Radość móc poczytać, że u Legnicy wszystko idzie ku lepszemu
Wiesia pisz proszę dużo i często, bo funclub Legnicki wcale nie mały i kibicujemy Twoim kociastym namiętnie
Ps. Dziś mija 6 tyg panowania Foxa

w naszej chatce. Czy pisałam już, że pan Foxiu od 2 tyg daje mi się pogłaskać po brzucholu (duuużym) i nie łapie ręki ząbalami

Wcześniej było to nie do pomyślenia, ale widać, że zaufanie wzajemne rozwinęło się. Co więcej łaskawca daje się nawet córce ponieść (nauczyłam młoda jak podtrzymywać i przytulać

) i skubany nawet długo trwa nim mu się znudzi i miauczeniem oznajmi: no! dosyć tego noszenia, mała ... i pryska...
To co nadal aktywnie praktykuje - to rzucanie się na michę

Kurka, jakby z dwa dni nie jadł, choć staramy się by ciągle coś w micholu stało... Muszę zacząć chyba lepiej kontrolować, ile mu się tam dziennie wsypuje, bo będzie olbrzymimmmm brzuchaczem. Ale na dziś jest akuracik
