SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY - KOTełkowa Drużyna

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lut 27, 2010 20:37 Re: SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY- Głuchy Bodzio traci wzrok :(

taizu pisze:Byliśmy, popracowaliśmy... odrobinkę



Jutro też pracujemy :wink:
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Nie lut 28, 2010 22:46 Re: SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY- Głuchy Bodzio traci wzrok :(

Moze jeszcze ktos kliknie? Zostało troche ponad godzine głosowania :wink:

viewtopic.php?f=8&t=106273

http://pl.lennylamb.com/#user/show_photo/124
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Pon mar 01, 2010 12:14 Re: SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY- Głuchy Bodzio traci wzrok :(

Jak się czuje Bodzio?

realka

 
Posty: 420
Od: Pon kwi 25, 2005 19:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro mar 03, 2010 14:12 Re: SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY- Głuchy Bodzio traci wzrok :(

realka pisze:Jak się czuje Bodzio?


Bodzio czuje sie róznie :roll: czyli raz jest lepiej raz gorzej.
W niedziele było całkiem dobrze, wygladało jakby lepiej widział, dokazywał, ciagle zaczepiał Synka, robił "spacerniak", wchodził na stół (tylko jemu wolno i nikt nie krzyczy :wink: ) , więc bardzo sie cieszyłam.
W poniedziałek zgodnie z planem pojechalismy oddac krew do badania. Jak tylko poczuł zapach lecznicy, bardzo sie zestresował, do tego stopnia, ze jak nigdy posikał sie ze strachu i slinił okrutnie :cry: nie było innej rady trzeba było go spremedykować. Krwi jednak nie chciał oddac, bo ledwie kapała, a fiolek na ten komplet badań było pięć, więc niestety musiał miec pobrane z wszystkich łapek a i tak było mało. Nie cierpie tych "głupich jasków" dochodził do siebie do wieczora. Znowu cała podłoga w pokoju była przykryta kołdrami i kocami, bo jego koordynacja długo powraca do równowagi. Wczoraj niby juz było dobrze ale wzrok znowu sie pogorszył, właściwie to nie miał go wcale, tak samo dziś. Chodził powolutku, nisko nad podłoga, a ponieważ cos tam minimalnie dostrzegał, ciągle podskakiwał przerażony, przygladał sie z przerażeniem kazdemu przedmiotowi, którego nie był w stanie ropoznać (a nie był w stanie nic rozpoznać) Zadzwoniłam nawet do moich wetów, żeby zapytac co sie dzieje, więc powiedziała mi ,że może to być po premedykowaniu, choc nie jest to narkoza, ale ... W tej chwili jest lepiej, widac, ze czuje się pewniej, źrenice reagują na światło, a światło jest ostre poniewaz świeci słońce. Wlazł na stół , fotel , łazikował po pokoju, bawił sie i jak mnie zobaczył miaukał na powitanie tak jak zwykle podnosząc przy tym głowe do góry i wydając z siebie jedno krótkie miauu :1luvu:
Ciągle za nim chodze, świece światło, zachowuje sie gorzej niz wtedy gdy miałam małe dzieci, zabezpieczyłam barierki przy schodach, na razie prowizorycznie ale już wiem, ze wzroku sokolego Bogdan mieć nie bedzie, więc trzeba pomysleć nad zabezpieczeniem barierek już na stałe.
Bardzo sie boje tych wyników, co powoduje zmiany w oczach ?, Boze, zeby to nie było nic groźnego :roll:

...i kilka dzisiejszych fotek :1luvu:

Obrazek...Obrazek....Obrazek

Obrazek...Obrazek....Obrazek

Obrazek...Obrazek...Obrazek
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Śro mar 03, 2010 14:56 Re: SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY- Głuchy Bodzio traci wzrok :(

Śliczny słoneczny Bodzio :1luvu: :D Dobrze że on już się nie przejmuje :wink: :P
Za wyniki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Czw mar 04, 2010 12:20 Re: SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY- Głuchy Bodzio traci wzrok :(

