STERYLKA - WARSZAWA - PANIKA!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 04, 2010 16:01 Re: STERYLKA - WARSZAWA - PANIKA!

qlenka pisze:ona zaczyna skakać... :strach: :strach: na blat, do mnie na kolana... głodna chyba jest :roll:

Czuję, że się nie wyśpisz dziś w nocy tylko będziesz biegać za rudą bestią.
viewtopic.php?f=1&t=93727 koty z Platynowej

seniorita

 
Posty: 3202
Od: Pt kwi 01, 2005 22:18
Lokalizacja: Warszawa i okolice

Post » Czw mar 04, 2010 16:07 Re: STERYLKA - WARSZAWA - PANIKA!

Qlenka tak to jest z młodymi kotkami przechodzą sterylizację niezauważalnie, potrafią się bawić 2 godziny po zabiegu. Załóż kaftanik, to ją trochę uspokoi.
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14771
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw mar 04, 2010 16:13 Re: STERYLKA - WARSZAWA - PANIKA!

Kaftanik już założony :) ale i tak chce w nim biegać...
ObrazekObrazek

Wcześniej na forum jako "qlenka"

rudomi

Avatar użytkownika
 
Posty: 1955
Od: Sob lis 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 04, 2010 17:04 Re: STERYLKA - WARSZAWA - PANIKA!

Teraz działają leki przeciwbólowe, dlatego kotka jest taka żywa. Jutro, jak trochę bardziej będzie bolało, już nie będzie tak skakać. A dlaczego nie założono kaftanika w lecznicy? Moje dziewczyny były sterylizowane też na Białobrzeskiej, fakt że cztery lata temu, i od razu były ubrane w kaftaniki.
Moje koty za TM: Gaja - 4 lata; 21.09.2009 Bobik - 8 lat; 16.08.2018 Myszka - 14,5 lat; 17.01.2020 Szymek - 19 lat; 07.05.2021 Kuba - 17 lat; 28.03.2022

Koty z Opola pod moją wirtualną opieką: Skarbinka - 16.02.2010 Maskotka - 22.10.2010 Fatimka - 01.11.2010 Irenka - 29.06.2012
Roki - 16.08.2012
Henio ze Szczecina - lipiec 2022
Bibi - 17.08.2022

Szymkowa

 
Posty: 4828
Od: Pon lis 21, 2005 17:06
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Czw mar 04, 2010 17:35 Re: STERYLKA - WARSZAWA - PANIKA!

Trzymam wielgahne kciuki za Marchewke.

Mam wielka slabosc do tego imienia. :D Moja wielka kocia milosc miala takie imie.


Pozdrawiamy z Poznania i panike w pelni rozumiemy:)
Sterylka najmlodszej latorosli przed nami i juz panikujemy:) jak zwykle zreszta i jak za kazdym razem:)


ps. Piekne zdjecia na blogu. :1luvu: :1luvu:
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw mar 04, 2010 17:46 Re: STERYLKA - WARSZAWA - PANIKA!

Szymkowa pisze:Teraz działają leki przeciwbólowe, dlatego kotka jest taka żywa. Jutro, jak trochę bardziej będzie bolało, już nie będzie tak skakać. A dlaczego nie założono kaftanika w lecznicy? Moje dziewczyny były sterylizowane też na Białobrzeskiej, fakt że cztery lata temu, i od razu były ubrane w kaftaniki.


Właśnie tego wszystkiego co związane z jej bólem najbardziej się boję...

Nie wiem czemu nie założono kaftanika, ja z tego stresu zapomniałam zapytać o kaftanik, kiedy przyjechałam rano z Marchwią, więc potem zadzwoniłam do lecznicy i chłopak z recepcji powiedział mi, że będzie miała kaftanik, że to standard.
Po czym przyjechałam odebrać Marchewkę i była bez, więc zapytałam tej kobiety, która mi ją wydawała, co z kaftanikiem. Usłyszałam, że mogę kupić na wszelki wypadek, ale jeśli nie będzie wylizywała rany, to nie ma potrzeby zakładać.

Czy tylko ja mam wrażenie, że tam na recepcji ostatnio zupełnie dysfunkcyjne osoby? :evil: Jak o coś pytam, to jakby do drugiej strony dolatywało tylko echo i słyszę zwykle "tak, tak". Ciekawe, czy gdybym zapytała "jak pan ma na imię?" to też bym usłyszała "tak, tak"... :roll:

Wracając do tematu - czy Marchew może leżeć na kaloryferze? Bo tam się pcha, a gdzieś czytałam, że chyba nie.. nie wiem.
ObrazekObrazek

Wcześniej na forum jako "qlenka"

rudomi

Avatar użytkownika
 
Posty: 1955
Od: Sob lis 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 04, 2010 17:48 Re: STERYLKA - WARSZAWA - PANIKA!

zimno jej po narkozie. Ja swoje koty dogrzewalam wiec mysle ,ze moze lezec na kaloryferku:)
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw mar 04, 2010 17:54 Re: STERYLKA - WARSZAWA - PANIKA!

aga9955 pisze:Trzymam wielgahne kciuki za Marchewke.

