da radę wziąć Liska? Sprawa Lisa jest taka, że u Pani był agresywny, a na kocimskiej nie, ale w klatce nie ma się najlepiej, więc fajnie by było go sprawdzić w domu bez psa i oczekiwań na wyrost, oczywiście zawsze możemy oddać go pani Helenie, ale to jest dla niego dożywocie.
Ja mam na maili ok. 5 zapytań o niego, ale po ostatniej przygodzie to za duże ryzyko... W grę wchodzi DT na maks dwa tygodnie, żeby sprawdzić, jaki jest, jeśli straszny i okropny, to wraca do Pani Heleny i trudno, jeśli ok, to jedzie do jednego z domów chętnych. Na kocimskiej jego szanse maleją.
Na kocimskiej czekają Malinka, Brzoskwinka i Pipi oraz Leomama.
Patka, poproś tę kol o pomoc dla Liska, proszę.


ja też proszę chociaż proszenie w takiej sytuacji chyba nie powinno mieć miejsca, bo rozumiem, że wszystkim nam zależy na tym aby te koty miały dobrze, aby im pomóc, wszystkim a nie tylko wybranym osobnikom

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie mar 07, 2010 13:29 Re: K-ów, sezon na maluchy rozpoczęty :-((

Akima pisze:
miszelina pisze:A JA BARDZO PROSZĘ O ZASTĘPSTWO JUTRO NA KOCIMSKIEJ PO POŁUDNIU. PRAWĄ DŁOŃ MAM SPUCHNIĘTĄ JAK BALON, NIE JESTEM W STANIE NIC W NIEJ UTRZYMAĆ, JEDNĄ RĘKĄ NIE POSPRZĄTAM KLATEK DZICZKÓW, NIE MA MOWY.

Mam nadzieję, że do czwartku wydobrzeję.
Aha, pani w sprawie klatki jeszcze nie dzwoniła.



Będę jutro na Kocimskiej popoludniu

Dzięki Akima!
Lutra, możesz przekierować do Akimy p. z Mogiły w sprawie klatki?
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Nie mar 07, 2010 13:39 Re: K-ów, sezon na maluchy rozpoczęty :-((

Karola, masz fotki maluchów?

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie mar 07, 2010 13:58 Re: K-ów, sezon na maluchy rozpoczęty :-((

kastapra pisze:
Patka_ pisze:Czy ja mam przejac jakiegos malucha? Jednego miala tez kolezanka brac, u Kastapry sa 3, a chyba mialo byc 5 zabranych... pogubilam sie :roll:



Jednego jak najbardziej możesz ode mnie wziąć, proponuję Prota, on jest największy i najmniej lubi siedzieć w klatce, wsadzony cały czas płacze, wypuszczony na wolność świetnie sobie radzi, mruczy, nie boi się kotów. Gaga ma jakiś dziwny ogonek, taki zawinięty, w związku z tym po każdej kupie wymaga mycia, Borysa jakby w ogóle nie było. To kiedy możesz wziąć Prota? Nie wyobrażam sobie go siedzącego w klatce cały dzień, jak będę w pracy....


Czy oprócz zawiniętego ogonka kocia odbiega wielkością od reszty ?
Jakieś inne odstępstwa od normy np odstające łopatki, zawinięte uszka ?? ....


ps: Co z Balbinką ???
Jak się czuje Gaspar ??
IT'S OVER

Etiopia

 
Posty: 5708
Od: Pt gru 09, 2005 11:26

Post » Nie mar 07, 2010 14:18 Re: K-ów, sezon na maluchy rozpoczęty :-((

Etiopia pisze:
kastapra pisze:
Patka_ pisze:Czy ja mam przejac jakiegos malucha? Jednego miala tez kolezanka brac, u Kastapry sa 3, a chyba mialo byc 5 zabranych... pogubilam sie :roll:



Jednego jak najbardziej możesz ode mnie wziąć, proponuję Prota, on jest największy i najmniej lubi siedzieć w klatce, wsadzony cały czas płacze, wypuszczony na wolność świetnie sobie radzi, mruczy, nie boi się kotów. Gaga ma jakiś dziwny ogonek, taki zawinięty, w związku z tym po każdej kupie wymaga mycia, Borysa jakby w ogóle nie było. To kiedy możesz wziąć Prota? Nie wyobrażam sobie go siedzącego w klatce cały dzień, jak będę w pracy....


