KRAKÓW, 2 dorosłe domowe koty DT, DS dziś lub schron! POMOCY

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt gru 18, 2009 15:33 Re: KRAKÓW, 2 dorosłe domowe koty DT, DS dziś lub schron! POMOCY

Dzięki, przekażę, przekażę :) Mały na razie bierze leki czyli syntetyczne odpowiedniki krwinek, które powinien wytwarzać szpik. Lekarze czekają, aż szpik ruszy. Na razie jednak nie pracuje... Ponieważ mieszkają zaraz koło szpiatala, to mały nie musi siedzieć na oddziale, tylko dochodzą na podawanie tych leków 2 razy w tygodniu. A może wyślę Ci na priv telefon do koleżanki? To byście sobie pogadały. Aga ma 3 dzieci, tak jak ja :)
Obrazek

zebra12

 
Posty: 101
Od: Nie lis 29, 2009 11:55

Post » Wto gru 22, 2009 0:12 Re: KRAKÓW, 2 dorosłe domowe koty DT, DS dziś lub schron! POMOCY

Zebro droga, przekaz pani Agnieszce, ze to nie Ruda rzygala po domu ale Neska...
Ciezko bylo dotrzec ktory to kot, bo w jednym czasie dotarly do nas na DT. Ale udalo sie odizolowac Neske i wyszlo ze to nie Ruda. Podejrzenia a propos Rudej spowodowane byly tym, ze duzo rzygow bylo na poslanku ktore Ruda zajmuje przewaznie (takie zakamuflowane pod lawa za lozkiem, w ciemnym spokojnym kącie).
Neska ma stan zapalny jelit. Dostala antybiotyk i przeciwzapalny srodek w zastrzyku :( moja bida... Neska jest z domu alkoholiczki. Podejrzewam ze stres, zmiana miejsca, karmy, wszystko na raz spowodowalo taki stan. Aczkolwiek zolte wymioty od razu mi nasunely FIPa... I przez caly dzien nie moglam znalezc sobie miejsca z ta mysla.

Zaraz wkleje foty Macka i Rudej :) Ruda otrzymala w najem budke z kocem i poduszka. Ale i tak spi na moim TŻ... Maciej wybral mnie (moze mam mieksze poduszki z przodu :mrgreen: ) - bawi sie z kotami, wspolnie obkupuja grzejnik w drugim pokoju (dokola niego na wykladzinie odbywaja sie zloty dogrzewajace ;) nawet pies w nich bierze udzial). Psa sie boi mniej chyba ze mu nad glowa zaszczeka ale to jest taki glos ze zmarlego budzi na rowne nogi wiec chyba mamy stan rownowagi :)
Ruda toczy wojny z Zyta (tymczaska z pseudoschroniska z Olkuszu) i nasza Rezydentka Fiona. Fiona byla wczoraj bardzo obrazona, bo Ruda jej cos tam nasyczala i poszla. Fiona przyszla sie poskarzyc, siadla napuszona na mnie i nie odzywala sie wcale a wcale. A potem poszla pod lozko. Jak te trzy sie piekne spikna pod lozkiem to cala noc jest wrrrr ssss wrrr na zmiane z buczeniem co jakis czas. Idzie sie przyzwyczaic ;) czasem jakies lapocyny, ale Ruda swietnie sobie radzi. I ma wszystko gdzies - jest wylajtowana i asertywna, wie czego chce. :wink:

Trzymam mocno kciuki za zdrowie synka pani Agnieszki. Zaraz wrzuce fotki :)
Sytuacja powoli sie stabilizuje, takze przekaz zeby sie nie denerwowala i nie martwila. To beda piekne swieta, Macka wsadze na choinke w roli aniolka a Ruda ustawie w roli diablicy ;)
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Wto gru 22, 2009 0:50 Re: KRAKÓW, 2 dorosłe domowe koty DT, DS dziś lub schron! POMOCY

