OKI pisze:kalair pisze:OKI pisze:Już wiem, z czego![]()
Wymagający szef jest czasem lepszy od tego niewymagającego
Qrka, nawet nie wiesz, jak strasznie się cieszę..Obym się jej spodobała.Wprawdzie chciałam na półetat, ale nieważne, cały nawet teraz lepiej. Nie mogę wybrzydzać, jak nie ma pracy. Oby wypaliło! Ale znowu praca po znajomości. Oprócz dwóch prac w swoim życiu, każda gdzieś po znajomości..To najlepiej świadczy o tym, jak trudno gdziekolwiek coś znaleźć..
To nie tak... Oczywiste jest, że najpierw się szuka wśród znajomych, problem się zaczyna wtedy, jak przestaje się zwracać uwagę na ich kwalifikacje![]()
Bo jakbym miała otwierać cokolwiek, to już wiem, kto by mi prowadził księgowość, a kogo bym zatrudniła jako sprzedawcę - po prostu wiem, że te osoby się do tego nadają i są dobrymi pracownikami, po co mam szukać innych?
Gorzej, jak się zatrudnia kogoś "po znajomości", tylko po to, żeby pensję brał, a nie do pracy
Oj, wątpię, czy tacy są..Każdy chce mieć solidnego pracownika.. Ni, chyba, że jest jakaś firma, i tatuś np. zatrudnia synka, a ten nie robi nic..