Czy oprócz zawiniętego ogonka kocia odbiega wielkością od reszty ?
Jakieś inne odstępstwa od normy np odstające łopatki, zawinięte uszka ?? ....


ps: Co z Balbinką ???
Jak się czuje Gaspar ??


Gaga jest wielkości Borysa, to Prot odstaje wielkością, to kawał kota

Balbinka bez zmian, dobrze, że nie gorzej ale szkoda, że nie lepiej. Gaspara zaraz spróbuję nakarmić ale wmuszenie mu 3 ml conva to ... :evil:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie mar 07, 2010 17:08 Re: K-ów, prosimy o kciuki za tygodniową Balbinkę!

Uszy ma w porządku, tylko ten ogon..pierwszy raz widzę takie coś, jak u świnki, jest chudziutka, nie wiem czy jej wystają łopatki. Wielkości Borysa, Prot taki puchaty jest, naprawdę długie ma to futro, duże uszy i charakterek :) Mała przypomina mi trochę Wełnę, też w trakcie jedzenia jest bardzo groźna i odpycha Borysa :) Fotki pewnie jutro.

kastapra

 
Posty: 1578
Od: Nie paź 26, 2008 13:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie mar 07, 2010 17:29 Re: K-ów, sezon na maluchy rozpoczęty :-((

Tweety pisze:Gaga jest wielkości Borysa, to Prot odstaje wielkością, to kawał kota

Balbinka bez zmian, dobrze, że nie gorzej ale szkoda, że nie lepiej. Gaspara zaraz spróbuję nakarmić ale wmuszenie mu 3 ml conva to ... :evil:


Gaspar nie wygłupiaj się.
Pakowanie kota strzykawką to ..... Życzę powodzenia. mam ubranie w białe cętki tak chętnie współpracowały przy karmieniu.
On został nawodniony :?:
IT'S OVER

Etiopia

 
Posty: 5708
Od: Pt gru 09, 2005 11:26

Post » Nie mar 07, 2010 17:39 Re: K-ów, prosimy o kciuki za tygodniową Balbinkę!

Kastapra, mogę wziąść małego nawet dzisiaj, dałabys radę mi go podrzucić i odwiedzic grubasa czarnego:)?

W sprawie Liska, nie dodzwonilam sie, jak cos bede wiedziec dam znać. Ten domek miał byc u mamy faceta mojej przyjaicolki, pod krakowem, wiec napiszcie mi prosze cos wiecej, to sa starsi ludzie, ktorzy bardzo kochaja zwierzeta, ale jakos tak wyszlo, ze nie maja...

ps. zostal jakis wolny zwirek?
Obrazek

Patka_

 
Posty: 1007
Od: Czw lut 12, 2009 16:43
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie mar 07, 2010 17:47 Re: K-ów, sezon na maluchy rozpoczęty :-((

Etiopia pisze:
Tweety pisze:Gaga jest wielkości Borysa, to Prot odstaje wielkością, to kawał kota

Balbinka bez zmian, dobrze, że nie gorzej ale szkoda, że nie lepiej. Gaspara zaraz spróbuję nakarmić ale wmuszenie mu 3 ml conva to ... :evil:


Gaspar nie wygłupiaj się.
Pakowanie kota strzykawką to ..... Życzę powodzenia. mam ubranie w białe cętki tak chętnie współpracowały przy karmieniu.
On został nawodniony :?:


Robert pojechał przed chwilą do Krakvetu z Gasparem, na kolejną kroplówkę, bo chłopak się uparł, że jeść nie będzie. Najgorsze, że długo kucał w kuwetce i nie wysiusiał się wcale.

Niestety Balbinka nie dała rady, odeszła chwilę temu :cry: :cry: :cry: Nie wiem czy w takim momencie zachowałabym kamienny spokój wobec skur...na, który wyrzucił ją na śmietnik :evil:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Agnieszka LL i 90 gości