...na takie mrozy w kupie razniej ;) Maciek, Neska i Ruda spia z TŻem :)
Obrazek

Maciej i meble czyli z gory widac najlepiej
Obrazek Obrazek

Ruda w akcji i Maciej przymilajacy sie o jedzenie:
Obrazek Obrazek

Maciej w kilku ujeciach:
Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Sob sty 09, 2010 23:36 Re: KRAKÓW, 2 dorosłe domowe koty DT, DS dziś lub schron! POMOCY

Maciek w pysiu ma Sodomę z Gomorą i jeszcze Heysel dodatkowo 8O nasz ulubiony dr Roman wyjął mu pęsetką 7 przegniłych zębów. Reszta gdy się wyleczy z infekcji gardła

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 10, 2010 14:19 Re: KRAKÓW, 2 dorosłe domowe koty DT, DS dziś lub schron! POMOCY

O tak, Maciej jest teraz wybitnie bezzebnym kotem. Siedem klow poszlo sobie w sina dal :(
Jakby nie koci katar pewnie bysmy tak szybko na to nie wpadli - Maciej nie lubi jak sie mu otwiera pyszczek. On w ogole nie lubi jak sie narusza jego nietykalnosc cielesna bez jego zgody ;) Smierdzialo mu koszmarnie z pyska, przy okazji wizyty powiedzielismy dr Romanowi ot ym - doktor rzucil okiem i od razu pobiegl po kleszczyki.
Zeby ogolnie sa w stanie fatalnym, kamien, opuchlizna... Najgorsze udalo sie usunac... I kot czuje sie o wiele lepiej. Odzyskal wigor i apetyt, choc bardzo byl na nas obrazony i w domu zaszyl sie na piecu pod sufitem. Ma tam stare plastikowe dno od kroliczej klatki i siada sobie w nim gdy szuka intymnosci - zwlaszcza jak nie ma ochoty widziec czlowieka.

Maciej na pewno straci z czasem wszystkie zeby ale to w niczym mu nie bedzie przeszkadzalo. Gdyby byl kotem zyjacym na wolnosci, musialby radzic sobie sam a polowanie na gryzonie bez zebow jest niewykonalne. Pod opieką czlowieka, swietnie sobie da rady.
Poza tym koci katar opanowany. Oczko, ktore bardzo brzydko wygladalo i ropialo na zolto, prawie wyleczone. We wtorek ostatnia kontrola, jeszcze zakraplam mu oko gentamycyna.

Jestem przekonana ze znajdziemy mu fajny dom. Jemu i Rudej, ktora ostatnio upatrzyla sobie najnizsza polke w szafie - ona siedzi na parterze, wywalona jak krolowa egipska na poszwach od poscieli, pietro wyzej, wcisnieta miedzy reczniki a deske, chowa sie Pippi. Na gorne pietra nie ma popytu ;) Rudej zasmakowala galaretka z puszki Animondy i z wielka przyjemnoscia sobie przychodzi ja wylizac - pod warunkiem ze jest sama w kuchni i zazdrosna Fiona ani pyskata Neska nie przesladuja jej krok w krok ;)

Maciej uwielbia spac ze mna w lozku. Wczoraj zasnal wtulony we mnie z jedna lapka na mojej piersi... jak niemowle 8O Fantastyczny trening przedmacierzynski ;) no i grzeje cudownie. Bardzo lubi chowac sie przy Duzym pod koldra, przytula sie do boku i drzemie. Jak tylko zlokalizuje innego ogona depczacego po lozku, wyskakuje z kryjowki i przegania. Maciej Gniewny wyglada pieknie - ma w sobie tyle dostojenstwa, rycerskiej mocy i groznej sily, niesamowite jest w tym kocie to, z jaka latwoscia przemienia sie w potulnego nieco zaspanego mruczacego kociambra minute potem...

