Czarne Diabły Tasmańskie, Fabrycy ma DS!!!

[Poddasze]

Ciąg dalszy sagi o Bandido oczywiście nastąpi, Ciociu Poddasze - ależ ten łobuz słodko wywala się brzuchem do góry, kiedy ja wychodzę do pracy

chlip chlip... a mi tego strasznie brakuje... heh

A wieści o Nulku.... dzielny chłopak... Super, że wszystkie te kocie sierotki zaznały prawdziwych domków. Dzielny kić, że tak przechrapał noc w łóżku... jeszcze trochę i dla Ciebie miejsca zabraknie Mnie tak raz koty wykolegowały z wyra

[xandra]

eh, bo Magda to czarodziejka to i ma rezultaty

[aglo]

Ale czarno u Ciebie... Podziwiam, że je odróżniasz...

Jakie słodkie pyszczki...

[alix76]

No, już w sobotę zasugerowano mi branie tymczasów w innym kolorze, bo nie wiadomo, który to . Nie wiem, o co chodzi, przecież one są zupełnie różne . Ta, słodkie pyszczki, urocze łapeczki i staaaanowcze charakterki

[Aleba]

No ale jakbyś chciała jakiejś odmiany, to wiesz...

[Kasia od Behemotha]

Własne zwierzaki się zawsze odróżni. Gratuluję socjalizacji czarnego zbuja

[Kasia od Behemotha]

Co tam u diabołów?

[alix76]

Oj, wtorek to zawsze ciężki dzień ... dla mnie, bo CDT dzielnie drzemią . Wychodzę przed 7.00 a wracam po 20.00 - ale jest z tego kasa, więc nie narzekam. CDT rzuciły się na mnie od progu, Nulek na razie jest jeszcze powściągliwy. Nie jest zachwycony noszeniem na rękach, ale pracujemy nad tym. CDT wiedzą, że w taki dzień warto mnie pilnować, ale byłam podła - najpierw dokonałam wszelkich paskudnych eksperymentów na Nulku (kropelki do pyszcza, maść na łopatkę, maść do uszu) i dopiero podałam indyczka. Kociska jadły hierarchicznie - Zidane, Bandido, Nulek - za to Nulek najwięcej .
A teraz padam na twarz, Bandido patrzy wymownie, żeby mu pobujać myszką whiskasa a jakiś @#$%^& dzięcioł wali mi młotkiem w podłogę i rury, jakby całego dnia na to nie miał . Ma jeszcze pięć minut, potem tam idę

[Kasia od Behemotha]

U mnie sąsiad lubi wiercić ścianę ok 23. Nie narzekam, bo u nas nie zawsze jest cicho nocą. A czarnulki proszę pomiziać ode mnie

[Poddasze]

Weny mi brakuje więc siedzę cicho, ale śledzę, czytam i normalnie pochłaniam wzrokiem każdą wiadomość z frontu

[alix76]

Gdzie jest Nulek II:



Chłopak jeszcze nie bardzo lubi być na rękach nie wie, że przychodzi się na kolana, trochę nerwowo reaguje na każde głośniejsze słowo. Dzisiaj kot miał nowy show: Duża bierze kąpiel w wannie pełnej wody - ale zagwozdka.
Zidane jakoś mi dziwnie w nocy oddychał, ale chyba nic mu nie dolega. Oczywiście wpadłam w panikę i po powrocie do domu obmacałam go na wszystkie strony . Teraz Zidane i Nulek robią podchody a Bandido odgrywa rozpieszczonego jedynaka - jednym słowem normalny wieczór

[Kasia od Behemotha]

Czarne kocieństwo A moja Zośka nie rozumie, że jak chce być miziana to sie podchodzi do człowieka i wywala do góry brzuchem, a nie wywala do góry brzuchem 20 merów od człowieka

[Poddasze]

Patrząc na Nulka - naturalnym środowiskiem kota jest łóżko a nie żadna tam trawa itp

[alix76]

No, dla moich to zdecydowanie łóżko ... na trawie to mogłyby doznać szoku kulturowego . Twoje proroctwo zaczyna się spełniać, Ciociu Poddasze - myślałam, że łóżku 140 x 200 cm to miejsca jest dla wszystkich pod dostatkiem, ale dziś w nocy obudziłam się wdeptana w ścianę i skręcona w paragraf - Zidane, który lubi spać pod kołdrą, z głową na podusi, uznał, że wygodniej mu będzie spać na środku łóżka

[seidhee]

Oj alix
Ja tam kotecki zwalam bezlitośnie, jak np. chcę wyprostować nogi albo przewrócić się na drugi bok. Choć jak Laoś się na mnie uwali swoim pięciokilowym ciężarem, to bywa to trudne