Gacuś uwielbia rybę (Norcia też, ale dla niej to jest deser, nie posiłek). Wczoraj TZ powiedział "Gacusiu, rybka". Na to Norcia ppbiegła do kuchni, o mało nóg nie pogubiła i oczywiście część Gackowej ryby zjadła.
Ja do TZ: o rybie trzeba mówić przy Norci szyfrem.