Maciej i Ruda musza isc wspolnie do nowego domu. Za duzo przeszly zeby je rozdzielac - wierze ze znajdzie sie taki dom, ktory otworzy im obojgu swoje drzwi a Duzi swoje serca.
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Pt mar 05, 2010 14:55 Re: KRAKÓW, 2 dorosłe domowe koty DT, DS dziś lub schron! POMOCY

obydwa koty ciągle są chore i to dość poważnie, szczególnie Maciek i nie ma możliwości ich wydać w takim stanie. Wzięliśmy je pod warunkiem, że będzie pomoc z zewnątrz na utrzymanie i Bungo skrupulatnie wywiązuje się z zadeklarowanej pomocy dla jednego ogonka (bardzo dziękuję :1luvu: ). W tym momencie zwracam się ponownie o pomoc, bo nie mamy żadnych środków na dalsze leczenie Maćka i Rudej (dotychczasowe i tak odbywa się kosztem pozostałych naszych kotów) a jego końca nie widać ...

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt mar 05, 2010 16:46 Re: KRAKÓW, 2 dorosłe domowe koty DT, DS dziś lub schron! POMOCY

dzwoniła Sol, Maciuś ma ponoć podejrzenie FIP 8O

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt mar 05, 2010 16:51 Re: KRAKÓW, 2 dorosłe domowe koty DT, DS dziś lub schron! POMOCY

Tweety pisze:dzwoniła Sol, Maciuś ma ponoć podejrzenie FIP 8O


badanie płynu potwierdziło FIP
:cry: :cry: :cry:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt mar 05, 2010 17:11 Re: KRAKÓW, 2 dorosłe domowe koty DT, DS dziś lub schron! POMOCY

Tweety pisze:
Tweety pisze:dzwoniła Sol, Maciuś ma ponoć podejrzenie FIP 8O


badanie płynu potwierdziło FIP
:cry: :cry: :cry:


Niestety, Maciek ma FIPa... punkcja plynu w brzuszku potwierdzila moje najgorsze obawy...

Dopóki Maciek nie cierpi,dopoki sie nie dusi - dopoki bedzie mial apetyt, bede go kochac, glaskac, rozpieszczac i dawac mu tyle milosci, ciepla i glaskania, ile bedzie w stanie utrzymac i udzwignac.

Wszystkim, ktorzy kibicowali i kibicuja Tygrysom bardzo bardzo dziekuje. Badzcie ze mna teraz szczegolnie mocno, bo to dla mnie bardzo trudny czas. Dla nas wszystkich.

Ruda natomiast ma sie duzo lepiej, powoli odzyskuje apetyt, wraca jej zadziornosc, wigor i łomocze sie z Fiona i Felkiem - wczoraj wyjmowalam z pazurow kawalki bialego futra, czasami w nocy lozko pod spodem cale chodzi i nie jest to wcale Harry Potter... Cieszy mnie to z jednej strony, bo widze ze wraca kobieta do formy. Z drugiej strony mnie to nie cieszy, bo musze pilnowac Rudej i reszty zeby sobie nawzajem krzywdy nie porobili.
Ruda spi pod koldra (!) wyrugowala chamsko i bezczelnie psa, ktory sie wygrzewal, potrafi sie zlozyc w sposob pozwalajacy zaoszczedzic maksymalnie duzo miejsca i energii i fajna jest z ta swoja zadziornoscia.... Silniejsza jest.

Wracam do pracy. Ciezko mi, ale musze zebrac sily w sobie bo ten czas jest nam darowany - nam i Maćkowi... Musimy go pieknie przezyc i dobrze wykorzystac.... Maciek zasluguje na to w pelni.
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Pt mar 05, 2010 19:43 Re: KRAKÓW, 2 dorosłe domowe koty DT, DS dziś lub schron! POMOCY

A co to jest FIP?
Obrazek

zebra12

 
Posty: 101
Od: Nie lis 29, 2009 11:55

Post » Pt mar 05, 2010 20:37 Re: KRAKÓW, 2 dorosłe domowe koty DT, DS dziś lub schron! POMOCY

Zakaźne zapalenie otrzewnej. Nie zaraża innych kotów, bo większość jest nosicielami koronowirusa, który tę chorobę wywołuje. Uaktywnia się w wyniku osłabienia i stresu i to zapewne stres, związany z utratą domu zabije Maciusia. Bo FIP jest chorobą śmiertelną - można tylko łagodzić objawy, a gdy kot zacznie cierpieć - pozwolić mu odejść bez bólu.

