Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:) i Kotyk :)

MarciaMuuu pisze:Kirunia mnie drażni . Najbardziej upierdliwy kot ever
A Mijka dobiera się do żywności ludzkiej
Wczoraj zaatakowała moje bezy .

Z braku laku to i beza ujdzie :wink:

Jak tam śpiewaczka operowa ? :roll:

A co chcesz od Kiruni ? :wink:

Śpiewaczka operowa ma się super

.

Czy Kira musi:
- kłaść się na świeżo wyprasowanych ciuszkach Kalinki?
- ścigać mnie, kiedy usiłuję zjeść śniadanie?
- włazić na mnie i gadać, kiedy akurat cudem udało mi się Kalinkę nad ranem koło siebie uśpić?
- koniecznie dostać się na deskę do krojenia, podczas oprawiania mięsa
- itp.
A Mijka to chce włazić do łóżeczka, kiedy Kalinki nie ma, bo np. akuratnie sobie je, no to włazi,a stamtąd na szafę. Żeby zejść, trzeba zeskoczyć na łóżeczko. No to wiem co się kroi. Dziecko mi obudzi (bo raczej nie staranuje). No to jedną ręką trzymam dziecko, drugą ręką, która nagle okazuje się długa na 5m szukam spryskiwacza, który znajduje się w okolicach mojej stopy :twisted:

, nie przerywając karmienia. Joga, drogie panie, joga. Potem muszę ścigać ją strumieniem spryskiwacza w odpowiednim kierunku, co by zlazła :evil:

. A to wszystko o 4 rano, kiedy mi się chce spać :roll:

.

Życie, prawdziwe życie. Nikt nie obiecał, że będzie łatwo... sięgnąć spryskiwacz :mrgreen:

Kira jeszcze musi:
- obgryzać wszystkie kwiatki cięte, które z Kalinką dostajemy :roll:

. Muszę potem ukrywać, że kwiatki mają sie super :oops:

( w łazience maja jakieś szanse)
- wylizywać emulsję do kąpieli Kalinki

( a to jest drogie cholerstwo) i nasz olejek migdałowy

A to wszystko najlepiej kiedy mam Kalinkę na rękach i nie mogę na Kirę podnieść głosu :evil:

. Spryciara.

A Mija dziś spała na przewijaku, obok śmietnika na pieluchy. Fuj

.

MarciaMuuu pisze:
A Mija dziś spała na przewijaku, obok śmietnika na pieluchy. Fuj .

Nowe kocie perfumy :ryk:

amyszka pisze:
MarciaMuuu pisze:
A Mija dziś spała na przewijaku, obok śmietnika na pieluchy. Fuj .

Nowe kocie perfumy

Marki COTY!
A Kalinka pewnie wyspecjalizuje się w farmakologii, bo trochę zamiłowań po Mamie też przejmie

Ale masz wesoło

U mnie z ciętych to tylko róże i tulipany nie są jedzono i koniecznie muszą być bez dodatków.
Każdy dodatek to przysmak.

Byśmy zawsze były górą
I jeździły dobrą furą
Byśmy miały kasy w bród
Przekroczyły sławy próg
By faceci przy nas mdleli
Nosić nas na rękach chcieli
By nam dali coś w prezencie,
gdy dzień 8 marca będzie!!

Wszystkiego najlepszego dla kobitek

Chciałaś koty - masz koty :twisted:

Sobie je wychowałaś czyt. rozpuściłaś :twisted:

Miłego świętowania kobietki - czy TŻ biedny da radę obskoczyć dziś swoje 4 panie?

bryczór

Kirunia chciała dziś popełnić samobójstwo :strach:

Wróciłyśmy z Kalinką ze spaceru, odłożyłam ją do łóżeczka i poleciałam do łazienki, otwieram kibelek, ekhem....tego, zdejmuję co trzeba i chcę usiąść. Dobrze, że się za siebie spojrzałam, bo na klapie siedziała Kira całą swoją przednią częścią nurkująca w kibelku :lol:

. Wiecie, co by się stało, jakbym się nie obejrzała i usiadła :strach:

( i nie mam tu na myśli podejrzanych zadrapań w okolicy intymnej :twisted:

) .

Tu jest filmik z Kalinką i gadającą mamą :mrgreen:

("A ta mama gada i gada, niech się w końcu przymknie i da mi głos!")
http://www.youtube.com/watch?v=tWf6VVG3axs
Młoda ostatnio codziennie coraz więcej gada, chwyta, rozgląda się i lepiej trzyma głowę

. To film sprzed paru dni, teraz gada o wiele więcej, a ja udaję, że wiem o co chodzi i prowadzimy ożywione dyskusje :mrgreen:

.

Zaraz znajdę jakieś kocie fotki i dorzucę :wink: