Prezes i Chester. Cz. 4. - rana s.70, kastracja Czesia s. 72

» Sob mar 06, 2010 11:14 Re: Prezes i Chester. Cz. 4.

Sihaja

mnie tez powalilo

A fotki jak byl maly sa cudne :1luvu:

nie szkodzi ze jakosciowo nieciekawe, bo ujecia sa rewelacyjne

Te wielkie oczy we wiadrze :1luvu:

a Czesio pilnuje, czy mu ekspres robi wlasciwa kawe

» Sob mar 06, 2010 18:05 Re: Prezes i Chester. Cz. 4.

Prezesek chyba ma grzybicę :cry:

Albo coś innego...
Ma wielkiego strupa.
Sama nie wiem co to jest :cry:

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1d7 ... 6c2c7.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/633 ... 1b57a.html (foty się powiększają po kliknięciu)

Kurde noooooooooooo
Nie może być spokojnie :evil:

Przemyłam to i to jest bardziej czerwone i raczej wygląda na ranę :crying:

Co to jest?

Mnie to raczej wygląda na jaką zmiane alergiczną, albo Chesterk go dziabnął :roll:

. To jest tylko w jednym miejscu?

trawa11 pisze:Mnie to raczej wygląda na jaką zmiane alergiczną, albo Chesterk go dziabnął . To jest tylko w jednym miejscu?

Tylko w jednym, ale raczej Chester mu tego nie zrobił bo to naprawdę duże jest. Wielkości 2 zł monety...
Teraz jest czerwieńsze, strup odpada z futrem a skóra dookoła jest taka jakby opuchnięta. Nie wiem jak to określić, taka zgrubiała...

Grzybicę moje kiedys mialy, i to wryglądalo , jak łyse placuszki, bez jakichkolwiek zmian,żadnych zgrubień , ani zaczerwienienia nie było.
A zajrzyj do wątku Kingi W , u niej tez chyba coś ostanio było :roll:

trawa11 pisze:Grzybicę moje kiedys mialy, i to wryglądalo , jak łyse placuszki, bez jakichkolwiek zmian,żadnych zgrubień , ani zaczerwienienia nie było.
A zajrzyj do wątku Kingi W , u niej tez chyba coś ostanio było

Przeleciałam szybciutko ale tam tylko Miyuki łysieje, bez zmian skórnych...

A to tak nagle mu wylazlo :?:

, moze to po jakimś leku uczulenie, brał cos ostatnio?

trawa11 pisze:A to tak nagle mu wylazlo , moze to po jakimś leku uczulenie, brał cos ostatnio?

Dziś to zauważyłam jak głaskałam, wcześniej nie miał tego chyba.
Przecież go głaszczę codziennie to bym wyczuła...
Leków nie dostaje, je Intestinal pomieszany z Sensitive oraz mokre karmy w tej chwili Feline Porta, Shesir no i Applaws czy Cosma Thai...
Myślałam, że to grzyb na początku, ale potem wzięłam Hexoderm (bakterio i grzybobójczy), przemyłam to i się zrobiło czerwone jak ogień :cry:

przemyj to porządnie, jak sie da :roll:

, wodą utlenioną.

Przemyję.
Mam też maść Tetra-delta, ale boję się używać bez porozumienia z wetem.

Estre, Miyuki miała zmiany w styczniu. Ona miała strupki - wyglądało na początku jak malutkie pryszczyki, potem zrobiły się ranki. Wet najpierw stwierdził że to zapalenie eozynofilowe (skóra była pogrubiona, jakby "podniesiona"), ale po podaniu sterydu pięknie się zagoiło. Bez weta jak sądzę się nie obejdzie.

kinga w. pisze:Estre, Miyuki miała zmiany w styczniu. Ona miała strupki - wyglądało na początku jak malutkie pryszczyki, potem zrobiły się ranki. Wet najpierw stwierdził że to zapalenie eozynofilowe (skóra była pogrubiona, jakby "podniesiona"), ale po podaniu sterydu pięknie się zagoiło. Bez weta jak sądzę się nie obejdzie.

Ja pójdę do weta, owszem, ale dopiero we wtorek. Jutro nieczynne.
W poniedziałek muszę do pracy, a po pracy zaraz z Czesiem jadę na kastrację.
Chyba, żeby jutro do innej lecznicy, ale szkoda mi jechać do obcego weta

Konga dobzre mówi , bez weta sie nie obejdzie

Niczym tego nie smaruj.

Ta skóra to taka właśnie jakby podniesiona...

Spośród Znajomych też Cameo miała do czynienia z różnymi grzybkami... zaraz spróbuję wkleić link do jakiegoś Jej wątka tylko muszę coś znaleźć :wink:

Prezes i Chester. Cz. 4. - rana s.70, kastracja Czesia s. 72

Kto przegląda forum