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt mar 05, 2010 21:11 Re: KRAKÓW, 2 dorosłe domowe koty DT, DS dziś lub schron! POMOCY

Bungo pisze:Zakaźne zapalenie otrzewnej. Nie zaraża innych kotów, bo większość jest nosicielami koronowirusa, który tę chorobę wywołuje. Uaktywnia się w wyniku osłabienia i stresu i to zapewne stres, związany z utratą domu zabije Maciusia. Bo FIP jest chorobą śmiertelną - można tylko łagodzić objawy, a gdy kot zacznie cierpieć - pozwolić mu odejść bez bólu.


o rany! Straszne.
Obrazek

zebra12

 
Posty: 101
Od: Nie lis 29, 2009 11:55

Post » Pt mar 05, 2010 21:19 Re: KRAKÓW, 2 dorosłe domowe koty DT, DS dziś lub schron! POMOCY

Tak - straszne.
Nie należy się więc dziwić ostrym czasem reakcjom na wieść, że ktoś chce oddać kota, któy przeżył w jego domu wiele lat. Wbrew pozorom, koty znoszą odtrącenie gorzej niż psy. W schronach umiera do 60 procent oddawanych kotów. Tak działa ich psychika - zapadają na depresję, a następnie na rózne choroby, które nigdy nie ujwaniłyby się w normalnych warunkach. Tym, którzy o tym wiedzą, czasem puszczają nerwy.
Żal mi strasznie Maciusia.

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob mar 06, 2010 8:34 Re: KRAKÓW, 2 dorosłe domowe koty DT, DS dziś lub schron! POMOCY

Kurcze, dobrze, że o tym piszecie, bo naprawdę jakem stara to o tym nie widziałam. Zwykle mówi się, że kot to sobie poradzi nawet wypuszczony na zewnątrz. W sumie nie miałam kota w domu nigdy. Raz tylko takiego dochodzącego. Bardzo się lubiłyśmy. Ona przynosiła mi myszy i swoje młode do łóżka... A ja ją karmiłam. Wchodziła przez balkon - mieszkałam na parterze. Chodziła ze mną na spacery jak pies i reagowała na swoje imię - przybiegała. Ale nie mieszkała ze mną, tylko przychodziła każdego dnia na sesję głasków.
Strasznie żal mi Maciusia. Aga musiała go oddać. ale wierz mi, że bardzo to przeżyłą, bo kochała te koty. Teraz jak się dowiedziała, że Maciuś ma podobną chorobę immunologiczna jak jej syn, to aż zamarła. Nawet objawy mają takie same... Dziwne bardzo. Może kot naśladuje objawy choroby Kubusia, by się nim tak samo zająć? Wiem, bzdury piszę, ale to bardzo dziwne.
A czy istnieje możliwość, że kot jednak weźmie się za życie i wygra z chorobą?
Obrazek

zebra12

 
Posty: 101
Od: Nie lis 29, 2009 11:55

Post » Sob mar 06, 2010 21:03 Re: KRAKÓW, 2 dorosłe domowe koty DT, DS dziś lub schron! POMOCY

W schronach umiera do 60 procent oddawanych kotów

w lutym umarła u mnie w domu kotka Bella zabrana z FIP-em ze schroniska w Józefowie, teraz mam Leona- ze schroniska na Paluchu, który również ma FIP-a
utrata domu, zmiana otoczenia zabija koty :cry: , biedny Maciuś
AnielkaG
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 41 gości