Asiu bardzo Ci dziękuję!! naprawdę
Dziewczyny, no co mogę powiedzieć.....Ludwisia je!!!!!!!!!!

je coraz więcej! Dziś zjadła już chyba 4 razy. Najpierw maleńko, kilka kęsów, ale z każdym posilkiem więcej. Teraz zjadła dwie łyżeczki od herbaty RC Convalescense mięsnego i poszla dojeść troszkę z miseczki Marysi Animondki Rafine !!!! Kochani, jak ja się cieszę!!!!!!! Aż wreszcie wysprzątalam całą chalupę!! Bo od czwartku jak był z nią taki totalny kryzys to psychicznie byłam wrakiem i nie mogłam w domu zrobić dosłownie nic!!!! A jak dzieciątko je i jest lepiej, to od razu chęci do życia człowiek nabiera
Niunia jest jeszcze słaba, ale już nie leży bez ruchu cały dzień, trochę schodzi z lóżeczka, popatrzy na świnki, do kuwetki wejdzie. Posiedzi i popatrzy. Myje się.
Tylko na tę kupkę czekamy, bo jeszcze jej nie ma. Ale ona tak naprawdę jeść zaczęła dzisiaj, więc myslę sobie, że musi tę kupkę dopiero wyprodukować. Brzuszek nie jest twardy.... może ją ta lapka z wenflonem boli?
Jutro pokazujemy się w lecznicy. Będzie już CoolCaty, obejrzy naszą małą pacjentkę. Musi być już teraz tylko coraz lepiej!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Marysia je bardzo ladnie, tylko jest tak spokojna, że naprawdę to aż niezwykłe. Ożywia się trochę wieczorem, polazi.....ale w większości to leży na swoim ulubionym fotelu. Ale futerko ma ładne, bielusieńkie i chyba troszkę już przytyla dziewczynka