Jaki słodziak. Na tych zdjęciach wygląda zupełnie normalnie tzn. jakby zdrowy był :D
Mam nadzieję, że wyniki będą dobre.

realka

 
Posty: 420
Od: Pon kwi 25, 2005 19:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw mar 04, 2010 12:22 Re: SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY- Głuchy Bodzio traci wzrok :(

Ależ on potrafi robić minki :)
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5738
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Czw mar 04, 2010 13:28 Re: SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY- Głuchy Bodzio traci wzrok :(

Iweta pisze:Jutro podjadę do wetów na rozmowe, bez Bodzia, mam wiele pytań. Przydałby mi się jakis koci okulista w Bielsku, zebym nie musiała od razu jechac do Wrocławia czy Warszawy, ale kompletnie nic nie moge znaleźć :roll:


Iweta, najbliżej masz chyba do Katowic do okulisty


Katowice -doktor nauk wet. specjalista chirurg Aleksander Gierek
Lecznica dla Zwierząt , przy ul. Ceglanej 67c
(boczna od ul.Kościuszki )tel (032) 757 47 47 pon-pt : 10.00-13.00 i 15.00-19.00,soboty : 10.00-13.00

słyszałam same dobre opinie, jak myślisz?
aha, ukradłąm zdjecia Bodzia do klubu :oops: :wink:
moze ktoś jeszcze cos u nas wymysli i podpowie

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26879
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw mar 04, 2010 15:11 Re: SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY- Głuchy Bodzio traci wzrok :(

alessandra pisze:
Iweta pisze:Jutro podjadę do wetów na rozmowe, bez Bodzia, mam wiele pytań. Przydałby mi się jakis koci okulista w Bielsku, zebym nie musiała od razu jechac do Wrocławia czy Warszawy, ale kompletnie nic nie moge znaleźć :roll:


Iweta, najbliżej masz chyba do Katowic do okulisty


Katowice -doktor nauk wet. specjalista chirurg Aleksander Gierek
Lecznica dla Zwierząt , przy ul. Ceglanej 67c
(boczna od ul.Kościuszki )tel (032) 757 47 47 pon-pt : 10.00-13.00 i 15.00-19.00,soboty : 10.00-13.00

słyszałam same dobre opinie, jak myślisz?
aha, ukradłąm zdjecia Bodzia do klubu :oops: :wink:
moze ktoś jeszcze cos u nas wymysli i podpowie


Tak wiem o nim , opinie słyszałam rózne, mysle jednak , że jak bedę musiała jechac to rozważe wyjazd do Wrocławia do dr Kiełbowicza, na razie jestem jeszcze oszołomiona rozmową, która przed chwila odbyłam.

Własnie zadzwoniła do mnie p.doktor i powiedziała , ze przyszła część wyników.
Bodzio na podstawie tych badań ma cukrzycę, wykluczony jest chłoniak , czekamy jeszcze na reszte wyników, w wiekszości na wirusówki.

Cukrzyca.......nic nie wiem na ten temat, ale juz wcześniej zaznaczyłam sobie watek cukrzycowy jakbym cos przeczuwała. Musze sie teraz oswoic z tą myslą, ze Bogdan ma cukrzyce :cry:
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Czw mar 04, 2010 16:04 Re: SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY- Głuchy Bodzio traci wzrok :(

tak mi przykro...wobec powyższego, okulista tutaj nie jest potrzebny, tylko dobry wet, który ma doświadczenie w prowadzeniu kota cukrzycowego w zalezności na jakim etapie jest choroba, sądząc po spustoszeniach, jakie robi , tj. juz kłopot ze wzrokiem, choroba jest dosyć zaawansowana; myslę,ze osoby, które maja pod opieka cukrzyków, wiele Ci podpowiedzą, ja jedynie mogę kciuki trzymać za zdrówko Bodzia :ok:
Iwonko, z cukrzycą można spokojnie lata żyć, dobór leków i dieta odpowiednia, zobaczysz, będzie ok :ok:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26879
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw mar 04, 2010 16:25 Re: SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY- Głuchy Bodzio traci wzrok :(

