moje kocie stadko (zdjęcie s.3)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 26, 2004 10:52

Nadal jest mocno zaczerwienione i ropieje, dzięki kroplom kot ma je otwarte.
Heniek zachowuje się tak jakby nic się nie działo. Bawi się, mruczy albo śpi, jak zawsze. Czasem tylko zaczyna trzeć oko łapką, ale wtedy okazuję mu "najwyższe niezadowolnie" i on już wie, że niedobry z niego kotek :)

siostrzyc

 
Posty: 110
Od: Nie lut 08, 2004 12:27
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 26, 2004 11:03

Siostrzyc, a moze wizytka u drGarncarza? Zajrzalby dokladnie i dobrze poradzil :wink:
Malgorzata,
Wieslaw, Matylda, Bazyli za TM, Rozalia, Kazio,Iwan i mala Klara
Obrazek

Malgorzata

 
Posty: 3775
Od: Sob lip 12, 2003 20:09
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Pon mar 29, 2004 13:53

byłam z Heniem u weterynarza. kilkudniowe zakraplanie nie poprawiło stanu jego oka. niby wszystko jest w porządku (nie ma żadnych uszkodzen) - ale oko opuchnięte, trzecia powieka zsunięta bardzo mocno, zaczerwieniona.
umówiłam się do weta na środę jeżeli nie nastąpi poprawa, to "zmienimy krople" (??), może to pomoże... trzymajcie kciuki.

siostrzyc

 
Posty: 110
Od: Nie lut 08, 2004 12:27
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 29, 2004 14:54

bede namolna, jeszcze raz Cie ponamawiam na wizyte u wujeczka Garncarza, gdyby to byla blachostka, widzialabys juz chyba duza poprawe...
Malgorzata,
Wieslaw, Matylda, Bazyli za TM, Rozalia, Kazio,Iwan i mala Klara
Obrazek

Malgorzata

 
Posty: 3775
Od: Sob lip 12, 2003 20:09
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Pon mar 29, 2004 15:16

zgadza sie, Garncarz jest okulista i to swietnym!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87979
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon mar 29, 2004 16:29

uwazam ze to dobry pomysl, tylko ze do dr Garncarza moglabym sie wybrac z kotem dopiero po weekendzie :( natomiast wet. ktory leczy kocie oko powiedzial ze 3dniowa kuracja to jednak trochę krótko jestm i moze to dlatego nie widać poprawy.
Henio-hienio nie zachowuje się tak, jakby jakoś strasznie cierpiał (normalnie je, bawi sie, na oko zwraca tyle uwagi, co pod czas zakraplania). Myślę, że jednak odczekamy do środy, jeśli mu się nie polepszy, spróbujemy z innym zestawem kropli, a jeżeli i to nie da rady - po weekendzie wizyta u okulisty.

siostrzyc

 
Posty: 110
Od: Nie lut 08, 2004 12:27
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 10, 2004 17:03

dlaczego dobrze jest mieć więcej niż jednego kota ;)

http://upload.miau.pl/6459.jpg

siostrzyc

 
Posty: 110
Od: Nie lut 08, 2004 12:27
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 10, 2004 17:17 Re: moje kocie stadko - wreszcie razem :)

RyuChanek i Betix pisze:
siostrzyc pisze: chyba pora, żeby wreszcie stała się prawdziwym szczęśliwym kotem. :)
:D :dance: Cieszymy się razem z wami, zyczymy jak najwięcej radosnych, wspólnych chwil i dużo zdrówka dla kotków i dla was.


Znajomi twierdzą czasem, że mamy rozpuszczone i rozwydrzone koty. To się im mówi wtedy, że nie po to wygarnialiśmy koty z ulicy i podwórek, żeby miały kiepsko.
Tak poczułem to zdanie wyżej :):):):):) Superek!

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 10, 2004 17:54

siostrzyc pisze:dlaczego dobrze jest mieć więcej niż jednego kota ;)


bo nie trzeba inwestować w koc? 8)

varia

 
Posty: 13824
Od: Sob sty 31, 2004 22:28

Post » Pon maja 10, 2004 19:52

varia pisze:bo nie trzeba inwestować w koc? 8)


to też, chociaż takie koty znacznie lepiej grzeją niż koc ;)

siostrzyc

 
Posty: 110
Od: Nie lut 08, 2004 12:27
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 10, 2004 21:14

siostrzyc pisze:
varia pisze:bo nie trzeba inwestować w koc? 8)


to też, chociaż takie koty znacznie lepiej grzeją niż koc ;)


to ja proponuję mojego psa jako nakrycie do spania.. 80 kilo w długowłosym futrze przebija nawet koc elektryczny 8)
tylko ciasno w łóżku jakoś.. :roll:

varia

 
Posty: 13824
Od: Sob sty 31, 2004 22:28

Post » Pon maja 10, 2004 21:19

varia pisze: 80 kilo w długowłosym futrze przebija nawet koc elektryczny 8)

no, ja to bym chyba musiała mieć 24 koty, żeby osiągnąć taki ciężar i takie grzanie ;)

siostrzyc

 
Posty: 110
Od: Nie lut 08, 2004 12:27
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 351 gości