CoToMa pisze:Wczoraj spedziłam kilka godzin w lecznicy z dzikusami, Czarną Inez i Phoebe.
Czarna Inez dała popis, wyrwała się i był problem z jej złapaniem.
Co przeżyłam, to moje.
Obie miały pobraną krew do badania, przy okazji Czarna Inez straciła resztę zębów, zostały jej tylko kły.
Wyniki już mamy, Phoebe ma chore nerki (kreatynina i mocznik bardzo wysokie), natomiast Czarna Inez ma podejrzenie cukrzycy.
Niestety problemem jest leczenie tych kotem.
Podawanie kroplówe czy insuliny jest niemozliwe
Może uznacie mnie za potwora ale...
Jeśli kot nie pozwala sobie pomóc, to jedynym humanitarnym wyjściem jest...