Tak jak pisze alessandra -przy cukrzycy wystarczy odpowiednio dobrać leczenie ,a choroba oczu nie będzie postępować :ok:
Wiem ,bo moja teściowa przez źle leczoną cukrzycę niemal straciła wzrok :evil: Miała odklejenie siatkówki i zauważono to jak już było za późno na uratowanie wzroku :( Ale zabieg laserowy zatrzymał ten proces .
Kciuki za Bodzia :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Czw mar 04, 2010 17:59 Re: SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY- Głuchy Bodzio traci wzrok :(

Moja Mama chorowała na cukrzycę. Wiem cos na temat tych właśnie inych przycukrzycowych przypadłości. Bo cukrzyca i wzrok i uszy i narządy miąższowe jak nerki atakuje.
Poczytaj o retinopatii cukrzycowej. U mamy pękały naczynia siatkówki i laser nie pomagał:((
Ale też Mama była bardzo niezdycyplinowana pacjentką.
Tak jest u ludzi, a jak jest u zwierzat nie wiem.
Ale znajoma podawała kotu insulinę i miał się bardzo dobrze. Najważniejsze ustabilizować.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw mar 04, 2010 18:51 Re: SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY- Głuchy Bodzio traci wzrok :(

hmm jezeli chodzi o Girka to jeździłam do niego z tracącą wzrok Matyldą .Powiem szczerze okulistyka to jego druga specjalizacja ,tak naprawde to jest bardzo dobrym chirurgiem.Matyldzie niestety nie pomógł.
Ale tyle ile ludzi tyle opinii ,ja proponowalabym bardziej doświadczonego okulistę

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Czw mar 04, 2010 19:35 Re: SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY- Głuchy Bodzio traci wzrok :(

Garncarz będzie na szkoleniu w Katowicach.
Może jakiś nasz wet będzie na tym

Zaprenumerowałam kiedyś newsletter.elamed i mam takie wiadomości z ostatniego

Gierek jest konsultantem merytorycznym "Weterynarii w praktyce".
Może warto do niego zadzwonić

'Weterynaria w Praktyce'
www.weterynaria.elamed.pl
OKULISTYKA W PRAKTYCE już w najbliższą sobotę! Przypominamy, że 6 marca 2010 r. w godzinach od 9.00 do 16.00 w sali konferencyjnej PI Kamsoft, przy ul. 1-go maja 133 w Katowicach odbędzie się szkolenie OKULISTYKA W PRAKTYCE.




Szkolenie poprowadzi Jacek Garncarz, lekarz weterynarii specjalizujący się w okulistyce psów i kotów. Tematyka wykładów dotyczyć będzie między innymi jaskry pierwotnej i wtórnej oraz chorób rogówki oka.
Patronat honorowy nad szkoleniem objęła Krajowa Izba Lekarsko-Weterynaryjna.




Wszelkich informacji udziela:


Dział Organizacji Szkoleń
Wydawnictwa Elamed
tel. 032 788 51 50
tel. kom. 0 602 347 463
e-mail: szkolenia@elamed.pl
www.szkolenia.elamed.pl


SERDECZNIE ZAPRASZAMY!

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw mar 04, 2010 22:54 Re: SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY- Głuchy Bodzio traci wzrok :(

Nic nie doradzę....po prostu nie wiem nic na ten temat.
Bardzo mocno trzymam kciuki, żeby udało się zatrzymać lub spowolnić dalszy przebieg choroby.
Obrazek**Obrazek**"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać Waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem."Théophile Gautier

Petka

 
Posty: 14372
Od: Nie cze 22, 2008 23:31
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bajera, Google [Bot], Hana, Lifter i 149 gości