Cały czas sypie, zadymka taka, że świata nie widać
Bez większych zmian

, w przyszłym tygodniu w planie badania Azinia i Kłopci, chociaż ta pogoda próbuje storpedować nasze plany

Kiwuniowi kręgosłup dokucza, dosyć często wstaje popłakując

, w sumie nic dziwnego że "łamie" go w kościach, ale ciężko patrzeć na obolałego Zezolka.
W domu ciemno, zdjęcia do niczego

, mam tylko nostalgicznego Zezolka:
