Margo vs FurKot. A na doczepkę Hadron.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 03, 2010 12:25 Re: Margo vs FurKot: wiosna!

No i znowu pada śnieg :evil:
Ale nie to mnie martwi. FurKotka złamała sobie pazura. Nie jakoś boleśnie - nie doszło do tej ukrwionej części i ona sama się tym wcale nie przejęła. Mam wrażenie, że kocisko nie do końca panuje nad chowaniem pazurków. Potrafi np. złapać się czegoś, po chwili znudzić i chce odejść ale jeden pazur zostaje zaczepiony i ona siedzi zdezorientowana. I nie wiem co z tym fantem zrobić...

ptaszydło

Avatar użytkownika
 
Posty: 4872
Od: Czw paź 22, 2009 16:33
Lokalizacja: południowe zbocze Koziej Góry

Post » Śro mar 03, 2010 17:30 Re: Margo vs FurKot: wiosna!

To się zdarza i myślę, że nie należy się tym przejmować. Też zdarza mi się znajdować kocie pazury na mieszkaniu :)
A co do kartonów, to wiem coś o tym. Ś.p. Saninka też miała taki ulubiony karton :( Nawet w nim sobie siedzi w moim podpisie...
ObrazekSaninka [']ObrazekSisi

Arsnova

 
Posty: 1299
Od: Nie lis 09, 2008 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro mar 03, 2010 18:22 Re: Margo vs FurKot: wiosna!

No to mnie pocieszyłaś. Ja już zaczęłam analizować kwestie żywieniowe i czego ewentualnie może kotu brakować. To chyba syndrom pierwszego kota. Mam nadzieję, że z czasem opanuję dzielenie różnych symptomów na te, które są groźne i te, które po prostu co jakiś czas się przytrafiają.

Co do kartonu... FurKotka tak go kocha, że niedługo nic z niego nie zostanie :roll:
A historia Saninki mnie jakoś wzrusza - taka mała i tyle przeszła. Piękna z niej kotka była. Dobrze, że masz Cesarzową na pocieszenie.

ptaszydło

Avatar użytkownika
 
Posty: 4872
Od: Czw paź 22, 2009 16:33
Lokalizacja: południowe zbocze Koziej Góry

Post » Śro mar 03, 2010 19:01 Re: Margo vs FurKot: wiosna!

Saninka... :(

Obrazek

Popatrz w te oczy...

Obrazek
ObrazekSaninka [']ObrazekSisi

Arsnova

 
Posty: 1299
Od: Nie lis 09, 2008 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw mar 04, 2010 14:49 Re: Margo vs FurKot: wiosna!

Arsnova - miło mi, że wkleiłaś tu te zdjęcia. Niesamowita kicia o cudownych oczach...

ptaszydło

Avatar użytkownika
 
Posty: 4872
Od: Czw paź 22, 2009 16:33
Lokalizacja: południowe zbocze Koziej Góry

Post » Pt mar 05, 2010 14:52 Re: Margo vs FurKot: wiosna!

FurKotka leni się jakby chciała wyłysieć. Zresztą biorąc pod uwagę ilości futra unoszącego się w powietrzu i oblepiającego wszystko to dziwię się, że jeszcze coś na sobie ma... Dobrze, że pracuję w domu, bo do ludzi wyjść nie mogę w takim stanie - kotek na chwilę wskoczy na kolana i już jestem cała pokryta równą warstewką białych kłaków. A zjadłam ich tyle, że chyba rozważę zaaplikowanie sobie pasty odkłaczającej.

ptaszydło

Avatar użytkownika
 
Posty: 4872
Od: Czw paź 22, 2009 16:33
Lokalizacja: południowe zbocze Koziej Góry

Post » Pt mar 05, 2010 17:10 Re: Margo vs FurKot: wiosna!

ptaszydło pisze:FurKotka leni się jakby chciała wyłysieć. Zresztą biorąc pod uwagę ilości futra unoszącego się w powietrzu i oblepiającego wszystko to dziwię się, że jeszcze coś na sobie ma... Dobrze, że pracuję w domu, bo do ludzi wyjść nie mogę w takim stanie - kotek na chwilę wskoczy na kolana i już jestem cała pokryta równą warstewką białych kłaków. A zjadłam ich tyle, że chyba rozważę zaaplikowanie sobie pasty odkłaczającej.


Mili też białą po sobie zostawia ścieżkę...

KAsia Amy

 
Posty: 3728
Od: Nie sty 03, 2010 21:17
Lokalizacja: P-ń

Post » Sob mar 06, 2010 14:13 Re: Margo vs FurKot: wiosna!

Od wczoraj bez przerwy pada śnieg. I z każdą godziną robi się zimniej... A ja, naiwna, już świętowałam przyjście wiosny . Ale wszystko ma swoje plusy - kocisko jakby mniej linieje... a może się tylko łudzę...

ptaszydło

Avatar użytkownika
 
Posty: 4872
Od: Czw paź 22, 2009 16:33
Lokalizacja: południowe zbocze Koziej Góry

Post » Nie mar 07, 2010 10:05 Re: Margo vs FurKot: wiosna!

U nas w mieście też śnieży. Chyba się znów wybiorę na rakiety... :D
A u Cesarzowej - wiosna w pełni! Gdziekolwiek przysiądzie, tam zostawia kule sierści :mrgreen:
ObrazekSaninka [']ObrazekSisi

Arsnova

 
Posty: 1299
Od: Nie lis 09, 2008 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie mar 07, 2010 15:07 Re: Margo vs FurKot: wiosna!

Arsnova pisze:U nas w mieście też śnieży. Chyba się znów wybiorę na rakiety... :D

Idź, idź, bo to już chyba ostatnia szansa.

Ja właśnie odkryłam, że FurKotka lubi... krem do rąk. Tzn. siedzę sobie przed kompem i kocisko pakuje mi się na kolana po czym zaczyna zawzięcie wylizywać moje dłonie. Szczerze mówiąc oświeciło mnie dopiero po dobrej chwili, że to nie nagły napad uczucia do mnie tylko ten krem... Mam nadzieję, że jej nie zaszkodzi.

ptaszydło

Avatar użytkownika
 
Posty: 4872
Od: Czw paź 22, 2009 16:33
Lokalizacja: południowe zbocze Koziej Góry

Post » Śro mar 10, 2010 12:04 Re: Margo vs FurKot: wiosna!

Dzisiaj będzie o FurKocich technikach polowania.

Przyczajony tygrys:
Obrazek

Skok:
Obrazek

Złapanie ofiary w szpony:
Obrazek

I finał - zagryzienie:
Obrazek

Ofiara nie miała najmniejszych szans.

ptaszydło

Avatar użytkownika
 
Posty: 4872
Od: Czw paź 22, 2009 16:33
Lokalizacja: południowe zbocze Koziej Góry

Post » Śro mar 10, 2010 12:13 Re: Margo vs FurKot: wiosna!

A jednak ta ofiara ma wielką łatwość odradzania się w nowych identycznych wcieleniach :mrgreen:
ObrazekSaninka [']ObrazekSisi

Arsnova

 
Posty: 1299
Od: Nie lis 09, 2008 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro mar 10, 2010 12:17 Re: Margo vs FurKot: wiosna!

Arsnova pisze:A jednak ta ofiara ma wielką łatwość odradzania się w nowych identycznych wcieleniach :mrgreen:

Na szczęście to gatunek bardzo płodny. Mnoży się jak króliki na wiosnę.

ptaszydło

Avatar użytkownika
 
Posty: 4872
Od: Czw paź 22, 2009 16:33
Lokalizacja: południowe zbocze Koziej Góry

Post » Śro mar 10, 2010 12:37 Re: Margo vs FurKot: wiosna!

Rozmnaża się przez pączkowanie i nie poddaje się sterylizacji :mrgreen:
ObrazekSaninka [']ObrazekSisi

Arsnova

 
Posty: 1299
Od: Nie lis 09, 2008 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw mar 11, 2010 13:28 Re: Margo vs FurKot: wiosna!

Właśnie się dowiedziałam, że umarła psina mojej sąsiadki. Była trochę podobna do Margo - też wilczurowata i w podobnym wieku. Miała chłoniaka.
Nie znosiły się z Margo i dlatego zawsze wiedzieliśmy kiedy jest na spacerze - szczekały jak szalone.
To od niej FurKotka nauczyła się, że nie każdy pies jest groźny i dzięki temu nie było problemu z adaptacją koty u nas.
Wiem, że to "tylko" pies sąsiadki. Ale i tak mi smutno :(

ptaszydło

Avatar użytkownika
 
Posty: 4872
Od: Czw paź 22, 2009 16:33
Lokalizacja: południowe zbocze Koziej Góry

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan i 16 gości