LOLEK - MA DOM!!!! :))) - i jest szczęśliwy :)))

Miziaki dla Lolutka i całej kociej bandy anity :1luvu:

Fajny byłby dwupak z Adasiem :1luvu:

Przypomnę o Lolku :ok:

Jak się miewa koteczek?

Lolek ma się dobrze. Na jedzenie czeka pod drzwiami, jak wchodzę to z godnością odchodzi pod wannę.

Naprawdę mu się utyło.... :oops:

anita5 pisze:Lolek ma się dobrze. Na jedzenie czeka pod drzwiami, jak wchodzę to z godnością odchodzi pod wannę.

Naprawdę mu się utyło....

No ładnie - chłopak domu potrzebuje, żeby go odchudzili a nie ze względu na oko, mordkę czy co tam jeszcze. Wietrzę tu manipulacje. Kot jest pewnie wielki, cudny - tyle że się do łazienki juz nie mieści i dlatego prawie już drzwiami wychodzi...

eeeeeeeeeeeeee to pozory

nie jest az tak zle!

on chudzinka byl, przytyl ale pewnie nie jest grubaskiem

anita5 pisze:Adasia nikt nie chce... Nie wiem czemu, jest taki słodki. A ci, co go chcą, mieć go nie mogą, bo ich kocur świruje... Eh...

Dziś Lolek właściwie nie uciekał. Jest naprawdę fajny. Taka klucha sie z niego zrobiła...

Nie jest? Oby napewno? To co to za wypisywanie, że "klucha się z niego zrobiła"... Znaczy, że taki mięciutki, cieplutki....

Cammi pisze:
anita5 pisze:Adasia nikt nie chce... Nie wiem czemu, jest taki słodki. A ci, co go chcą, mieć go nie mogą, bo ich kocur świruje... Eh...

Dziś Lolek właściwie nie uciekał. Jest naprawdę fajny. Taka klucha sie z niego zrobiła...

Nie jest? Oby napewno? To co to za wypisywanie, że "klucha się z niego zrobiła"... Znaczy, że taki mięciutki, cieplutki....

kochanego futra nigdy za wiele :mrgreen:

Lolek jest zwyczajnie gruby. :mrgreen:

Kocham grube koty :oops:

anita5 pisze:Lolek jest zwyczajnie gruby.

Wszystko mu smakuje czyli cioteczka Anita dobrze pichci :mrgreen:

koty to chyba jedyne stworzenia na swiecie, ktore sa ladne nawet wtedy, jak sa grube.
tylko pozazdroscic. :oops:

Z pichceniem u mnie kompletna kicha. To nie moje potrawy winne, że Lolek się upasł. :mrgreen:

anita5 pisze:Z pichceniem u mnie kompletna kicha. To nie moje potrawy winne, że Lolek się upasł.

To tak jak u mnie :mrgreen:

A mój Freduś tez dobrze wygląda :ryk:

A mi się wydaje że koty które zaznały głodu i życia na dziko mają tendencje do tycia. Moja Zocha dostaje karmę dla kastratów, ale ciągle żre. Ciepło, pełna miska- trzeba odłożyć zapasy energii

LOLEK - MA DOM!!!! :))) - i jest szczęśliwy :)))

Kto przegląda forum