Mam wielka slabosc do tego imienia. :D Moja wielka kocia milosc miala takie imie.


Pozdrawiamy z Poznania i panike w pelni rozumiemy:)
Sterylka najmlodszej latorosli przed nami i juz panikujemy:) jak zwykle zreszta i jak za kazdym razem:)


ps. Piekne zdjecia na blogu. :1luvu: :1luvu:



Też była ruda ta Marchewka? :D
U nas z tym imieniem tak wyszło naturalnie - takie było robocze i takie już przyjęło się na stałe - pasuje do niej :lol:

Trzymam kciuk i za Waszą Dziewuszkę! :ok:

Dopiero przy odp. zobaczyłam komentarz odnośnie zdjęć - dziękujemy bardzo! :1luvu:
ObrazekObrazek

Wcześniej na forum jako "qlenka"

rudomi

Avatar użytkownika
 
Posty: 1955
Od: Sob lis 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 04, 2010 17:56 Re: STERYLKA - WARSZAWA - PANIKA!

aga9955 pisze:zimno jej po narkozie. Ja swoje koty dogrzewalam wiec mysle ,ze moze lezec na kaloryferku:)


Już leży :) a TŻ przyszedł do domu i powiedział, że w tym kaftaniku wygląda jak pani ordynator Marchewka :lol: i poszedł po aparat... ;)
ObrazekObrazek

Wcześniej na forum jako "qlenka"

rudomi

Avatar użytkownika
 
Posty: 1955
Od: Sob lis 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 04, 2010 17:58 Re: STERYLKA - WARSZAWA - PANIKA!

Moja Marchewka byla szylkretowa.

Odeszla dwa i pol roku temu na PNN. Pozostawila nas w wielkim zalu. Ale dzieki Niej dzis mieszkaja u nas dwie szylkrecie;)



TO magiczne imie. I magiczne koty ktore maja to imie:)

:ok:

ps moja Marchewka tez miala to imie roboczo i z tym imieniem przyjechala do nas 6 lat temu z Torunia. Marchewka bo miala wsciekle pomaranczowy nos. Szczegolnie jak sie wkurzyla. :mrgreen:
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw mar 04, 2010 19:22 Re: STERYLKA - WARSZAWA - PANIKA!

jak masz czas to wez ją sobie połóż na brzuchu i przykryj po brodę kocykiem
moze się uspokoi ;)
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw mar 04, 2010 19:56 Re: STERYLKA - WARSZAWA - PANIKA!

Cieszę się, że wszystko poszło gładko :)
Powodzenia, jeszcze tylko 10 dni do zdjęcia szwów :mrgreen:

Katzenjammer

 
Posty: 330
Od: Śro lut 17, 2010 10:04

Post » Czw mar 04, 2010 20:08 Re: STERYLKA - WARSZAWA - PANIKA!

BarbAnn pisze:jak masz czas to wez ją sobie połóż na brzuchu i przykryj po brodę kocykiem
moze się uspokoi ;)


Może niech tego nie czyni bo się załatwi tak jak ja :lol: - wczoraj od 23 do 2 w nocy leżałam w baaaardzo dziwnej pozycji z Dropką usadowioną na brzuchu ( nie mogłam się ruszyć bo się buntowała głośnym miauuuu na próbe zmiany pozycji i pójścia spać :wink: )
A tu o 5.30 trzeba wstać :roll:

Ale pomysł dobry- naturalne ciepełko plus kochana Duża ..... mrrryyyy :twisted:

gagool

 
Posty: 66
Od: Pon cze 16, 2008 19:05
Lokalizacja: Świdnik/ Lublin

Post » Czw mar 04, 2010 20:56 Re: STERYLKA - WARSZAWA - PANIKA!

zaraz moje komentarze do wpisów ;)

a póki co - miałam jej dać odrobinę jedzenia wieczorem, no i już mi jej tak szkoda bylo, że dałam. gotowana pierś + trochę saszetki z sosikiem. czy mogę dać więcej? bo jak nigdy wylizała do czysta i chce więcej! i świderkuje (tak TŻ mówi na traktorek) i liże mi dłonie!
ObrazekObrazek

Wcześniej na forum jako "qlenka"

rudomi

Avatar użytkownika
 
Posty: 1955
Od: Sob lis 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 04, 2010 21:20 Re: STERYLKA - WARSZAWA - PANIKA!

poczekaj z godzinke :wink:
jak nie zwroci, to mozesz dac koljena porcje - po sterylce tuz to lepiej mniej a czesciej

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 80 gości